posilki 10 miesieczniaka

Witam mam pytanie do mam, ktore mialy moze podobne problem. A wiec moje obecnie 10 mies corka od jakichs 3 miesiecy nie pije mleka. od 5 mies zycia pila mleko modyfikowane, nie bylo zadnego problemu z odstawieniem bardzo lubila mleko sztuczne pila rano i wieczorem czasem i w dzien. ktoregos dnia na widok i smak butelki z mlekiem wyla, odwracala glowe, pic nie chciala. Probowalam kilka razy i dalej to samo. Powiedzialam lekarce to powiedziala ze nic na sile, nie dawac i juz tylko wprowadzic inne produkty mleczne. wiec tak zrobilam daje kaszke rano i wieczorem (jak bylo mleko byla tylko wieczorem), daje jogurta jakis serek albo twarozek. Nasz jadlospis wyglada tak: 8-9 kaszka ok12 jagurt 13-14 obiadek 15-16 ? ok19 kaszka oczywiscie w miedzy czasie jakis chrupek biszkopcik sok owoc albo cos takiego. Moje pytanie brzmi co moge podac w godzinie 15-16? czasami gotuje budyn, czasem kisiel, albo jajko na wolno. ale nie moge tego dawac codziennie. KOmpletnie nie mam pomyslu co dac corce. Ma zeby ale nie tyle zeby grysc normalne jedzenie.

up

ja bym dala zamiast jogurtu rano- owoce kolo 11.00 a jogurt po poludniu- tak zreszta robie ze swoja 8 mies. corka

Mój syn w tym wieku uwielbiał jajecznicę na parze albo po prostu jajko na miękko. Może spróbuj właśnie jakieś jajo?

przeciez napisalam ze daje jajko na wolno. tylko ze tego nie mozna dawac czesciej niz 2-3 razy w tygodniu. Moja tez uwielbia jajko wlasnie

miałam dokładnie to samo z moją mała :D:D:D 5 miesięcy mleko modyfikowane papa ale przez jeszcze 2 miesiące udało się krowie w formie koktajlu lub kakao :) a co do tej 16-17 to coś z owoców lub warzyw bo tego widzę że mało ma w diecie :) jakiś banan albo jabłko tarte z marchewką :)

a i moja juz w tym wieku to dawno jadła winerki cielęce :P no i kotleta z piersi kurczaka w panierce ale to już jak chcesz :) wogóle moja mała to już w tym wieku prawie wszystko jadła więc spokojnie a co do jajecznicy to moja ani razu nie jadła takiej na parze :/ nawet bym nie wiedziała jak to zrobic tylko od razu jadła na masełku smażoną i nigdy nic jej nie było :)

mami82 dzieki. wlasnie jesli chodzi o jajko to robie na maselku, bo na parze tez pierwszy raz slysze. na poczatku na smietanie robilam jeszcze tak na wolno:) No ja daje jej to co ja jem ale ja nie gotuje np obiadow dla siebie wiec nie bardzo mam jej co dac bo sama jem kanapki najczesciej itd. Chodzi o to, ze nie wiem co moge jej dac takiego zeby zjadla kiedy nie ma na tyle zebow zeby to pogryzc