Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość J 42

Szukam wspólniczki

Polecane posty

Gość 2233333354
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 42
Hop. hoooooop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anraczzeni
Ja tez o czymś takim myślałam , staram się o dofinansowanie z UP ale to dopiero od nowego roku , tylko ,że ja jestem z Bielska niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 42
Szkoda, że jesteś z Bielska, to trochą za daleko :( Nawet nie myślałam, że na takie coś dadzą dofinansowanie z urzędu pracy. Muszę i ja spróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 42
Hop, hop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 42
A ja wciąż szukam i cierpliwie czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja6262
hej jesteś? a piekary śl mogą być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 42
Piekary niestety za daleko. Najlepiej mi pasują Gliwice albo Zabrze. Chyba, że zechcesz dojeżdżać do pracy z Piekar :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja6262
ojoj koleżanka wybredna a już myślałam że sie załapie ;) w zabrzu masz upatrzony ten lokal? wiesz ja jestem elastyczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 42
Tak na 100% to jeszcze nigdzie nie mam upatrzonego lokalu. Ja jestem z Gliwic i dlatego proponuję to miasto, bo po prostu nie chcę daleko dojeżdżać do pracy.:) No...do Zabrza mogę dojechać, ale Piekary to już dla mnie za daleko, wybredna jestem i nie taka elastyczna, jak koleżanka ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja6262
nie mam rozeznania jak wygląda rynek ciucholandów w zabrzu ani tym bardziej w gliwicach ale pomysł mi sie podoba, no cóż szkoda że jednak daleko od siebie mieszkamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 42
Hop, hop, w takim razie szukam dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 42
Oj, bo sama otworzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej............... nie wiem czy nie bedzie dla ciebie lepiej jak sama otworzysz.... az nie ma na tym takich kokosów zeby dwie osoby utrzymały sie z jednego ciuchlandu........ ja otworzyłam niedawno i nie jest to takie kolorowe jak sie wydaje........... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 42
A w jakiej miejscowości otworzyłaś? Domyślam się, że majątku na tym nie zbiję, ale jeśli to nie tajemnica, to czy możesz mi powiedzieć tak mniej więcej, ile Ci wychodzi zysku na czysto w miesiącu? Rozumiem, że na pewno nie chcesz podać konkretnej kwoty, ale tak mniej więcej, czy jest to powyżej tysiąca, czy poniżej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak majatku na tym nie zbije.... jestem z okolic krakowa sklep mam od 25 października tego roku i na dzien dzisiejszy zarobiłam 1300zł na reke ale nie licze tego ile w ten sklep zainwestowaąm bo to mi sie dopieoro po roku pewnie wroci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 42
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Ja się tak właśnie spodziewam, że jak z tysiąc zł się z tego wyciągnie na miesiąc, to będzie dobrze. Wiadomo przecież, że jeszcze lokal trzeba opłacić. A nie próbowałaś się starać o dotację z urzędu pracy? Ja chcę spróbować, jestem zarejestrowana, jako bezrobotna, może się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie próbowałam starac sie o dotacje.... ja poprostu otworzyłam działalnosc gospodarcza jak jeszcze pracowałam... poszłąm na l4 otworzyłam działalnosc i umowa mi sie skonczyła w pracy to juz mialąm swój biznes.... chce otworzyc drugi sklep po nowym roku bo inaczej nie ma to racjii bytu bo towar trzeba przezrucac z jednego sklepu do dtrugiego... moze postraram sie o jaks dotacje po nowym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 42
Oj, odważna jesteś, że jeszcze drugi sklep otwierasz. Dojdzie Ci płacenie drugiego czynszu za lokal, no i chyba będziesz musiała kogoś zatrudnić, tak? No, chyba, że to interes rodzinny i pracujecie razem z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie odwaga tylko rozsądek.... ;-) Drugi lokal bedzie mniejszy, w innym miescie.... od stycznia postaram sie o starzystke z urzedu pracy a poza tym taki drugi lokal jest potrzebny bo towar zamawiasz wtedy w wiekszej ilosci masz wtedy jakis rabat a dodatkowo w sklepie zawsze zostaja ciuchy któryc nie sprzedasz wiec wtedy przerzucasz je na drugi sklep i tak cały czas zjednego na drugi i wtedy on sie jakos sprzedaje.... przynajmniej tak maja inni co andluja używanymi ciuchami maja po conajmniej dwa sklepy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 42
Widzę, że jesteś dobrze obeznana w tym temacie. To może i ja lepiej poproszę w urzędzie pracy o stażystkę zamiast szukać wspólniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak bedzie dla ciebie najlepiej... masz pracownika za darmo bo to up opłaca wszystkie składki.... i pensje dla starzysty.... ale starze sa dopierood nowego roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turker
z tego co wiem, to staŻysta nie mógłby sam sprzedawać w takim sklepie, bez nadzoru normalnego pracownika (opiekuna), ale może się myle. Po za tym okres stażu jest bardzo różny. U nas do firmy niektórzy przychodzą tylko np. na 3 miesiące i nie daje im później UP możliwości przedłużenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 42
Tworki dnia 29.11.2010 Oświadczenie. Ja niżej podpisana Zuzana Pojebska oświadczam , iż od pięciu lat leczę się w placówce specjalistycznej w Tworkach , adres : ul. Partyzantów 2/4 05-802 Pruszków . Cierpię na dość często spotykaną chorobę nazywaną SPP . Dla niewtajemniczonych : Syndrom Pustej Pochwy . Dzięki dozorcy , panu Kaziowi , który mnie reguluje , tzn. kuruje , rokowania są obiecujące. Z poważaniem Zuzanna Pojebska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×