butelki AVENTa wlasnie stopily mi się w sterylizacji w mikrofali

Moja ma 9 miesiecy i budzi sie w nocy 16 razy :(..Fajnie ze twoj przesypia nocki..ALe kazde dziecko jest inne i czasem butla jest jedynym ratunkiem by troszke pospac :O

to po cholere mnie krytykujesz?? kazde dziecko jest inne:p a ja nie mam zamiaru wmuszac w dziecko wieczorem więcej tylko po to zeby mi ise lepiej spało a on i tak nie wypije

Plastikowe butelki to najorszy szajs jaki moze byc , kupujcie szklane , dzieci swoje bezbronne tylko trujecie jakimis gownami.

heheh ja cie nie krytykuje :P kobieto na prawde niezle cie te butelki wkurwily :P ja tylko piszę że moj to taki maly żarłok ze w dzień zjadłby konia z kopytami ale w nocy nie chce mu się jesc I nie wpycham w niego wieczorem wiecej tylko tyle ile zazwyczaj je 160 ml

mówisz, ze masz kilka butelek po 125 ml.. to co za problem? Robisz w jednej 125 ml, w drugiej robisz tyle ile brakuje do porcji, ktorą malec wypija na raz i dajesz. Jak sie jedna skonczy to podkladasz druga... co za filozofia...

moze jest za tępa żeby wpaść na taki pomysł

bo tych uszczelniaczy sie nie sterylizuje tylko smoczek i butelke tamto ma dodatek gumy stad moze sie rozpuscilo a kolejna rzecz to nie musisz juz wyparzac 5 miesiecznemu dziecku butelek wystarczy umyc i wrzatkiem sparzyc co jakis czas nie ma co przesadzac

Campini ty zawsze jestes taka wredna osoba czy tylko dzisiaj?

w odp. na pytanie. mialam avent i sterilizator do mikrofalowki i nigdy mi sie nic takiego nie zdarzylo. poza tym butelka bez uszczelniacza przeciez dziecko nakarmi a moze ja nie kumam o co kaman?

ja gotuje butelki z aventu codziennie po kilka razy 5 minut we wrzatku i nic sie nie dzieje

a ja wcale nie sterylizuje butelek. kiedys sterylizowałam, alwto bylo zaraz po chorobie rotawirusowej mojej corci , ktora miala od urodzenia. Kiedys tu byl topik, zeby nie sterylizowac butelek, ze dziecko ma kontakt z bakteriami (ale oczywiscie umyć :P ) ja w ogole stosuje dosc 'drastyczne sposoby' hartowania :P moja mala urodzila sie we wrzesniu a od listopada dzinne drzemki przesypia na dworzu :) również zimą :) Dodam, ze chora byla tylko raz jak miala 2 miesiace. Od tamtej pory nie choruje. Śmiejemy sie z rodziną, ze z niej mały rusek, że ją żadne choroby nie chwytają :)

..teraz ma 13 miesiecy.

na "dworzu" tylko na "dworze". Twoje dziecko nie choruje, bo nie ma kontaktu z innymi dziećmi. Pochwal się, jak pójdzie do przedszkola. :p

wrozka chrzestna--> kiedy czlowiek jest wkurwiony na maxa nie myśli racjonalnie, dopiero kiedy emocje opadną można wymyślec cos mądrego:p ddddsdedeeddf--> do tej pory sterylizowalam i nic się nie dzialo kluska_serowa--> a nie wpadłaś na to ze butelka bez uszczelniacza cieknie i polowa jej zawartości wylałaby mi sie już podczas mieszania, a druga polowa podczas karmienia polecialaby na dziecko:p wrozka chrzestna--> moje dziecko tez nie choruje, mimo ze ja w tej chwili mam angine, mąż chore zatoki, moja mama jest przeziębiona i dzieciaki siostry które codziennie sa u mnie też kasłają i dzisiaj znowu ida do lekarza:p

za wysoką temperaturę, albo ustawił na zbyt dużo minut tą mikrofalę i boi się przyznać, albo nawet nie zdaje sobie z tego sprawy bo zrobił to nieumyślnie, nie myślał nad tym co robi, może ze zmęczenia. Albo nie domknął pojemnika. Nie powinno się tak dziać! Wypróbuj ten sterylizator na różnych (tanich) butelkach i jeśli problem się choć raz powtórzy reklamuj towar.

a teraz zapakuj dziecko w nosidło i biegnij do jakiejś apteki albo drogerii za rogiem i kup jakiegoś małego taniego Canpola, Nuka, albo Baby Ono. Coś zastępczego za parę złotych na kilka karmień na dziś, a jak facet wróci z pracy to niech pojedzie po porządną nową butelkę, a sterylizator potestuj kilka razy z rzędu na tych tanich zastępczych.

ma kontakt z dziećmi :) i to nie mały :) A to tylko dzieci od dzieci sie zarażają??