Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariimar

czy inny facet byłby dla mnie bardziej cierpliwy?

Polecane posty

Gość mariimar

Zamieszkałam z facetem,który jest miłością mego życia,niestety byłam przyzwyczajona do bycia samej i teraz jest mi ciężko zaakceptować drugą osobę obok,często puszczają mi nerwy i zdarza mi się na Nim wyżywać,czasem Go walnę to On mnie odepchnie,czasem długo wytrzymuje moje wyzwiska, a potem podbiega zacznie mną szarpać czy tego chcę.Gdy Go nazwałam damskim bokserem to się wściekł,czułam się jak w horrorze,nie uderzył mnie,ale zachowywał się jakby miał mnie za chwile zabić lub jakby chciał pokazać jak może rzeczywiście się zachować.Po wszystkim mówi ,że go prowokuje,mówi że chce być ze mną,nie zamieni na żadną inna i mnie akceptuje taką jaka jestem,ale też ma swoje nerwy i żebym Mu wybaczyła.Niestety jestem osobą która nie umie się opanować,w wielu kwestiach On mi ustępuje,ale czasem zachowuje się jak wriat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest miością twojego życia to może postaraj się troche zmienić? Panój bardziej nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz się postarać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariimar
czy może ktoś coś poradzić,nie wiem co myślec....mam chaos w główce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehahahihihi
jak sobie znajdziesz ciote i frejera to wytzryma wszystko tylko sie zastanow czy tego czcesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba wlasnie ci radza-panuj nad soba!!! zgadzam sie,skoto twierdzisz ze jest miloscia twojego zycia, to pwinnas zacisna zeby i nie pzwalac nerwm na zdpminwanie ciebie, sa rzne metdy -mozesz zawsze pjsc do psycholga i pwiedziec swim rblemie nie wiem co ci poradzic i sama zastanow sie czy go kovchasz bo jak sie kogos kocha to nie ma rzeczy nieozliwych i wszystko jest latwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokujesz
moim zdaniem prowokujesz troche faceta, drugą rzeczą jest to że nie ma prawa cię szarpać, wkońcu dojdzie do rękoczynów, to zmierza do toksycznego chorego układu, oj...niedobrze, może nie dobraliscie się charakterami? czasami tak bywa, wiem to na moim przykładzie,kochałam na zabój ale związek byl podobny do twojego, teraz po latach jestem z kimś przy kim nie pamietam co to jest wytracenie z równowagi,poprostu tak jest,sama nie wiem dlaczego tak się dzieje,rozmowa-rozmowa-i tylko rozmowa jest w stanie wyciagnąć was z takiej sytuacji, i szczerość wobec siebie, zamiast się wściekać nie bój się mówić mu co ci się niepodoba w jego zachowaniu, tylko rób to na zasadzie stwierdzenia a nie wytykania, jesli jest to miłość twojego życia rób wszystko by tak pozostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehahahihihi
fecet nie powinien jej szarpac??? a co ma robic jak ona go leje po mordzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananananananananan
Panój bardziej nad sobą." o to mocne jest! " to chyba od panować :classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehahahihihi
wiem cos na ten temat, bo ma taki sam charakter ale niestety nic nie trwa wiecznie... mojemu tez sie znudzilo odgrywanie potulnego baranka jak mu kolki na glowie ciosałam i teraz mi odpowiada tym samym wiec mi sie to juz nie podoba wiec odpuściłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariimar
no i właśnie zastanawiam się ile facet jest w stanie znieść dla drugiej osoby.a cioty żadnej nie chce.Wiem,że On nie czuje żalu do mnie,sam mówi,że chce mieć nerwy ze stali,żeby mi krzywdy nie robić ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaden szanujacy sie facet
ty sie kurva nie zastanawiaj ile facet moze zniesc, tylko rusz dupe i zrob cos ze soba, bo zaden gosc nie wytrzyma z taka pokraka emocjonalna na dluzsza mete, choby byl swiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupia wściekła krowa atakuje faceta fizycznie, a on nie ma prawa się bronić? Was chyba do reszty pokurwiło. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariimar
.........to się zagalopowałam z tym wszystkim,myślałam że jak facet mnie kocha bezgranicznie to ja mogę wszystko a On będzie mnie wspierał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaden szanujacy sie facet
nie osmieszaj sie takimi tekstami, ile masz lat, 15? Co za egoistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariimar
27,dzięki...może się opamiętam bo chyba przeginam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariimar
i to ja zawsze miałam pretensje jeszcze jak mnie traktuje,że kobiety to nawet kwiatkiem,a On mną szarpał....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaden szanujacy sie facet
wez juz lepiej nic nie pisz bo tylko sie pograzasz, zastanow sie nad soba i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
mam wrazenie, ze jestes jeszcze niedojrzala emocjonalnie do bycia z kims. ty sie raczej zachowujesz jak rozkapryszone dziecko, nie wroze wam wspolnej przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie popieram rękoczynów, ale jeżeli jakaś wariatka rzuca się z łapami z byle powodu to sorry, ale co ma zrobić? Stać i czekać aż mu wpierdolisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żaden normalny facet nie miałby do ciebie stalowych nerwów...spróbuj się zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariimar
to nie jest tak że ja Go bije,owszem walnęłam Go,ale to tak "delikatnie"i to akurat nie ma większego znaczenia.Jego wyprowadza z równowagi to jak ja się o coś wściekam...powinien zamknąć wtedy uszy i mnie nie słuchać a On wychodzi z siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariimar
może wpaada w szał dlatego że On nigdy nie rozpoczyna kłótni,zawsze ja to robie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
"Jego wyprowadza z równowagi to jak ja się o coś wściekam...powinien zamknąć wtedy uszy i mnie nie słuchać a On wychodzi z siebie" a moze to ty powinnas przestac sie wsciekac bo u siebie latwiej cos zmienic niz u kogos kapujesz dziecino?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariimar
czyli ja jestem "gorszą" stroną związku....ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariimar
to mam rozumieć że facet jednak mnie kocha i że wielu zachowało by się podobnie jak mój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ta panika?
coś z Tobą jest nie tak. On długo tego nie wytrzyma , zapewniam Cię. A gdy minie pierwsza fascynacja ciałem facet zacznie myśleć i do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×