Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość I Kill You

Była chłopaka

Polecane posty

Gość I Kill You

Jestem ze swoim chłopakiem około pół roku. Zanim zaczęłam z nim chodzić znałam go od 2 lat. Byliśmy bardzo dobrymi znajomymi. Mówił mi o wielu swoich sprawach,w tym o problemach ze swoją byłą. Ona nie dawała mu spokoju. Wydzwaniała non stop, pisała esemesy, maile i co tylko się da Czasem nawet stała pod jego domem godzinami. Później sprawa ucichła i ja się z nim związałam. Ostatnio dowiedziałam się, że ta dziewczyna nadal nie dale mi spokoju. Czasami zastanawiałam się czy on tego wszystkiego nie wymyślił, bądź może po prostu przesadza. Ale niestety myliłam się. Pokazywał mi listę nieodebranych połączeń od niej (niewiarygodne ile razy dziennie można dzwonić do jednej osoby!), smsy od niej oraz inne oznaki tego, że ona go napastuje, że tak to ujmę. Co jakiś czas wysyłała mu prowokujące zdjęcia, później było jeszcze gorzej, pokazywała się po prostu naga. Do tego cały czas mówi, że chce iść z nim do łóżka. Kiedyś pisałam z nią u niego na gadu-gadu. Ta osoba jest okropna, wmawia sobie, że Michał (mój chłopak) kocha wciąż ją. Że ja odebrałam go jej podstępem. Michał mówił mi, że doszło do tego, że zaczęła najeżdżać na moją osobę. Wiem, ta sytuacja może wydawać się błaha, ale mnie ona przerasta. Mam dość codziennych wiadomości i połączeń tej dziewczyny do mojego chłopaka, dość zdjęć i nieprzyzwoitych propozycji. Ona nawet nasyłała swoich znajomych, żeby przekonywali Michasia do powrotu do niej. Często jak u niego jestem, to widzę jej opisy na gadu-gadu dotyczące mojego chłopaka i ich wielkiej miłości. Kiedyś napisała do mnie na portalu społecznościowym, że zrobi wszystko, by odzyskać Michała. Wspomniała, że absolutnie nic jej nie powstrzyma. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że pomimo zaprzeczeń chłopaka, mam wrażenie, że on wcale nie chce urwać kontaktu se swoją ex. Mówi, że nie ma sposobu, by się jej pozbyć, że próbował wszystkiego, ale ja po prosu myślę czasami, że on nie starał się tak jak trzeba. Nie wiem co w tej sytuacji zrobić, czasem czuję się od niej gorsza, byli ze sobą dłużej, niż ja z nim, mam też wrażenie, że on czasami mnie z nią porównuje. proszę o rady, co mam zrobić, by pozbyć się jego byłej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzmi jak prowokacja, ale różne typy się zdarzają. Zablokować na gady, zablokować numer, znajomych oddelegować i zagrozić wstawieniem fotek na neta-będzie spokój jak ręką odjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze to jej celem jest właśnie to, żebyś czuła się poniżona, upodlona. Tak abyś bez walki powiedziała, że masz tego dość i niech oni będą razem szczęśliwi. Dlatego nie powinno cie obchodzić to co ona robi. Powinno za to obchodzić Cię to, że Twój chłopak z nią rozmawia. Postaw sprawę jasno. Powiedz facetowi, że jak ma zamiar rozmawiać z osobą, która tak się poniża to od razu może cofniemy się do przedszkola. Nawet jezel poczujesz kiedykolwiek, czego ci nie życzę, że on myśli o powrocie do niej, to urwij z nim od razu kontakt na jakiś czas, zanim on sam to zrobi. Bo wtedy to ty będziesz miała piłeczkę po swojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyrtytrtryt
nie reagować i tyle. takie popapane dziewczyny (zresztą ogólnie - ludzie) się zdarzają. ja bym ją centralnie olewał i nie odbierał tel i nie pisał, ale dziwi mnie postawa twojego chłopaka, który nie chce zrywać z nią kontaktu bo jakby chciał, to by wiedział jak to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam za rady. Fakt dziwi mnie, że on nie umie zerwać z nią kontaktu. Fa też co prawda miałam natrętnych byłych i ogl znajomych, którym się podobałam, których nie mogłam się pozbyć, ale w końcu mi się to udawało. A tym bardziej on, który szczerze powiedziawszy jest mocny w gębie (nie mówię tu o wulgarnych odzywkach ale o sile perswazji). Groźba, że wstawimy jej zdjęcia na jakiś portal internetowy wywołała u niej śmiej i stwierdzenie, że jej to zupełnie nie przeszkadza. Jednakże mimo jej słów na razie zaprzestała wysyłać te poniżające fotki. Ogl rozmawiałam z nim o tym jeszcze parę razy. Pytałam się dlaczego czasem zamiast ją ignorować to wdaje się z nią w głupie dyskusje. Nie otrzymałam żadnej konkretnej odpowiedzi. Same półsłówka. Póki co sprawa o niej ucichła. Nie wiem czy się cieszyć, być może to cisza przed burzą, ale póki co jestem dobrej myśli ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×