Siostra zrobiła mi świństwo. Nie wiem czy zaprosic ją na wesele

Jest to moja siostra cioteczna tzn córka siostry mojej mamy. Jest w moim wieku i kiedyś była mi bardzo bliską osobą, byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami. Często było tak że ja spałam u niej, ona u mnie znałyśmy swoje sekrety, radziłyśmy się siebie w sprawach sercowych. Ona często mi pomagała w tych sprawach, ponieważ byłam wtedy z chłopakiem, z którym mialam spore problemy. mówilam jej wszystko, ona mi doradzała, mówiła abym dała mu szanse, ze pasujemy do siebie itp. Później ona wyjechała na rok za granicę, przestała się do mnie odzywac i powoli nasz kontakt się urwał. w tym czasię ja rozstałam się z moim chlopakiem czego nie żałuje. po pewnym czasie moja bliska koleżanką która była też kolezanką mojej kuzynki powiedziała mi, ze w czasie kiedy ja byłam z tym chłopakiem moja kuzynka była razem z nim na imprezie i zachowywali się jak para, całowali się siedzieli przytuleni. Kiedy zaczełam kojarzyc fakty okazalo sie ze sytuacja ta była w momencie kiedy my jeszcze bylismy razem, ona akurat wtedy namawiała mnie zebym się z nim nie rozstawała, a za plecami zrobila mi takie świnstwo. Od tamtego czasu mineły 4 lata, kuzynka się do mnie nie odzywa, moze dowiedziała sie ze wiem o jest postępku i jej wstyd, kiedy widzi mnie na ulicy odwraca głowe. Teraz ja mam innego chłopaka juz narzeczonego.Na wiosnę bierzemy ślub i zastanawiam sie czy powinniśmy ją zaprosic. Nie odzywam się z nią, ale jest to moja bliska rodzina. jej mama jest moja chrzestną, moja mama jej. Nie wiem co zrobic. Jam mam się zachowac jezeli ewentualnie pojde do niech do domu zaniesc zaproszenie, mam się do niej odzywac? przeciez to ona zawiniła, do tego udaje obrażoną gwiazde. pomożcie

skoro to nie ejst siostra rodzona to nie musisz jej zapraszac

Nie zapraszaj , al epowiadom. Wyslij zawiadomienie,to ja zaboli.

lepiej jej nie zapraszaj, bo jeszcze tego chłopaka ci odbije

Ale mimo wszystko to bliska rodzina, mieszkamy niedaleko ale nie odzywamy się. z jej rodzicami sie odzywam i z jej bratem tez, chociaz nie chodze do niech do domu. Nie wyobrazam sobie zebym poszła do nich zaproszeniem i pierwsza wyciągneła do mnie ręke skoro ona udaje ze mnie nie zna po tym co mi zrobiła. i tu nie chodzi wcale o tego chlopaka bo po takim czasie zapomniałam o nim i mam go gdzies, ale chodzi o to ze to była moja najblizsza przyjaciółka a za plecami zdradziła mnie okłamała a pozniej dawała obludne rady prosto w oczy

tego chłopaka mi nie odbije bo to wcale nie jest pieknosc, zwykła dziewczyna urodą nie grzeszy ale dla tamtego dawnego chłopaka nie liczyła sie twarz tylko aby latwiejsza. a poza tym mój narzeczony jest normalny nie to co tamten, tamten myślal tylko chujem i był palantem dlatego miałam z nim ciągle problemy, zaliłam jej się opowiadałam wszystko a ona poszła się z nim wylizac, ostatnia suka i pożniej sama przestała sie do mnie odzywac. ale z drugiej strony co mam zrobic, isc do nich do domu. Dac zaproszenie ciotce i wujkowi, jej bratu a jej nie i udawac ze jej nie widze czy co? ona dalej mieszka z rodzicami

zaproś ją, a na weselu ignoruj, jakby jej nie było

Tak to ona zrobiła mi swinstwo i po tym urwała nasz kontakt, nawet nie miala odwagi mnie przeprosic ani wyjasnic. zaczeła udawac obrazoną na mnie mijałysmy sie na ulicy a ona odwracała głowe. mineło tyle lat i ona nie wyciągneła ręki wiec czuje ze zrobiłabym z siebie głupka gdybym teraz pierwsza zczeła z nią rozmawaic jakgdyby nigdy nic

a czy jej rodzice wiedzą, że zrobiła ci świństwo? bo jeżeli tak, to nie powinni mieć do ciebie pretensji, jeżeli ich zaprosisz, a jej nie

zawiadomienie czy zawiadomienie to jedeng gwint bo i to musze dac i to. chodzi mi o to co ja mam powiedziec? "czesc marta, prosze oto zaprosznie na nasz slub" Przeciez to ponizenie z mojej strony, ona sie do mnie nie odzywa a ja mam sie odezwac? Gdyby była mozliwosc wysalłabym zaproszenie pocztą ale nie ma mozliwosci bo do chrzestnej (jej matki) tak musze isc, a ona tam będzie

Nie wiem czy jej rodzice o tym wiedzą, ja powiedziałam o tym tylko moim rodzicom i bratu. nie chciałam kazdemu oznajmiac ze przyjaciółka- kuzynka zrobila mnie w chuja. poza tym minelo juz tyle czasu ze nie chce mówic o tamtym chłopaku. gdyby nawet po tym zdarzeniu przyszła do mnie i przeprosila wybaczyłabym jej to bo przeciez w momecie kiedy sie dowiedziałam i tak juz nie bylam z tym chłopakiem. ale ona nawet słowa do mnie nie powiedziła wykresliła mnie ze swojego zycia tak jakbym to ja jej to zrobiła a nie ona mi i to jest najgorsze

bazienka nie zrozumiałas mnie. ja czuje ze lepiej dac jej to zaprosznie ona i tak nie przyjdzie a ja będe czysta. mi chodzi o to ze idąc do nich do domu i dając im zaproszenia musze sie do niej odezwac a nie chce bo to bedzie dla mnie ośmieszenie ze pierwsza wyciagam do niej ręke po tym wszystkim

no własnie byłam i za to mam do niej zal, bo gdybym z nim wtedy nie była to nawet nie byłoby tematu

up

moze ktos jeszcze sie wypowie???

Boze to nie o to chodzi, ona i tak nie przyjdzie na nasz ślub ani wesele. a ja wole dac zaprosznie zeby pozniej nikt mi nie powiedział ze nie zaprosiłam. chdzi o to że ja poprostu nie chce z nią rozmawiac wiec nie wiem w jaki sposób dac to zaprosznie

Może jej jest wstyd poprostu !!! wiesz nikt nie jest święty .. podaj pierwsza ręke na zgodę !!! nie badz taka uparta !!!! Zgoda buduje niezgoda rujnuje !!! zresztą to jest Twoja rodzina .. a chłopak huj z nim !!! może wysłuchaj jej ..co ona ma do powiedzenia ..

tylko ze ona nawet nie przejawia zadnej chęci pogodzenia, ona wręcz udaje ze jest na mnie obrazona, potrafi przejsc obok mnie podniesc głowe do góry i udac ze mnie nie zna.tak jakbym to ja zrobiła jej cos złego. po prostu próbuje odwrócic kota ogonem ale mi juz nie zalezy na dobrych stosunkach z nią i ja w takiej sytuacji nie wyciagne pierwsza ręki niestety ale nie bedę się ośmieszac i płaszczyc przed nią. najlepiej dla mnie byłoby wyslac zaprosznei pocztą a z nią sie nie spotykac ale nie ma takiej mozliwosci bo jak juz pisalam ona mieszka dalej z rodzicami a jej mama jest moja chrzestną i musze do nich isc

to wybadaj kiedy jej nie ma w domu, bo chyba pracuje czy coś, i wtedy zanieś zaproszenia i zostaw dla niej swojej Chrzestnej

Może zanieś to zaproszenie jak nie będzie jej w domu. Dowiedz się jakoś tego i po prostu idź.

Tak by było najlepiej isc jak jej nie będzie. dac dla ciotki wujka dla jej brata, a dla niej zostawic

a jaka masz pewnosc, ze na wesele nie przyjdzie?? A moze specjalnie sie pojawi, zjebie ci humor i bedzie patrzec na ciebie z gory??

Tylko tak jej rodziców nie zapytam jej brata tez nie, naszej babci tez nie, bo jej przekażą. musze poprosic rodziców o pomoc moze cos wymyslą

Nie przyjdzie napewno . ostatnio byli zaproszeni na imieniny mojego taty i wszyscy przyszli prócz jej a była w domu, pewnie jej głupio

a jej rodzice nie sa zdziwieni ochlodzenien stosunkow miedzy wami??

Nie wiem oni chyba myslą ze to tak naturalnie wyszło po jej wyjezdzie ze przestalysmy sie przyjaznic. moze mysla ze sie pokłóciłysmy, raczej nie znaja prawdy. ja im nie mówiłam ona pewnie tym bardziej

Zadzwon do chrzestnej i zapros ją i jej męza na obiad. Tam dacie im zaproszenia dla nich i dla ich dzieci!

a ja w ogole nie kumam,o co tej autorce chodzi. nie lubi sie z kuzynka, ale musi isc i czeka na porady. jezuuuu, usmialam sie po pachy :/ a tak pwoaznie-jak ktos tu juz wczesniej doradzil-zapros do siebie chrzestnych i po sprawie. im dasz zaproszenie/zawiadomienie dla siostry i tyle, to,ze nie przyszla na imieniny taty,nie daje pewnosci,ze opusci twoj slub. nie wiem co bym zrobila na twoim miejscu. ja na swoj nie zapraszam bliskiej dosc rodziny,ale obecnie nie mamy juz takiego kontaktu jak kiedys,uwazam,ze zwykle zawiaodmienie wystarczy. wole te miejsca przeznaczyc na kogos,kogo chce widziec. wiem,ze u ciebie jest inna sytuacja,ale na Boga... laska zrobila ci jakas przykrosc i powiedzmy bedzie spedzac/uczestniczyc w tak waznym dla ciebie dniu. nie wiem,co bym zrobila. powinnas wiedziec najlepiej co jest dla ciebie dobre.