Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariotaaa

Misliśmy się przyjaźnić. Zakochałam się. Boję się o tym z nim pogadać.

Polecane posty

Gość mariotaaa

Mieliśmy się przyjażnić tylko. Tak sobie powiedzieliśmy na początku naszej znajomości. To dlatego, bo jest starszy o prawie 8 lat (ja mam 18). To trwa ponad 2 miesiące, ja się zakochałam. Nie wiem jak on, ale myślę, żę też chyba go coś ruszyło. Trzymamy się za ręce, przytulamy i dajemy sobie buzi (choć się nie całujemy). Mówi do mnie słoneczko, maleńka. Co o tym myśłeć? Boję się z nim porozmawiać szczerze bo nie chcę go stracić. Martwię się, że on się jednak nie zakochał i stwierdzi, że w tej sytuacji musimy się przestać spotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech cieszka sprawa
Lepiej szczerze z nim porozmawiaj może on czuje to samo i tak jak ty myśli o tym , lepiej z nim pogadaj bo może to własnie będzie a raczej jest ten jedyny. Życzę powodzenia i tego aby on czuł do Ciebie do samo ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jest sam? Czy ma kogoś?
Bo jak jest sam i ty nie jesteś piszczącym dzieciuchem, to czemu nie miałby traktować cię poważnie? Jest bardzo dużo związków z większą różnicą wieku w obie strony i wcale nie są nie udane. Wszystko zależy od dwójki ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech cieszka sprawa
o i jeszcze ta różnica jest bardzo mała ,moi rodzice po między doba maja prawie 17 lat i są ze sobą długo i sie bardzo kochaja ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariotaaa
jes sam. Ale na początku powiedzieliśmy sobie, że będziemy się tylko przyjaźnić bo to bez sensu. Bo niby różnica wieku. ALe dla mnie teraz to wcale nie jest bez sensu. Dla mnie nie ma żadngeo problemu. Świetnie się z nim czuję i chciałabym abyśmy bili razem. Zakochałam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariotaaa
moi rodzice nie mają nic przeciwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jest sam? Czy ma kogoś?
* piszczącym dzieciuchem - w sensie piszczącą nad wszystkim z zachwytu, podniecającą się głupotami, dziecinną nastolatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech cieszka sprawa
Więc nie martw siię jak z nim nie porozmawiasz to się nie dowiesz nie zmarnuj szansy na prawdziwą miłość ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariotaaa
nie jestem dziecinną nastolatką. Tak myślę. Ale on też tak mówi. Tzn. mówi że jestem wyjątkowa i takie tam, że jestem inna nisz dziewczyny w moim wieku, że jestem bardzo dojrzałą i bardzo dobrze mu się ze mną rozmawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariotaaa
ina niż*! sory, straszny błąd ort. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariotaaa
boję się że jestem dla niego takim półśrodkiem, taką dziewczynką na teraz dopóki nie ma nikogo. ALe może niesłusznie. Daje mi bardzo dużo ciepła. Jest bardzo kochany. Tylko nie dzwoni do mnie. Tzn. Dzwoni rzadko. Ja do niego też. Bo się wstydzę, on chyba też. ALe piszemy dużo ze sobą. Choć ja wolałabym rozmowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech cieszka sprawa
Jak uważasz że obydwoje się dobrze czujecie w swoim towarzystwie to fajnie , musisz spróbować bo jak nie to się ni e dowiesz mam nadzieje że zrobisz to jutro i rozpoczniesz szczęśliwy związek ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaMiOj...
Spoko, wyznasz mu miłość, on Cię wyrucha i zostawi. Witamy na planecie Ziemia, gdzie mężczyzna to mężczyzna, a nie romantyk z mdłego melodramatu które oglądasz w TV. Jeszcze będziesz wyć przez niego, zapamiętaj moje słowa. Zobaczysz jak szybko Ci się do majtek zacznie dobierać po wyznaniu wielkiej miłości :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariotaaa
Jeżęli uda nam się spotkać jutro to zrobię wszytsko, aby nakierować rozmowę na ten temat. Ale nie wiem kiedy się zobaczymy, bo on bardzo dużo pracuje. Chodzi do pracy a poza tym prowadzi własną firmę i oprócz tego pomaga dużo w domu przy chorej babci. A weekendy wyjeżdża na studia I nigdy nie ma czasu. Spotykamy się najczęściej dopiero o 21 czy 22. Nie wiedzieliśmy się od piątku. Tęskinie za nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech cieszka sprawa
najlepiej powiedz mu o swoich uczuciach prosto z mostu i powiedz ze jak on tego nie czuje to i tak nadal bedziecie sie przyjaznic a czas napewno jakoś znajdziecie , wierze że tęsknij ale to powoduje że jak go zobaczysz bedziesz sie bardziej cieszyć ;p0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariotaaa
dziekuję Wam za rady. I za wsparcie. :):):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starszy cwaniak cie omamil
myslisz ze tak dla jaj sie z toba spotyka? chce cie przeleciec i wzial sie na cwany sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jest sam? Czy ma kogoś?
Aha. To wiesz co, spróbuj dać mu do zrozumienia, że bardzo ci zależy na czymś trwalszym i głębszym niż to co w tej chwili was łączy. Są spore szanse, że on czuje to samo, ale się boi bo może wszyscy powtarzają mu w około, że jak się zwiąże z dużo młodszą dziewczyną to na początku będzie fajnie, a potem kiedy minie zauroczenie (bo nie oszukujmy się - ono zawsze mija po kilku latach) i pojawi się na horyzoncie ktoś młodszy do którego zabije ci serce, to on przegra z tym młodszym i będzie cierpiał, bo będziesz mogła zawsze odejść. To ty byłabyś w tym związku w bardziej komfortowej sytuacji, bo on jako osoba starsza zawsze będzie miał mniej opcji niż ty jako młoda dziewczyna. Nie zapominaj o tym. Pamiętaj zanim się zdecydujesz, że trwałe związki opierają się w 80% na przyjaźni i tylko w pozostałych 20% na fascynacji seksualnej (czyli zauroczeniu drugą osobą). Kiedy zauroczenie/pożądanie mija (średnio po 3-4 latach), to co zostaje to przyjaźń i przyzwyczajenie. Jeśli nie ma między ludźmi przyjaźni, ani niczego co ich łączy poza łóżkiem (żadnych punktów stycznych, wspólnych pasji, zainteresowań) związek jest stracony i się rozpada, albo ludzie tkwią w nim nieszczęśliwi tylko z względu na wspólne dzieci. Piszę o tym wszystkim, bo jesteś jeszcze bardzo młodą osobą i nie wszystko jeszcze rozumiesz, nie myślisz o przyszłości. Jeśli zwiążesz się z nim w tej chwili i będziecie ze sobą dajmy na to kilka lat, po czym zauroczenie zblednie i ty nagle stwierdzisz że tak naprawdę więcej cię w tym człowieku irytuje niż fascynuje i że myśl o koledze z roku przyprawia cię o motylki w brzuchu, będziesz chciała to zakończyć, tyle że ty będziesz miała 22-23 lata a on już niestety 40! I tak jak ty nie będziesz miała najmniejszego problemu ze znalezieniem sobie w twoim wieku nowego partnera, tak on będzie przyparty do muru, bo większość fajnych kobiet w jego grupie wiekowej, będzie już w związkach, albo z przeszłością (dziećmi, itd.). Uroda już będzie nie ta, więc dwudziestoletniej panienki raczej nie wyrwie, dlatego uważam, że nie wolno być egoistą i trzeba potrafić się postawić w położeniu tej drugiej osoby. Moim zdaniem jego obawy są zupełnie słuszne i zasadne. Chyba sama teraz rozumiesz, prawda? Druga sprawa, to wasi znajomi. Pamiętaj, że możesz się źle czuć w grupie jego znajomych (36-latków w tej chwili), którzy mają zupełnie inne problemy niż ty (praca, dzieci, polityka, problemy natury finansowej, mieszkaniowej, itp.). I vice verca: on może się dziwnie czuć wśród twoich znajomych, którym teraz w głowie raczej imprezy, kluby, alkohol i różnego rodzaju używki, pierwszy seks, antykoncepcja, romanse, matura, studia i dużo rzeczy z nimi związane, sesje. Wasze światy są zupełnie różne, więc musi was bardzo dużo łączyć poza pożądaniem i fascynacją ciałem drugiej osoby, żeby związek miał potencjał i szanse na przetrwanie. Musicie mieć dużo wspólnych zainteresowań, bo czułe słówka i trzymanie się za łapki dziś jest a jutro go nie ma. Nie wolno ci o tym zapominać. Przemyśl to dokładnie i jeśli naprawdę jesteś dojrzała, gotowa i masz z tym człowiekiem wiele wspólnego poza chęcią zerwania z niego ciuchów, to życzę wszelkiej pomyślności! :) W takim wypadku, musisz z nim porozmawiać i dać do zrozumienia, że może ci zaufać i może się przed tobą otworzyć, musisz stworzyć właśnie taką komfortową atmosferę i wtedy on sam powie ci co czuje (albo to pokaże). :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jest sam? Czy ma kogoś?
A to on jest 8 lat starszy? A ja myślał, że 18. Coś źle doczytałam. Ooops. To może nie będzie tak strasznie jak by to było z 18 lat starszym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe :D
Facet 26 lat i zgodzil sie na poczatku na przyjazn? Cos mi tu smierdzi... Chyba chodzi o male bzyzkanko pod oslona tej przyjazni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×