jakie macie warunki finansowe/mieszkaniowe? i czy macie dzieci?

Bardzo pragne dziecka , z kazdym dniem coraz bardziej ale nie mamy super sytuacji finansowej . Mój mąż zarabia 1400 zł , ma stabilną pracę ale mało płatną , a ja pracuję w knajpie za równiez takie same pieniadze. Razem mamy 2800 zl . Nie jest to duzo w dzisiejszych czasach , ale zawsze potrafimy zaoszczędzić i to niemało. Dzięki temu mozemy pozwolic sobie na wakacje , na wyjazd raz na pol roku. Nie musimy sie martwic o mieszkanie bo je mamy ( maz wczesniej dorabial , niestety nielegalnie i sie skonczylo) , mamy samochod . Nie jest zle jak na START. Ja jeszcze sie ucze , obecnie zdecydowalam sie na nauke jazdy. W przyszlym roku bardzo chcialabym zajsc w ciaze , ale martwi mnie to ze ja wlasciwie w czasie ciazy nie bede pracowac , nie mam umowy , jak wyzyjemy za 1400 zl ???

a czemu pytasz nas jak masz wyzyc za 1400 zł?

mamy dom. dochody to około 4 tys. po opłaceniu rachunków domowych. Warzywa, owoce, mięso i jaja mamy za darmo wiec nie kupujemy.

pytam , bo chce wiedziec czy nie dzialam zbyt pochopnie . U meza cos mowia od nowego roku o podwyzce , ale nie wiadomo :( a moj zegar tyka i tyka..

mieliśmy razem 6000 miesięcznie, nas troje. wystarczało i zostawało sporo. uzbieraliśmy trochę, reszta kredytu i kupiliśmy mieszkanie. potem klops, wypadek, mąż stracił pracę i zostało moje 2000 zł i jego zasiłek, który zaraz się kończy. i kredyt :(

ile masz lat?

Ja na Twoim miejcu bym sie decydowala. Bedzie ciezko ale dacie rade MUSICIE dac rade. A jak dalej bedziesz czekac na lepsze czasy to Cie zastanie menopauza i z ciazy nici. U nas jest raz wiecej raz mneij ale dajemy rade a dzieci to najwieksze szczescie. Pozdrawiam.

Myślę że to mało na opłaty, witaminy w ciąży później utrzymanie dziecka ( nie licząc wyprawki) Może poszukaj pracy na umowę, wtedy bezpieczniej zajść w ciążę

a dlaczego masz nie pracować, jak będziesz w ciązy? Nie bardzo rozumiem. Normalnie pracujesz, potem idziesz na macierzyński, płatny, bierzesz zaległe urlopy, załatwiasz opiekunkę albo babcię i wracasz do pracy. Za 1400zł nie wiem jak chcecie wyżyć. Pozdrawiam

przyszly kiepskie czasy, to po cholere braliscie ten kredyt? Z tym t zawsze jest ryzyko. Trezba bylo dalej oszczedzac a nie kredyty brac.

o matko! :( jak facet zarabia 1400zł to jakaś porazka! niech szuka lepszej robota a potem o dzieciaku pomyslisz

My z meżem mamy troszke mniej niz wy. Mamy dwojke dzieci i dajemy rade!!! Choc przyznam ze ciezko nowych rzeczy nie kupuje ciuchy ,buty wszystko uzywane.Ale kochamy siebie dzieciaki i jestesmy szczesliwi. Ostatnio mnie mamy objechały ze nie chce dac na dziecko 70 zł na buty. A za ta kwote to dwoje musze na zime uzbroic. Pamietaj wszystko rób z serca

My mamy małe mieszkanie, dochód około 5 tys - rachunki około 2 tys. a planujemy remont domu oczywiście na kredyt plus pieniądze ze sprzedaży mieszkania. Mam męża, który trzyma u nas pieniądze więc wiem, że z Nim nie zginę heh bo znając mnie tonęlibyśmy tylko w długach:) Nie mamy dzieci - ale jesteśmy w trakcie starań :)

po to braliśmy, żeby na swoim być. kto przewidzi takie zdarzenia? praca była dobra, na stałe, ech..

autorko, najlepiej zalatw sobie macierzynski na lewo-popros jakiegos przedsiebiorce zeby ci skladke oplacil na koncowce ciazy (niby ze Cie zatrudnia) i bedziesz normalnie macierzynski brala tak jakbys pracowala na umowe. Pozdrawiam

przecież to nie autorka wzięła kredyt, czytaj jagoda ze zrozumieniem bo coś słabo z tym u ciebie

według mnie Jagoda czyta ze zrozumieniem :)

Ty chcesz utrzymać 3-osobową rodzinę,z księżyca spadłaś czy co?:D.Same witaminy w ciąży to już spory wydatek,później wyprawka,dziecko,które będzie potrzebowało mleka(niewiadomo czy będziesz mogła karmić piersią),można by tak mnożyć i mnożyć.

przyszly kiepskie czasy, i co teraz zrobisz? Przeciez 2000zl przy kredycie to wam nawet na jedzienie nie wystarczy. Dzeki Bogu ze ja nie pozwoilam mezowi kredytu wziasc.

jagoda, ale Ty pierd**lisz i co myślisz, ze jakis pracodawca na to pójdzie? nie wiesz ze oni mają potem kontrole z zusu? bo jest to za bardzo podejrzane? i potem mają mega problemy?weź się nie oddzywaj z tymi twoimi radami.

Proponuje wszystkim czytac ze zrozumieniem. :D ja o kredycie pisalam z ---nadeszly kiespkie czasy---

tez mnie to dziwi. 1400 zl mąż zarabia...? to jego pierwsza praca i jest studentem jeszcze, czy jak? pamietam, ze 5 lat temu moj facet zarabial 1600-1700 w markecie budowlanym, jako student zaoczny. gdzie teraz ludziom z kwalifikacjami placa 1400 zl za etat??? z taka wyplata nie myslalabym o dziecku, tylko szukala normalnie platnej pracy.

Ciężko komuś powiedzieć, "tak, starajcie się dacie radę" albo "nie, czekajcie aż w tym kraju się poprawi". Sama wiesz, jakie masz zobowiązania finansowe w miesiącu, ile wydajecie na jedzenie, przyjemności itd. Ja razem z mężem mamy około 5000-6000tys. zależy od miesiąca, swoje mieszkanie na wszystkie opłaty (rachunki, telefony, internet, tv) plus wyżywienie, szkołę bądź lekarza idzie około 2200. Reszta to pieniądze wkładane w budowę domu. Kredytu jeszcze nie wzięlismy. O dziecko się "za chwilę" starać będziemy.

liczylismy kiedys z mezem, tak perspektywicznie, i wyszlo ze 3000-4000 to absolutne minimum w Polsce na 3-osobowa rodzine, i to juz bez zadnych kredytow. zyjac skromnie, raz na czas gdzies wychodzac typu kino, knajpa. ludzie, przeciez wszystko kosztuje. a zycie to nie tylko jedzenie, spanie, robota. trzeba tez cos miec z tego zycia, i dziecku cos wiecej zapewnic. ale to tylko moje zdanie.

da sie!!! taka jestes pewna ze Twoje dzieci sa szczesliwe??? ze całe zycie beda nosic uzywane ciuchy i zero przyjemnosci tylko "miłość" rodziców. Tak specjalnie tak napisałam miłośc bo to nie jest miłośc a egoizm. Ci co klepia biede nie dadza swoim dzieciom nic w przysżłosci, bo nigdy nie bedzie ich na to stać, rzygam jak czytam ze pieniazków nie ma ale wsyscy sa szczesliwi, gówno prawda !! Autorko odpusc sobie dziecko przy dochodach 1400 zł

Maz zarabia 1400 zl ale nie mamy wysokich oplat : nasze oplaty to 340 zl miesiecznie , a co drugi miesiac 500 zl bo dochodzi prąd. To ile te witaminy kosztuja ? Jakie ? Pracuje w knajpie u codziemcow , do wrzesnia mialam umowe. Pracuje u nich od 3 lat , na kazdy rok mialam umowe , mam odprowadzane składki , niestety umowa sie skonczyla . Wyprawka ? Wyprawka jest jednorazowa , pytalam kolezanki ktora ma 11 miesiecznego synka i mowi ze dziecko tak naprawde duzo nie kosztuje , wozek , lozeczko , ciuszki kupila w uzywanej odziezy bo i tak lada moment dziecko wyrosnie .

,,,; A co zus pracodawcy zrobi??? Przeciez mogl sobie kobiete w ciazy przyjac i oplacic za nia 1 skladke. Nikt mu niczego nie udowodni. Wiesz ile moich znajomych tak robi??? Wez sie ty nie odzywaj jak nie wiesz jak sie swiat kreci sieroto. :D

autorko, to masz w końcu pracę, czy nie?? Nie zdecydowałabym się na dziecko nie mając pracy. Najpierw znajdx pracę a potem myśl o dziecku.

Jest 5 lat po studiach , pracuje w skarbowce , tam sa takie zarobki :D

powiedz mi dlaczego mąż nie szuka lepszej pracy? ile macie lat, że takie parcie na rodzicielstwo macie? ja mam 25, mąż 30, po slubie 2 lata i z dzieckiem wstrzymamy sie jeszcze spokojnie z 2 lata, bo ja teraz skupiam sie na pracy zawodowej i chcemy jak najwiecej kasy odlozyc, poki mamy dobre dochody. mysle, ze takie nerwowe macierzynstwo "czy starczy do pierwszego" to bezsens.