Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bobo90

Potrzebuję mieszkania. Gdziekolwiek. Pomocy!

Polecane posty

Gość Johny Canada
no niestety musisz sie na cos zdecydowac albo praca i kasa albo pies i bieda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sie stalo?
poszukaj w hotelach nad morzem,wynajmij pokoj gdzies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfjhfjkhl
"Poza tym powtarzam raz jeszcze, że moja sytuacja jest naprawdę BARDZO skomplikowana i dlatego jest mi trudniej niż innym krzywdzonym kobietom - nawet tym z dziećmi." - Ale jestes zarozumiala. Skad pewnosc, ze innym napewno nie jest tak zle jak Tobie? Troche pokory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sie stalo?
i uwazaj! jest tyle zboczencow-pewnie chetnie cie przygarna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sie stalo?
sluchaj ja tez bylam krzywdzona,bita przemoc psychiczna mieszkalam w uk mialam psa i sie uratowalam, wyjechalam ....bez psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobo90
Nie jestem zarozumiała. Taka jest prawda, że do hostelu kobietę z dziećmi przyjmą do zaraz ale pies jest już problemem. Zresztą rozumiem to. Ale jednocześnie nie rozumiem, dlaczego chociażby OIK nie dysponuje osobnymi tymczasowymi mieszkaniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sie stalo?
idz do kosciola!powinni ci pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobo90
Póki co mam jeszcze Internet i wciąż pytam i szukam. Pies to nie jest dla mnie po prostu zwierzę i koniec. Poza uczuciami, które pewnie dla wielu są niezrozumiałe, jest jeszcze jeden powód, dla którego jest on dla mnie taki ważny. Ale nie chcę tutaj o tym pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sie stalo?
musisz co chwile ogloszenia do bezplatnych gazet pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobo90
A że zboczeńców jest pełno to wiem:) I uważam. Nie przyjęłabym raczej pomocy od mężczyzny (w sensie wspólnego mieszkania). Nawet jeśli fizycznie nic by mi nie robił (przy psie by się nie odważył), to skąd pewność, że np. w łazience by mnie nie podglądał? No więc właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sie stalo?
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sie stalo?
dlaczego piszesz tak pozno na cafe?w dzien jest mnostwo osob!moze ktos by sie znalazl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobo90
...szukam, piszę, odpowiadam na każdą nową ofertę. Jeśli chodzi o możliwości, jakie daje sieć - staram się jak tylko mogę. Nic mi innego nie pozostało, jak tylko, brzydko mówiąc: kombinować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobo90
Ja piszę tu po raz pierwszy. Stwierdziłam, że spróbuję na tego typu forach po tym, jak na innym portalu udało mi się spotkać pewnego dobrego człowieka, który na miarę swoich możliwości wspomógł mnie finansowo, a co pozwoliło mi poukładać te takie najbardziej bieżące, aktualne sprawy. Dzięki niemu wiem, że są jeszcze wspaniałomyślni ludzie na tym świecie, tylko trzeba ich poszukać, być cierpliwym i szczerym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogorek bez skórek
wspaniałomyśli mówisz... tylko Ci którzy pomogli akurat Tobie... no ale kazdy ma swoje kryteria, zreszta z takim założeniem ze kazdy facet to zboczeniec na pewno szybko niczego nie znajdziesz, jednakze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie...
...dziwna to jest sprawa. najlepiej, zeby mieszkanie Ci podarowali. o! bo na wszystko jestes na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci współczuję, sama wychowywałam się w ekstremalnych warunkach i myślę ze potrafię sobie wyobrazic co czujesz. Przede wszystkim masz rację że skupiasz się na wyrwaniu z tej sytuacji jak najszybciej, tylko sie nie poddawaj, kafe odwiedza tyle ludzi ze mysle ze kogoś znajdziesz kto będzie Ci mógl pomóc. Sama bym Ci pomogla gdybym tylko mogla, ale niestety mieszkam za granicą. polecam ci ksiązke "potęga podswiadomosci", gdyby nie tak siązka to naprawde nie wiem co by ze mną było, Pozdrawiam i życze Ci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolarrtrt
Zycze Ci powodzenia. Faktycznie sprobuj tu wrocic w ciagu dnia.Co mi przychodzi do glowy w tej chwili to pusty domek na wsi mojego przyjaciela,kilka km od Nysy,raczej zaniedbany, z piecami.Byc moze zbyt skromne warunki. Ale przeciez jest wiele osob posiadajacych nieruchomosci, w ktorych nikt nie mieszka, a zalezaloby im na opiece nad nimi,(za oplata nawet za ta opieke), szczegolnie zima, moze warto zapytac w agencjach nieruchomosci. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie latwiej wszystkim bedzie zrozumiec twaj "nietypową" sytuacje jak ja choc troche opiszesz, bo mlodych sprawnych ludzi na tym swiecie, ktorych nie stac na wlasne mieszkanie jest miliony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobo90
Do: gąska_balbinka: bardzo Ci dziękuję za dobre słowo:) Wiem, że w tym temacie zdaje się pokazywać siebie, jako osobę i ściśle wyznaczonym celu i wpatrzoną w siebie i w to, co dla mnie dobre... Ale sama wiesz dobrze (inni niestety nie do końca zdają sobie z tego sprawę), że jest to postawa człowieka gotowego mentalnie do opuszczenia "gniazdka przemocy". Ja w tym momencie nie mogę być słaba, nieśmiała, sama nie wiedząca czego chcę, bo moja ucieczka zakończy się fiaskiem. To jest przodujący element terapii; zapytać siebie samego, czego się pragnie i co jest mu potrzebne i starać się to zrealizować w jak najmądrzejszy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu dziewczyno az mnie dreszcze przechodza, bardzo mi cie zal..... mysle i nie wiem jak ci pomóc, moze z innymi dziewczynami np studentkami cos wynajmniesz, na poczatek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobo90
Ale mnie naprawdę nie zależy na tym, by rozumieli mnie jakoś specjalnie ludzie, którzy zaglądają sobie tu ot tak i wypisują swoje nietrafne komentarze. Jeśli ktokolwiek może mi w jakiś sposób pomóc, naprawdę chętnie umówię się z nim nawet na kawę i osobiście porozmawiam. Nawet mu zaświadczenie z ośrodka przyniosę - nie ma sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze powinnas sprobowac poprzez fundacje, są tysiące fundacji dzialajacych w polsce a ludzie czesto nie wiedza zo moga z ich pomocy kozystac. Otworz sobie z 20 ronych fundacji i napisz do kazdej, nawet mozesz ten sam list wszystkim wyslac. Chyba kazda fundacja ma zakladke jak uzyskac pomoc. Moze to cos da. Moj chlopak jest w trakcie otwierania fundacji i wiem ze jest mnostwo fundacji pręznie dzialajacych, na pewno ktos się znajdzie kto Ci pomoze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolarrtrt
Zostan prosze przez kilka dni na tej srtonie.Jestem pewna , ze znajdzie sie ktos kto Ci pomorze.W ostatecznosci ew. ten skromny domek, o ktorym wspomnialam.sms na moj tel.027 82 9671186. Dobrej nocy. Serdecznie Cie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4631509 to jest moje gg jakbys w przyszlosci chciala pogadac, czy cokolwiek. Uciekam spac, ale trzymam za Ciebie kciuki i wiem że sobie poradzisz bo determinacja od ciebie az bije:) A to polowa sukcesu ze sie nie poddalas. POZDRAWIAM CIE CIEPLO!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobo90
Do: jolarrtrt: I właśnie o to chodzi. Ja nie szukam żadnej willi z basenem. Jak dla mnie może być nawet rudera. By tylko jakaś łazienka była jako-taka i choćby piece do ogrzania zimą. Sama mieszkam w kamienicy od małego i tu się też tylko w piecach pali. Przecież wystarczy trochę chęci i inwencji i wszystko można sobie powoli nawet odremontować, pomalować, wymienić okna - jeśli ma to być lokum na dłuższą metę. Tak powtarzam o tej mojej młodości chociażby, by podkreślić, że wszystko przede mną; że mam siłę, mogę jeszcze być kim zechce, ułożyć sobie życie jak zechce. Może się okazać, że za pół roku będę mieć stałe, dobre dochody i nie będę musiała nikogo szukać, kto się nade mną zlituje i użyczy mi dachu nad głową ale może to właśnie ja sama komuś go użyczę. Nie moja wina i nie ja to wymyśliłam, że na tym świecie żądzą tylko pieniądze... Wiadomo - najlepiej urodzić się w bogatej rodzinie i mieć problem z głowy. Pewnie, gdyby wszyscy mieli wystarczające fundusze na godziwe życie nie byłoby patologii ale to już inna sprawa. Tak czy siak widać, że system zawodzi na każdym kroku, a ja jestem jedną z milionów ofiar naszego systemu. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobo90
Dobrze. Dziękuję dziś zatem wszystkim za odpowiedzi. Jutro (tzn. dziś ale potem) zajrzę ponownie i odświeżę temat. Skontaktuję się też z tymi, co to mi jakieś namiary pozostawili:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiuhouyvf
daj jakis kontakt do siebie,niemoto:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobo90
Jak doradzano mi w nocy - jestem w dzień:) GG: 25059858

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×