pomozcie ułozyc rymowankę o szkole

lubie wąchać swoje smrody

a jutro rano równo o szóstej poderwę dupkę z mojego łóżka pomyślę o cycach woźnej tłustej poleci mi soczku z cipci strużka następnie będę jadła posiłek złożony z potu i kózek z nosa ach, coż to za wysiłek gdy w dupie dziś mi wibruje osa lecz nagle- cóż to się okazuje? zgubiony wibruś mi dupkę śrubuję nie myjąc zębów, pach ani bużki biegnę ukraść kasę z portfela mamuśki następnie biegnę co sił na pekaesa gdzie z kolegą się pierdolę wysyłam woźnej już smsa że sutki i cipkę wylizę jej w szkole :)

robie loda wszystkim w klasie dyra głaszcze po kutasie wszystkim chłopcom jaja ssam czasem komuś dupy dam cipe sprzedam cipy nie dam

Do galerii tuz po szkole i juz jestem w swym zywiole. Dupy daje za spodenki i juz biore ci do reki.

lepiej chujem orać pole, niż pięć minut spędzić w szkole

lepiej jest byc posuwana niz miec dupe rozjebana.

żegnaj szkoło, żegnaj klaso! żegnaj cała plebsu maso! ja dziś wszystkich w dupie mam bo ja jestem wielki cham

małego chujka mam i miałem ale tylko tobie jednej possać dałem nie mów mi teraz, że wcale nie chciałaś bo błonę tanio juz dawno sprzedałaś

czy do japy czy do ręki to nie ważne fiut już miękki już spodenki upatruje gdy w mej dupie penetrujesz za mój otwór ciasny w dupie całą torbe ciuchów kupie przy okazji mam ruchanie oprócz dupy ryje banie kupa leci, mózg wysiada to do piczy zacznie wkładać jestem cała rozjechana ale co tam! Mam ubrania!

chuuj mi w dupe

i na imie! i mojej starej w kręgosłup

jest dużo fanów i znawców anusów

robie dobrze fanom anusów

dalibyście coś jeszcze

Codziennie rano na wykład wstaje I ch**a mi to daje. Później jem śniadanie I cały dzień mam banie. Słoneczko rano pięknie świeci Studenci cieszą się jak je**ne dzieci. Nudzę się, że ja pier**le I ciągle śpię na stole. Z kolegami się lubimy Bo się nawzajem pierd****my. Ciągle z Was się śmieje I wołam do Was geje. Nową wiedzę zdobywamy Tylko gdy się wyruchamy. Niektóre ćwiczenia bywają chu**we Bo zaśmiecają mi głowę. Czas na studiach szybko mija Pier****na żmija. Gdy chcę uzyskać zaliczenie Nic nie biorę za zrobienie. Po zajęciach dużo jaramy I niezłą fazę z tego mamy. A wieczorem na golasa Walę grabą sobie ku**sa. Studia to jest ch** Dupa i gnój. Koniec opowieści mej Spier*****cie wszyscy "Hej!"

Do dyktanda trzeba dwojga jeden pisze drugi ściąga

dwie butle czekolady mam w szkole jest ten strach. aż słońce spada na dach. i dwóch kolegów zachwycali się na ich widok zalewała mnie krew.

Matmy nie trawię polskim się dławię angielski jest nudny a dzwonek przecudny