jakie macie warunki finansowe/mieszkaniowe? i czy macie dzieci?

no fakt, lekka przesada mówić w wieku 23 lat, że zegar biologiczny tyka. Czyli ja majać 29 lat i w planach dziecko to dinzaur :):) jagoda, czyli jak załatwiałaś sobie macierzyński to jak rozumiem przed ciążą też się nie kwapłaś do pracy? :P:)

da sie!!! oczywiste ze sie nie zgadzasz, wiesz przychodza do nas takie dzieci, koledzy moich synów i te dzieci nie sa szczesliwe. Dziecku nalezy sie wszystko co najlepsze, oczywiscie w granicach rozsadku, a jesli kogos nie stac na dziecko to niech go nie płodzi

jagoda to leser i obibok i wszyscy to wiedzą. teraz nie będziesz mieć życia:] tu zapewniam Cię:]

no i jagoda dobrze pisze. najpierw wyksztalcenie, potem dobra praca, potem dzieci. to sa glowne zyciowe priorytety i to akurat trzeba sobie poukładać z glową. kombiowac, dzialac insynktownie i emocjonalnie mozna w pomniejszych, marginalnych sprawach.

niektóre jednostki tego nie zrozumieją. Po prostu patologia i obiboki uważają, że muszą przekazać swoje "wspaniałe" geny dalej. Tylko po co?

,,; jagoda369 a ja sie nie bulwersuje sram na to co piszesz (wazne ze ja mam robote i nie bede musiala nic kombinowac) wszyscy się z ciebie śmieją na kafe nieudaczniku. hahaha cąłymi dniami na kafe prawi morały. weź się lepiej za robotę prostaczko i kominatyorko w jednym. bueheheeh " widze , ze ci zabraklo argumentow wiec rzucilas miechem. :O widac jaki poziom soba reprezentujesz. Nie odp mi wiecej bo nie mam ochoty z toba rozmawiac wiesniaro. Zegnam

michalina07052010, a co Cie to obchodzi??? :)

.......patologia........czemu tak mówcie skoro mnie nie znacie. Złe geny......nie miasto gdzie tak płaca......!!!!!Mogli by wiecej.

nie które z was piszą jak faszystki, tylko bogaci mogą mieć dzieci, jak jesteś biedna to daj sobie spokoj - cos strasznego :):P

Czy mozecie sie pzrestac klocic i wyrzygiwac sobie nawzajem???? Dziewczyna pytala o rade i tyle.23 lata popieram to jeszcze zaden koniec swiata zeby sie spieszyc do prokreacji.Sama mam 31 lat a maz 38 i wogole nie widzimy problemu ze jestesmy poki co bezdzietni.A byc matka ze zdrowego rozsadku to nie wystarczy.Trzeba czuc sie stabilnie na wielu plaszczyznach zycia jak chociazby zawodowo,mieszkaniowo itd.Takze kochana nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma.Masz jeszce mnostwo czasu zanim utoniesz w pieluchach a spozytkuj go teraz na doksztalcanie sie,kursy jakies szukanie pracy i dobrze platnej i dajacej jakas satysfakcje.Powodzenia!

da sie!!! ja tak nie napisałam i nigdy bym nie napisała o Tobie, podejrzewam ze jestes dobra mama ale kiedys sama sie przekonasz ze sama miłośc dzieciom nie starczy, no i zycze żeby Twojej rodzinie sie polepszyło w sprawach finansowych ;)

jagoda, nie odpwiada się pytaniem na pytanie :) jakoś snu z powiek to mi nie będzie spedzać czy pracowałaś czy nie, jak kombinowałaś etc. :)

argumentów? a po co mi argumenty na rozmowę z takim obibokiem jak Ty? i Ty leserze nie będziesz mi mówić czy mam Ci odpisywać czy nie. co za żenada, że nie wstyd Ci, nie masz za grosz ambicji i honoru. a autorce będziesz prawić morały. co za żenada.

malinowy soczek u Ciebie z kolei przesada w druga strone bo Twój mąż to bedzie chyba dziadkiem nie ojcem ... :o

Moniaaaaaaaaaaa...zwracam honor wziełam to do siebie. Mam ndzieje ze sie nam poukłada i bedziemy zarabiac wiecej.

co do zarobków to ja mieszkam w kujawsko-pomorskim i u nas tez 1500-1700 to normalne pensje

to żadna przesada, tylko normalka

Monia, przesada pisać, że 38latek + to za chwilę dziadek a nie ojciec. Bezsensu. To nie czasy gdzie wszyscy 20latkowie na hura brali slub i płodzili dzieci albo odwrotnie ;) Ludzie są bardziej świadomi swoich decyzji, co Ci bede tłumaczyc.

michalina07052010 dzieki bogu sa takie laski jak ty :)

Michalina mylisz sie, odnosze wrazenie ze nie masz dzieci i nic o nich nie wiesz. Idzie potem taki tatus do dziecka do szkoły który ma prawie 50 na karku i nie wiadomo czy to tata czy dziadek, dzieci sie wstydza takich rodziców, to tak z mojej obserwacji

no tak Michalina doczytałam ze nie masz dzieci i wszystko jasne

malinowy- ano wlasnie. inne czasy sa, inna mentalnosc, inne wymagania i mozliwosci. mój mąz wprawdzie ma dopiero 30 z hakiem, ale juz znalezli sie koledzy, ktorzy skomentowali jego swiadoma bezdzietnosc:D bo co? bo sami sa udupieni z dwojka dzieci, tyraja na cala rodzine- zona oczywiscie do pracy zawodowej sie nie poczuwa, ewentualnie nie ma nawet do czego wracac. a my sobie pracujemy, rozwijamy sie, podrozujemy... dzieki temu dom kupimy pewnie za gotowke, a na dziecko przyjdzie czas za 2-3 lata, na spokojnie i swiadomie. no ale takie racjonalne, odpowiedzialne myslenie to sie tez z domu wynosi.

Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa chyba przesadzasz. moj tata byl takim poznym ojcem (mial 40 lat jak sie urodzilam) i jakos nigdy nie wstydzilam sie za niego...

Asda czasy sie zmieniły

brak dzieci nie pozwala na wypowiadanie się na tematy ogólnospołeczne i ogólnoludzkie? a to dopiero:D

Monia, to nie obserwuj już. A co ma mój brak macierzyństwa to tego jak są postrzegani dojrzali rodzice w oczach takich osób jak Ty? Bo nie znalazłam zwiąku przyczynowo - skutkowego :):):)

Pytam o rade, wiec prosze nie wyzywajcie mnie. Mamy po 29 lat, bardzo chcemy miec dziecko. Ja mam niezla prace, umowa na czas nieokreslony, facet tez. Ale mamy troche dlugow (choroba rodzica) i chociaz mam nadzieje, ze z nich niedlugo wyjdziemy to sie oje. Dziecko jest naszym jedynym marzeniem w tym momencie i moj facet chce sie starac bo mowi, ze to posplacamy w krotkim czasie, dziecko to najlepsza motywacja a on juz nie moze (bardzo kocha dzieci). Zastanawiam sie....z 2 strony ja tez nie moge juz wytrzymac. Co myslicie?

nie masz dzieci=nie masz doświadczenia w macierzyństwie, Twoje wypowiedzi to tylko teoria, domysły, mało znacza takie wypowiedzi

moniaaaa- oczywiscie, ze czasy sie zmienily:P pod tym kątem, że ojcowie sa wlasnie coraz starsi- i dzieki Bogu, bo mężczyzni później emocjonalnie dojrzewaja:D plodzi taki 20-latek dziecko, a potem nie potrafi sprostac roli meza i ojca. poczytajcie, poobserwujcie. im starszy, bardziej swiadomy i ustawiony zyciowo, spolecznie ojciec, tym lepiej dla dzieci i dla matki tych dzieci. mężczyzna, rodzic musi soba cos reprezentowac i cos dziecku zaoferować - jakas wiedze, doswiadczenie, mądrość zyciową, status spoleczny. a nie tylko młodą buźkę i głupie pomysły.

Monia po Twoich wypowiedziach też nasuwa mi się jedna mysl na temat Twojego pochodzenia, wykształcenia. W jakim jesteś wieku? I ile to masz potomstwa, że taka mądra życiowo jesteś? i oczywiście super obserwator tylko z wnioskami lekki problem :)