Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość migiemitojuz

siedze i....

Polecane posty

Juz lepsza jest milosc bez wzajemnosci bo tam masz jasna sytuacje a tu jestes manipulowana przez niego. To tak jakby dac malpie pilot do tv i liczyc na to ze cos sie pooglada. Jesli na poczatku sie tak zachowuje to pozniej (o ile byscie dotrwali) byloby juz tylko gorzej. Szczerze mowiac czuje ze nie masz pojecia co to milosc i mylisz ja z zauroczeniem :P Kiedy jest sie zauroczonym to przymyka sie oko na wady a niejednokrotnie zamienia sie je w zalety ale do milosci to dluga droga jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno??
ale Dobrze to nie ty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie wiem,,,,
do autorki: a ile masz lat? Bo wiesz, piszesz ze zakochalas sie jak 14 latka, tylko ze osoby po 20 ktoryms roku zycia, czesto zakochuja sie w podobny sposob co 14 latki. Tylko dlatego ze wydaje ci sie ze jestes dorosla, nie znaczy ze tak jest. Moglabys miec do siebie zal, gdybys byla po 30-tce, ale chyba nie jestes (???). Wiec musisz zaakceptowac fakt, ze w twoim wieku, czesto zdarzaja sie takie wlasnie bezsensowne zauroczenia. Musisz przezyc swoje, poznac zycie, przetrawic prawdziwe problemy, zeby zrozumiec czym jest zwiazek z druga osoba. I chociaz wiem, ze wiek nie zawsze jest wyznacznikiem dojrzalosci emocjonalnej, to z perspektywy czasu oraz wlasnych i innych osob doswiadczen, moge smialo powiedziec, ze w wieku do 30, 30 - kilku lat, ludzie zwykle poszukuja, samych siebie poszukuja, i nie ma w takim wieku mowy o dojrzalym zwiazku. No coz, ale kazdy wiek ma swoje prawa, i ja ci nie odmawiam twojego prawa do przezywania tego na swoj sposob. Czasami jednak, warto posluchac starszych i bardziej doswiadczonych, zeby samemu sobie ulatwic i przeskoczyc te nieprzyjemne konsekwencje mlodzienczego bladzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie wiem,,,,
mialam na mysli 20, 20 - kilku lat, nie 30 stu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migiemitojuz
do dziewczyno?? : a o kogo ci chodzi dokladnie?:D powiedz moze pomoge :) :D do szejku: nie wiem czy to zauroczenie czy milosc. mysle o nim, chce z nim byc, juz nawet moglabym zaakceptowac to ze mowil mi ze mial kiedys laski na jeden raz. wsumie to madry z ciebie chlopak. i dobrze myslisz. on manipuluje kazda. myslalam ze cos miedzy nami zaiskrzylo, bo on serio sie nakrecil po spotkaniach ale widze ze mylilam sie co do tego zaiskrzenia.. nic wychodzi na to ze masz racje ze potem byloby juz coraz gorzej i wsumie teraz jeszcze bardziej uswiadamiam sobie ze bedzie mi lepiej bez niego. ja potrzebuje faceta ktory bedzie mial to cos i otoczy mnie miloscia nie gownairza ktory ma to cos, ale nawet nie umie uargumentowac swojej decyzji, a jak go przyciskam do muru to odpowiada: bo nie chce mi sie gadac o tym co bylo itp itd .. a myslsiz ze te pytania i gadki mogly go do mnie zniechecic? jeszcze o to chce zapytac:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno??
Dobrze to dziewczyna na kafe z dobrym sercem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już już doradzam
nie sądzę, żeby była niedojrzała emocjonalnie, po prostu się zakochała, ma klapki na oczach, a wszystko pzrez hormony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o te pytania to watpie. Z wlasnego doswiadczenia wiem jak takie pytania wygladaja i moze na dluzsza mete moga odrobine irytowac ale na kazde z nich powinno sie odpowiadac jasno i klarownie aby rozwiac watpliwosci drugiej strony, a nie sie od niej odcinac - to tak dla wyjasnienia jesli chodzi o jego zerwanie kontaktu po tym. Sama powinnas unikac zadawania zbyt duzej ilosci takich pytan bo dajesz drugiej stronie do zrozumienia ze nie jestes wiele warta - nawet jesli tak nie jest! Badz pewna siebie i co najwazniejsze pewna ze to nie Ty jestes ta "gorsza" strona w zwiazku. Pamietaj tez ze zwiazek to wspolna praca dwoch osob, a nie jednej. (zbedny balast sie zrzuca ;) ) Zeby tak to strescic to na pewno nie mialy kluczowej roli,a jesli w sporym stopniu mogly go zniechecic to znaczy ze nie byl zbytnio zainteresowany. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migiemitojuz
do ja tam sama nie wiem. mam 20 lat ;) no pizac ze jak 14 latka mialam na mysli ze tak naiwnie. ze takie naiwne to wszystko. myslalam ze zaiskrzylo, uwierzylam mu, poczulam ze moze jestesmy sobie przeznaczeni itp itd. az wstyd mi za swoje zachowanie. wiem tez ze musze przetrawic prawdziwe problemy. tzn nie mowie ze ich nie mam bo teraz chyba kazdy ma problemy. czasem czuje ze moje zycie jest bezsensu, ostatnimi czasy nic mi sie nie uklada, wsystko mi sie wali, ale powiem ci szczerze ze przez te porazki wszystkei z facetami jestem mocniejsza. no ale z drugiej strony ucierpialo na tym moje poczucie wlasnej wartosci wiesz. czuje sie jak bym byla nikim. niby ladna kazdy chwali, faceci sie za mna ogladaja, komentuja w dobrym tego slowa znaczeniu a milosc jakos omija mnie szerokim lukiem. widocznie nie kazdemu milosc jest pisana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie wiem,,,,
"a jak go przyciskam do muru to odpowiada: bo nie chce mi sie gadac o tym co bylo itp itd .. " - tak moze odpowiedziec tylko niedojrzala emocjonalnie osoba. A autorka jest w tak odpowiadajacej osobie zakochana. Wiec konkluzja jest chyba oczywista(?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno??
Dobranoc ja chce Dobrze😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już już doradzam
przeżyjesz jeszcze cztery razy tyle, ile przeżyłaś, więcmasz dużo czasu, zeby się zakochać z powodzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migiemitojuz
do dziewczyno??: booozeeeee moglabys lub moglbyys napisac o co ci chodzi pelnym zdaniem a nie jakos niezrozumiale piszesz :| do szejku: jeny jak ty madrze piszesz :P wiele osob mi tak mowi jak ty. nie potrzebnie mu te pytania zadawalam bo poczul sie zabardzo pewnie wiesz ze to on ma przewage nademna. moge tylko wyniesc z tego lekcje ze nie mowi sie takich rzeczy po pierwszym spotkaniu. i tak juz widze ze jestem w miare silna. nie przejmuje sie gydy ktos wezmie ode mnie nr i nie zadzwoni,do tego co sie w nim zakochalam nie psize juz od miesiaca, nie reaguje na jego milosne opisy, a kiedys to bylam taka ze jak jaksi inny mial do akiejs dziewczyny opis a ja bylam zauroczona to odrazu go jechalam i wszczynalam awantury. tak wiec jestem z siebie dumna :) a moze jest tu ktos kto mial poobna sytuacje? bo chce sie upewnic ze nie tylko ja taka zostalam:D glupia i niedowartosciowana hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie wiem,,,,
tak jak pisalam, kazdy ma problemy na miare swojego aktualnego wieku. Gdybys byla bardziej doswiadczona, wiedzialabys gdzie poslac kogos kto sie w taki sposob zachowuje. I wierz mi, to nie koniec swiata. Jestes bardzo mloda. Kiedys spotkasz kogos, z kim nie bedziesz miala takich problemow. W wieku 20 lat, jestes jeszcze na przedbiegach zycia, jeszcze wszystko przed toba. Wiem ze moim gadaniem wcale ci nie pomagam, ale moze pozwoli ci ono zrozumiec, ze 20 paro letni facet, czesto nie powonien byc traktowany zbyt powaznie, bo on sobie sam ze soba jeszcze nie daje rady, a co tu dopiero mowic o odpowiedzialnosci za druga osobe, kobiete w dodatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już już doradzam
trzy razy tyle* jestem juz zmęczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migiemitojuz
jaka konkluzja? haha juz ta godzina wiec nie mysle juz tak trzezwo ;p no masz racje ze jestem jeszcze mloda, i powiem ci ze wsumie na chwiel obecna nie wierze ze kiedys mi sie psozczesci w sprawach milosci, ale jakis cien nadzieji jeszcze we mnie pozostal. dziekuje za wpisy kochani :) mam nadzieje ze przebrne przez to zakochanie wnim, ze szybko mi przejdzie i bede cieszyc sie szczesciem z kims kto mi je da. jedyne co boli mnie w moim zachowaniu to to ze ciagle go probuje usprawiedliwiac. tzn np to ze on wcale zly nie jest, ze praktycznie to za dobrze az tak go nie znam wiec moge sie mylic. ze zle o nim mysle i ciagle wmawiam sobie ze on jest dobry tylko ze mna jest cos nie tak. i ze jak sie tak zakocha kiedyss w jakiejs szczerze to bedzie inny. popieprzone i pomotane to wszystko ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migiemitojuz
jeszcze do szejku?: jak ja mu tak mowilam to on mi z pcozatku dzien po tym spotkaniu peirwszym odpowiadal zebym przestala tak mowic, zebym tak nie mowila, ze nie ma zamiaru mnie olac, ze podobm mu sie, ze chce sie ze mna spotykac potem zaczal sie wkruzac i mowic czy mozemy o czyms innym pogadac i ze chyba przez takie pytania odechce mu sie miec kogos. potem pislalismy noramalnie, a na drugi dzien ubzduralo mu sie ze chce mnie olac bo nigdy pierwsza do niego nie pisze i ze po co mu dziewczyna ktora sama napsiac nie umie ;| wiec wiesz sama nie wiem czy nie byl zbytnio zainteresowany. kurde no czulam to iskrzenie przeciez nie moglam sie pomylic :( mowilam ze to popieszona sytuacja?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już już doradzam
jak ja nie luboię tej biurokracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie wiem,,,,
przede wszystkim nie obwiniaj siebie. To ze wam nie wychodzi, nie znaczy od razu ze to twoja wina. To niczyja wina, po prostu sie nie dograliscie, nie pasujecie do siebie. A jesli tak jest, to chocbyscie nie wiem jak oboje byli w sobie zakochani - nie wyjdzie. A juz na pewno nie mozesz myslec, ze juz nic dobrego cie w zyciu nie spotka, bo tak jak juz pisalam, jestes bardzo mloda, i tak naprawde, jeszcze nie weszlas w dorosle zycie. Za pare lat, byc moze bedziesz wspominac to co teraz tak bardzo przezywasz, z usmiechem na ustach. Albo nawet wcale nie bedziesz tego juz pamietac, bedac u boku kogos, kto wie na pewno, ze chce z toba byc, kocha cie i szanuje. To wszystko jeszcze przed toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migiemitojuz
"(...) A jesli tak jest, to chocbyscie nie wiem jak oboje byli w sobie zakochani - nie wyjdzie.(...) " hmm czemu nie wyjdzie? wiesz ja gdzies tam w srodku sobie mysle ze moze kiedys uda nam sie jeszcze spotkac i znow cos zaiskrzy. kurde czy normalne jest to ze mam burze uczuc roznych i negtywnych i pozytywnych, natlok mysli ? sami widzicie ile mam mysli dotyczacych jego osoby. a ty kochana w porpzednim watku pisalas mi ze kochasz kogos ktory jest z inna a ty jestes w zwiazku? bo nie wiem czy nie myle osoby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wlasnie wyglada zauroczenie :) I nie mozesz winy szukac na sile w swoich postepowaniach szczegolnie jesli chodzi o sprawy sercowe. W milosci jak i w przyrodzie musi byc rownowaga. Sory ale jak ktos uzywa stwierdzenia "po co mi dziewczyna ktora sama napisac nie umie" to swiadczy tylko o zniewiescialosci. Widac ze jest pewny siebie i chce bardzo byc zdobywany. Nie zdziwilbym sie gdyby kazal Ci dziekowac sobie ze mozesz kolo niego siedziec, wspanialy krol slonce, psia jego mac :P Chemia zadzialac w roznych sytuacjach i na to nie ma sily. Jednak trzeba wlaczyc umysl analityczny i samemu zweryfikowac czy natura sie nie myli :P PS: Czasem aby dostac cos ekstra trzeba sie naprawde napracowac i wycierpiec :) PS2: Nie smutaj juz ;) http://www.youtube.com/watch?v=Tt3BnoJw8ds&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już już doradzam
nie ma co się mamić, każda miłośc kiedyś wygasa nawet ta najlepsza, więc nie myśl, że powinnaś szukać kogoś ''na zawsze''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już już doradzam
że będzie ten ''jedyny'', bo takiego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już już doradzam - Trzeba liczyc sie z tym ze moze sie nie udac ale na litosc boska nie mozna tego brac za pewnik :) Ciesze sie ze moglem choc troche pomoc i zycze powodzenia w milosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migiemitojuz
wogole to dzieki za podniesienie mnie na duchu :) wiem ze dzis rano jak wstane bede sie lamac, ale teraz mi jakos lzej jak sie wypisalam :) i mam nadzieje ze bedzie tak jak psizesz :) ze za kilka dni nie bede ju tego pamietac, albo bede wspominac z usmiechem na twarzy. ehhh podniesliscie mnie na duchu :) dziekuje :) szejku no winy szukam w sobie bo mysle ze skoro ja poczulam to iskrzenie i byc moze sie pomylilam to chyba wcale nie jestem taka fajna za jaka sie uwazalam jakis czas temu, i za jaka fajna mnie uwazaja inni. moze ja serio brzydkl jestem? no bo skoro bym byla fajna i wogole to moze by chcial ze mna sie spotykac. a teraz ma sliczna ta laske troche typu doda a faceci na takie kobiety leca;/ no on jest pewny siebie i lubi byc zdobywany;/ to jst porazka jakas ten chlopak. tylko ze rozum mowi co innego, a serce co innego;/ a potem sie dziwia ludzie ze kobiety placza w malzenstwie bo facet je bije itp itd. no ale jak kazda mysli tak jak ja czyli sercem i przymyka oko na wady? no postaram sie nie smutac, ale ciezko bedzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już już doradzam
sukcesme bedzie znalezienie kogos, kto sie zakocha z wzajemnoscia, a co będzie dalej, kto to wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migiemitojuz
szejku czemu nie mozna tego brac za pewnik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera wschulalem sie w to bittersweet simphony :P Bo jaki jest sens w braniu udzialu w wyscigu skoro od poczatku zaklada sie ze nie zajmie sie pierwszego miejsca? Demotywacja juz na poczatku. We wszystkim co robimy powinnismy liczyc na efekty inaczej szybko entuzjazm opada a razem z nim jakosc pracy. Dobra, powaznie juz ide. W razie czego to meil ruchaczpuchacz@gmail.com Dobrej nocy wam zycze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migiemitojuz
ide zaraz spac:) wkoncu:D jak cos to bede tu jutro. a wy tak sobie siedzicie czesto na tym kafe?:P juz juz doradzam - no tak to bylby sukces, ale ja i tak jestem w przekonaku ze milosc nie jest dla mnie. no moze tam iskierka nadizieji we mnie plonie, ze moze kiedys cos, ale jak patrze na dziewczynki w wieku 16,17,18 lat ktore przezywaja swoje peirwsze milosci a ja tylko raz bylam w zwiazku to ten zapal i iskeirka nadzieji gasnie :P dodam jeszcze ze ten chlopak mi mowil ze najpeirw powinny byc spotkania a potem myslenie co bedzie dalej. wiec moze on serio chcial dobrze?:(( tylko ja nawalilam ?:(( nie nie nie, gdyby mu zalezalo to by nie olal o takie pytania i by sie tak szybko nie zniechecil, a skoro sie zniecheci ltak szybko to jesem do dupy.. haha widzicie i w kolko jest takie samo myslenie ide spac bo zatruje was na smierc tymi moimi wpisami hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już już doradzam
jak tak piszesz, to odnoszę wrażenie, że albo ty gdzies tam w glebi duszy nie chcesz się zakochać, boisz się dać zbyt wiele, albo jesteś zamknięta na otoczenie i przez to odbierasz sobie mozliwosc znalezienia kogoś wartościowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×