Czy wyznałyście pierwsze miłość ?

Dziewczyny zastanawia mnie jedna rzeczy, czy kobieta powinna pierwsza wyznać facetowi miłość?Niekoniecznie będąc z nim , tylko będąc na stopie znajomych czy przyjaciół. Czy któraś z Was to zrobiła. Co myślicie na ten temat?

tak,ja w Nowy Rok 2002 i chwała bogu , bo tak go wczesniej traktowalam, ze mial mnie juz zostawic (choc niby bylismy kumplami) powiedzialam to kiedy wychodzil z domu ode mnie, wybieglam za nim...powiedzialam i...on mnie pocalowal, ale nic nie powiedzial tylko odjechalm, ech mialam 18 lat, teraz mam 27...dobrze ze to wtedy powiedzialam bo jestesmy razem od tamtego czasu, a po slubie 5 lat, mamy syna:) czasem watro , nie ma nic do starecnia tylko do zyskania

ja tez pierwsza, bylismy juz razem 4 miesiące, ale od poiczątku wiedziałam, ze to miłosc mojego zycia, powiedziałam, kiedy lezelismy przytuleni i patrzylismy sobie w oczy--kocham Cie, a on na to wtedy--ja tez Cie kocham Izuś:)To była radosna chwila, niestety 3 lata od tamtego momentu nie bylismy juz razem. zawsze juz będę go kochac i zostanę sama.mam 36 lat:( Autorko, jesli czujesz, ze naprawde warto-wyznaj swoje uczucia.powodzenia Ci zycze:)

Zastanawiam się, jednak moja sytuacja jest troszkę inna, ponieważ jesteśmy tylko dobrymi znajomymi, z drugiej strony tak sobię myślę, po co ciągnąć to zauroczenie, jeśli np nie ma szans na bycie razem.

Miałam kiedyś taką sytuację, wyznałam uczucia, ale zniszczyłam tym sposobem przyjaźń. Od tamtego momentu między nami juz nigdy nie było tak jak wcześniej. Zostałam odrzucona. Niby kumplowaliśmy sie później, ale przyjaźni już z tego nie było. Czy żałuję? Nie. Nie umiałabym tego przed nim ukrywać i tak. Czasem i tak bywa.

Dokładnie, jednak chyba wyszło ci na lepsze, chociaż nie łudziłaś się , że coś więcej może być między wami

wyznałam i żałuję....to wszystko popsuło...