Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SmutnaŻona

Mąż mnie nie kocha?

Polecane posty

Gość SmutnaŻona

Niedawno wzięliśmy ślub. Przed ślubem było różnie, raz lepiej raz gorzej, ale zawsze dawaliśmy radę, wiele razem przeszliśmy. Jesteśmy młodzi, oboje nie mamy nawet 25 lat. Przed ślubem mój mąż potrafił okazać mi uczucie, zadbać o mnie, choć generalnie jest typem gbura. Nie uprawialiśmy seksu, ale dość dużo, często różnych form innych 'zabaw'. Czułam się pożądana, atrakcyjna. Po ślubie jak za czarodziejską różdżką mój mąż zmienił się o 180st. Myślałam, że seks po ślubie będzie dla nas ważny, no bo czekaliśmy. Że jako młody chłopak nie będzie chciał wychodzić z łóżka... Otóż jest na odwrót. Usłyszałam, ze seks przestał go interesować, że niby nie umie się wyluzować, bo nie ma stałej pensji, a ja ciągle marudze i gonię go do pisania pracy mgr... Przestałam czuć się jakkolwiek atrakcyjna (skoro mój mąż mnie nie chce w łóżku), szanowana bo ciągle słyszę, że ubieram majty jak stara baba, że marudzę jak stara baba, że czepiam się go... O jakichkolwiek romantycznych choćby sekundach mogę pomarzyć... Co się takiego stało, że nagle z miesiąca na miesiąc tak zaczęłam przeszkadzać mężowi? Ze przestałam być pociągająca...;(;(;(;( Kocham Go nad zycie, ale taki stan mnie juz męczy... Kiedy próbuję rozmawiać albo mnie zlewa, albo wyzywa albo nabija się mówiąc, że "aaa chłopa Ci brak"... Tak, czasem marudze, ale ja tylko doponima się o swoje! Walczę, żeby on jako człowiek się nie zmarnował! Ale też się staram. gotuję, piorę, sprzątam...Dbam o siebie... Czuję się wypalona. 2 mce po ślubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
bbuuuhhhh... co to sie teraz na tym swiecie wyrabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaŻona
Chyba oszaleję... Wiem, że ja na pewno też popełniam jakieś błędy, nie jestem bez winy... Ale chcę naprawiać, walczyc... A czuję fizyczny ból kiedy on mnie wysmiewa albo oglądam jego plecy przy komputerze;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecim do zowa na sele
widziały gały co brały ....nic tylko się powiesić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
i znowu w tle ten komputer...i masa kobiet ktora urozmaica tam czas naszym wspanialym mezom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaŻona
Ten kompuetr to jest dramat. On ciagle tylko przy nim siedzi... PRzed slubem bylismy razem ponad 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecim do zowa na sele
a przed waszym slubem nie siedział przed komputerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaŻona
Przed ślubem nie mieszkalismy razem. Ale siedział dużo. Ja od lat uważam, że ma po prostu z tym problem. Uzaleznienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest qrwa chore, żeby młody , zakładam że zdrowy facet zaledwie 2 mce po ślubie mial gdzies swoja żonę !! albo jest kryptogejem albo impotentem ,albo ma bardzo maly popęd. w kazdym razie cokolwiek by to nie było, szczerze współczuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karooolaa
może za dużo przebywacie ze sobą,wiesz jak są problemy a ty mu cały czas makaron na uszy nawijasz to nic dziwnego że się nie układa,prawdą jest ,że u niektórych facetów kariera zawodowa wpływa na potencje,jesteście trochę w rozsypce teraz ale to się zmieni tylko oboje musicie rękawy zakasać;) może przenieś się na parę dni do koleżanek niech twój mąż zatęskni,zadzwoni ,zapragnie... tylko nie myśl teraz o dziecku czasem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaŻona
Już nwet pomijając seks. Zylam bez niego tyle lat, to i moge zyc dalej. Ale o sam fakt, ze on sie mna nie interesuje... Nie wiem... Tlumaczy sie tym, ze jak bedzie zarabial stala kase, to sie wyluzuje... Ale kurde. Teraz ma najlepsza sytuacje, troche rpacuje, studiuje, pomagaja rodzice... Potem bedzie aby gorzej w tym sensie, ze trzeba bedzie rpacowac, planowac, dbac o dzieci ewentualne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaŻona
Jakie dziecko... Zostalabnym z tym sama jak palec. Nie po to wychodzilam za maz, zeby teraz isc do kolezanek... Nie spedzamy czasu ze soba duzo, bo ja duzo sie ucze, ciagle gdzies mam jakas prace dorywcza itp. A nawet jak ejstesmy razem w domu to ja siedze na lozku a on tylem do mnie na kompie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nor-bert.
to ty jako żona musisz go zainteresować by ciebie zauwazyl ubierz jakiś seksowny komplecik założ pończochy buty na szpilkach umaluj sie ładnie ładny fryz i jazda na pewno ciebie zauwazy a komputer w diabły odstawi a zajmie się tobą rusz głową więcej zmysłowości z twojej strony echhh...... kobieto puchu marny zeby facet musiał ci pisać takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaŻona
Norbert= myslisz ze tak nie robie? Oczywiscie, ze probowalam go juz na takie sposoby brac! Sama lubie czasem sie tak ubrac, nie.. nawet nie czasem, czesto, bo wiem ze to dla faceta wazne. I co? Potrafil na moj widok sie smiac...I to nie dlatego, ze wygladalam smiesznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
dziewczyno, on sie po prostu wyzywa w internecie i ty zeszlas na plan dalszy. mysle, ze ty nie masz pojecia co niektorzy faceci robia siedzac godzinami, nocami przed komputerem. moze twoj nadal szuka partnerki na sympatii a tobie wciska kit o kasie, o pracy, itd. przestan to polykac jak chory pelikan. obudz sie! musisz wreszcie tupnac noga i powiedziec: koniec kolego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karooolaa
wiesz ja nie mówię żebyś się wyprowadziła tylko radzę ci nabrania dystansu do całej sprawy,przecież u was jest gęsta atmosfera i trzeba to jakoś rozwiązać:) rozmowy na temat waszego związku też radzę przeprowadzać na terenie neutralnym:)powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaŻona
Wiem co robia niektorzy w necie, bo moj to robil rpzed slubem w celach alteratywnych jak to mawial... Skonczyl z tym, ale moze w glowie dalej ma chora, wyrezyerowana wizje seksu z filmow xxx a ja odbiegam mocno od "norm"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nor-bert.
to twój facet jesli sie ciebie naśmiewa to jakis gej albo ma nie równo pod sufitem wybacz mi ze to ci piszę ale normalny to on nie jest moja rada póki nie jest za pózno zmien go na lepszy model bo tej mąki dobrego chleba raczej nie będzie, a ty będziesz tkwiła takim marazmie to dopadnie ciebie deprecha dobrze sie zastanów czy warto ciagnąc to małżenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nor-bert.
skoro on robił to w celach alternatywnych to niezły z niego filozof

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaŻona
Wiedziałam, ze to kiedys sie odbije na naszym zwiazku, te pornosy... Nie wiedzialam, ze tak szybko i tak bolesnie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×