czemu faceci mnie wykorzystuja, mą dobroc biora za naiwnosc? :(

kolejny raz sie rozczarowalam porazka , chyba zadnemu juz nie uwoerze w nic nigdy:(

Witaj w klubie:( a co się stało?

za szybko dałaś mu dupy

Nie słuchaj mojej przedmówczyni, bo bzdury gada. Ja mam tak samo jak Ty i nikomu dupy nie dałam, jak to sugeruje owa forumowiczka. Dla mnie sprawa jest jasna. Ten, kto ma dobre serce, jest i wrażliwy, i uczuciowy. Stąd i pomoże innym, i szybciej się zakocha i zaangażuje niż ta, która szuka tylko przygód. Dlatego bawidamkowie wybierają te uczuciowe, bo zakładają, że gdy kobieta się zakocha, to mniej wysiłku będą musieli wlożyć w to, by ją uwieść (i tu się mylą, no ale niech sobie pozostają w błędzie), bo ta sama rzekomo wskoczy im do łóżka - z miłości, no i że nie skończy się na jednym razie, jak w przypadku tej skaczącej z kwiatka na kwiatek jak oni, szukającej przygody tylko na jedną noc. ;-) Rzecz w tym, że nie jesteśmy głupie i właśnie dlatego, że szukamy stabilizacji, z seksem się nie śpieszymy i na kilometr wyczuwamy takich palantów. :-P

ona 1900: ludzie nas wykorzystuja bo: sobie na to pozwalamy. Zastanow sie co bylo kryterium wyboru faceta dla Ciebie. Dlaczego pozwolilas mu byc blisko Ciebie. Co powodowalo tym ze mogl cie zranic. Znajdz blad i go popraw.

Problem w tym ze nie moge tego bledu odszukac