Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala manieczka

na ile wazna jest wieczorna rutyna?

Polecane posty

Gość mala manieczka

czy trzymacie sie okreslonej kolejnosci: karmienie + kąpiel lub odwrotnie, czy w niektore dni robicie inaczej niz zazwyczaj? i jak pozniej spia Wasze niemowleta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janinina
Ja tam sie nie znam, ale ze swoim dzieckiem nie chcę wprowadzać jakiejś zelaznej i obowiazkowej rutyny - tylko tak w granicach rozsądku. Nie chcę stworzyć mu jakichs laboratoryjnych warunków, zeby potem był dramat, jak trzeba spac w hotelu albo u rodziny albo jak sie gdzies zasiedzimy o godzinę za długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hafapapapapapppp
moim zdaniem wieczorna rutyna jest bardzo ważna. Mój synek ma 2miesiące, i wieczorne rytuały starałam się wprowadzać od samego początku, chociaż różnie z tym bywało. U nas najpierw jest kąpiel, potem delikatny masaż, następnie synek dostaje pierś , zje i idzie spać. Tak ok pół godz zajmuje mu zaśnięcie "na dobre" przez ten czas się strasznie wierci, troszkę kwęka i zasypia. Czasami jak nam wypadnie jakaś impreza rodzinna, i mały nie jest wykąpany to mam sajgon!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczej rutyna jest dobra dla
ciebie, partnera i dziecka. Inaczej dziecko będzie rozregulowane i będzie wam wchodziłona głowę kiedy nie będziecie w formie. W domu musi panować porządek, żeby żyło się harmonijnie, inaczej będzie tylko krzyk, marudzenie, nerwy i niepotrzebne napięcie. Malec musi wiedzieć i której je, o której śpi, o której się myje i o której mama i taka maja czas dla siebie, na obiad, na gazetę, na dziennik. Musi wiedzieć że nie jest panem domu i nie jesteście na każde jego gwizdnięcie. Rozumiem, że nie zawsze plan wypala, szczególnie kiedy jedziecie na wakacje, albo są święta, wieczorne wyjścia w goście itp., ale w 90% powinniście jednak działaś wg schematu. Tak dla waszego dobra i dobrego samopoczucia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOBRA SPACERÓWKA
ptwierdzam rutyna czyli ład i porządek jest skuteczny w 100%, no chyb że dziecko jest chore czy zabkuje, może być wtedy bardziej marudne i mniej spokojne, ale jezeli jest zdrowe dzieki dobrzemu planowi dnia dziecko czuje się bezpieczne i jest super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umgasum garum ge umga sum garu
dla mnie na tyle ważna, ze teraz moje 2 letnie dziecko śpi już w swoim łóżeczku, a ja ogladam seriale i siedzę na kafeterii :) Zalezy czego chcesz od macierzyństwa, czy chcesz wieczory mieć dla siebie i meza , czy latać za dzieckiem do 22.00 lub północy... Nasz rytuał od blisko 2 lat : kąpiel 19.30-20.00 ( w lato później , bo wiadomo na dworze byłyśmy i do 19.30 ) 20.00 - kolacja ( mleko lub kaszka ) Po kolacji przebranie w piżamkę , włanczam kołyskanki ( z karuzeli dla niemowlaków doczepianej do łózeczka , u nas sprawdza sie juz tyle czasu , tylko miski pozdejmowałam ) Do łozeczka i lulu :) Jak jeździmy do rodziny na noc czy na wakacje , schemat jest ten sam , zawsze sie sprawdza, ale musze ze sobą brać taki osprzet ( kołyskanki, posciel itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na boga ojca, co to jest
włANczam (((( :o ))))) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umgasum garum ge umga sum garu
wiesz chodzi o sens wypowiedzi, każdy chyba zrozumiał ... ... kocham kafe za to , ze jest pełna dr Miodków ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna maruda
pytanie do umgasum garum ge umga sum garu : czy twoje 2 letnie dziecko naprawde na kolacje dzień w dzień jada to samo? I w co je ubierasz po kąpieli, skoro najpierw kąpiel potem kolacja a potem piżamka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss.M
Od urodzenia wielki bałagan, zgadza się tylko to że o 21 mały śpi gdziekolwiek by nie był i cokolwiek by sie nie działo. Kąpiel codziennie między 18 a 20 jak jesteśmy poza domem to opłukuje go pod zlewem i przebieram, je jak jest głodny przed lub po myciu. Jakoś nie zamierzam trzymac sie twardych reguł, jeszcze będzie miał na to w życiu czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od urodzenia wielki bałagan, zgadza się tylko to że o 21 mały śpi gdziekolwiek by nie był i cokolwiek by sie nie działo. Kąpiel codziennie między 18 a 20 jak jesteśmy poza domem to opłukuje go pod zlewem i przebieram, je jak jest głodny przed lub po myciu. Jakoś nie zamierzam trzymac sie twardych reguł, jeszcze będzie miał na to w życiu czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nie ma zelaznej rutyny. owszem schemat jest mniej wiecej ten sam i godziny podobne tyle ze czasami najpierw go wykapie a potem je kolacje (jak mowi ze nie chce jesc a pozniej mowi ze chce), a innym razem je kolacje a pozniej kapiel. najczesciej czytam mu ksiazeczke a pozniej buzi i gasimy swiatlo, ale czasami jak nam sie dluzej zejdzie to pomijamy ksiazke. tak ze jak najbardziej jestem za schematem ale nie za tym ze musi byc bezwzglednie codziennie dokladnie tak samo. taka jest moja opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umgasum garum ge umga sum garu
tak moje dziecko co wieczór pije porcję mleka modyfikowanego , skoro pije je chętnie to pediatra mówi że mu to w zupelnosci starcza i ma wszystkie niezbedne witaminy . W dzień je wszystko . Po kąpieli jest pizamka a potem mleko , siedzi u mnie na kolanach i pije. Coś w tym dziwnego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała - 19 kolacja, potem kąpiel i tak około 20 ląduje w łóżeczku i włączam kołysanki. Dziś dostała gorączki, więc bez kąpieli, bez kolacji (nie chciała), padła na naszym, łóżku, przebrałam ją tylko, i przełożyłam do łóżeczka. A i mimo rutyny nie ma problemu ze spaniem na wakacjach czy jak czasem jedziemy do znajomych na weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic w tym dziwnego tyle że napisałaś: kąpiel 19.30-20.00 ( w lato później , bo wiadomo na dworze byłyśmy i do 19.30 ) 20.00 - kolacja ( mleko lub kaszka ) Po kolacji przebranie w piżamkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janinina
Ja jestem za własnie takim schematem, jak ma kluska serowa. Są jakieś w miare konkretneramy, ale nie do końca sztywne. Nie podoba mi się chodzenie jak w szwajcarskim zegarku. Całkowita rozpierducha też mi sie nie podoba. Najlepszy jest złoty srodek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llyululyulyu
Ja nie wprowadzam żadnych schematów. Nie mam ochoty męczyć się bardziej niż to konieczne, dopasowywać do godzin, a potem stresować bo chcemy wrócić późno do domu czy zjeść o innej porze i dziecku się plan dnia rozlatuje. I jakoś mam pięknie śpiące, pogodne dziecko (roczek), nawet bawiące się samo jeśli tak wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×