Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GDN-on

co mam zrobic???

Polecane posty

Gość GDN-on
emi28 wiesz to nie jest tak ze siedze w domu i trace chec do zycia... mam juz swoje latka i potrafię sobie poradzić z odtrąceniem uczucia, gorzej z myślą że właśnie mnie to spotyka... rozstanie z nią tak naprawdę przeżyłem już w monecie gdy sie nim zaręczyła, zupełnie z zaskoczenia nic nie mówiąc o tym nie dając sygnałów, później tylko trwałem w chorej nadziei że może wybierze mnie, ale tak dłużej żyć się nie da...zresztą nie widzę już sensu :( dziękuje Ci za słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
emi28 tak bywa :) wiesz ja wiem jakim jestem człowiekiem i pomimo tych niepowodzeń , kłopotów które teraz mam ...nie potrafiłbym być innym facetem.... stare przysłowie i jak bardzo prawdziwe...masz miękkie serducho musisz mieć twardą d... :) pocieszam się tylko tym że życie z reguły jest sprawiedliwe i wszystko sie kiedyś wyrównuje :) pozdrawiam Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelinus
Urwij z nią kontakt to najlepsze rozwiązanie - inaczej będziesz cierpiał na własne życzenie. Ona już wybrała - zrozum to, bo nadzieja boli . i to bardzo. Wiem, że będzie ciężko, ale wykreśl ją ze swojego życia pogódz się z tym, że nie jesteś jej jedynym, skoro wychodzi za mąż za innego. moze sobie mówić, że potrzebuje Ciebie i to jest bardzo egoistyczne z jej strony bo ona wie, co do niej czujesz i wie, że Cię rani. Nie pozwol siebie tak ranic - przecież każdy załsuguje na szczęście i miłość . ! Do dzieła :) powodzenia ;]]]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość max xander max
Ja znalazłem na to świetny sposób. Mam 30 lat. Dałem sobie spokój z dziewczynami, kobietami. Porzuciłem łudzenie się i głupkowate nadzieje, że o tak spotkam kiedyś dziewczynę która mnie pokocha i doceni ....itp pierdoły jakie nieraz słyszałem jak miałem z 18-20 lat. Mam to wszystko gdzieś. Ustaliłem jasno. Do pewnych rzeczy jak kochająca wzajemnie mnie fajna dziewczyna, miłość , normalna rodzina, radość i jeszcze kilka nie mam prawa i nie są mi pewnie dane bo ktoś pewnie tak chce i już. Nie ma sensu z tym walczyć dalej. Staram się żyć sam dla siebie, płynąć z falą życia, robić rzeczy które są miłe i które jeszcze mogę i już. Kiedyś zdechnę i sprawa się zakończy. Postaram się na ile będę mógł ograniczyć choć ilosć bólu i przykrości jaką mogę zaliczyć od dziewczyn i kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
tak tylko widzisz...można stracić wiarę w momencie gdy poznajesz kogoś kto jest Twoją częscią z kim swietnie sie rozumiesz spedzasz czas, masz wspolne pasje, wreszcie ta osoba mówi Ci że jestes najwspanialszym człowiekiem jakiego poznała że nie chce cie stracic a odchodzi do innego...wybiera innego zamiast Ciebie....jak się w tym odnaleźć ? ja milczę ona pisze że prosi żebym chociaż napisał jedno słowo żeby wiedziała ze nic sie nie stało...ze sie martwi...i co mam to zlewać?? olać kogoś kogo tak kocham ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balsam...
widocznie bardzo cie lubi i zależy jej na tym żebyś nie cierpiał z jej powodu, czuje wyrzuty, że się wam nie udało i tyle (ale to moje wnioski po przeczytaniu twoich wpisów i mogę się mylić). Jedyną właściwą drogą (znów moim zdaniem) jest rozmowa z ukochana, musisz jej wyjaśnić swoje uczucia i poprosić by zakończyła znajomość z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balsam...
jeśli nie możesz się z nią kolegować/przyjaźnić to jest to jedyne wyjście z sytuacji dobre dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
Emi28 powiem Ci tylko ze to jest nie do zniesienia. czuje sie jakby ktos amputował mi rękę...codziennie pisaliśmy , rozmawialiśmy ze soba bez przerwy a teraz cisza...taka na siłę żeby tylko oderwać sie od siebie i przerwać coś co nie ma sensu. Ona widać jest silniejsza bo po tym co przeszlismy razem (nie będę sie rozpisywał) potrafi oddzielić to i pozostać na stopie przyjacielskiej...ja tak nie potrafię bo z każdym spotkaniem przypominam sobie wszystko i zaczynam odczuwać do niej wstręt a chcę zapamiętać naszą znajomość inaczej...więc milczymy i tylko jeden sms wieczorem żeby spokojnie zasypiać wiedząc ze nic sie nie stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
ona jest silniejsza bo ma przy sobie faceta, ktorego pewnie kocha...a ty, to taki "dodatek kulturalny" byles mnie bys zaimponowal, gdybys odcial sie na amen...ale trzeba by tu 100%-go mezczyzny...a ty jestes tylko z jednym z miekkich facecikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
zawsze szczery niezły z ciebie przypał .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senna***
GDN-on nie wiem czy kogoś to interesuje...ale rozstałem się z nią...powiedziałem jej że nie potrafię tak dalej żyć i że pozostaniemy na stopie koleżeńskiej. było jej strasznie przykro jeszcze nigdy nie widziałem jje takiej smutnej a ja hmmmm siedzę i modle sie żeby któregoś dnia po przebudzeniu pierwszą myslą nie była...ona....świat jest chory wiesz co myslę?:) za pół roku znajdzie sobie kolejnego przyjaciela :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery niezły z ciebie przypał . dlatego, ze zakochalem sie w niuni, ktora traktuje mnie jak kolo zapasowe a ja lykam jak pelikan wszystkie glodne kawalki? czy moze dlatego, ze przytulony do misia popsikanego jej perfumami wysylam zalosnego smsa by moc zasnac i snic o jej wielkiej milosci, gdy ona w tym czasie opiera sie o szafe by jej narzeczony mogl ja wybzykac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie smieje, raczej powstrzymuje przed szczegółową analiza tego co jadlam na sniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×