Strach dziewczyny przed posunięciem się krok dalej.

Mamy 20 lat, jesteśmy razem od 5 miesięcy. Jest to moja pierwsza dziewczyna, ja (chyba) jestem jej pierwszym chłopakiem. Wszystko szło do tej pory naturalnie, krok po kroku. Najpierw trzymanie za rączki, grzeczne buziaki w policzek. Później głaskanie, oswajanie z dotykiem. Dopiero (ostrożnie) miesiąc później namiętne całowanie się z języczkiem. Latem spaliśmy razem tydzień pod jednym namiotem. Było dużo pieszczot, buziaków w szyję, wkładanie języka do ucha itd. Często się tulimy do siebie, wręcz kleimy. Czasem śpimy razem w jednym łóżku, gdy zostaję u niej na noc, ale... Od ponad miesiąca poziom tej wzajemnej bliskości fizycznej się zatrzymał w miejscu na opisanym wyżej etapie. Gdy ją obejmuję ona zasłania ręką swoje piersi. Gdy przychodzę do niej, a ona ma koszulkę z dużym dekoltem zmienia ją i zakłada inną. Z jednej strony uwielbia pieszczoty (grzeczne), lubi gdy zostaję na noc. Z drugiej robi ciągłe uniki i stara się wycofywać bardzo szybko żebym tylko za dużo sobie nie pomyślał. Jakieś rady? Próby wyjaśnienia, o co może chodzić? Z góry dzięki. Sam doświadczenia nie mam.

Widocznie nie jest gotowa na więcej.. Może chce być dziewica do ślubu?

Niczego takiego nie wspominała, choć wprost nigdy nie zapytałem.

Liczysz na rozpoczęcie inicjacji seksualnej bez żadnej rozmowy?? To ma być laska na jedną noc czy dziewczyna na dłuższy okres?

Nie chodzi o zaciągnięcie do łóżka. Po prostu zaczęło mnie zastanawiać, dlaczego nagle włączyły się jej jakieś hamulce.

Widzi że chcesz więcej i trochę się pogubila bo nie wie konkretnie czego od niej oczekujesz... Pogadaj z nią a się dowiesz :)

W sumie, to dość proste rozwiązanie - porozmawiać z nią. Ale ja zacząłem się obawiać, że robię coś nie tak, że jestem nieatrakcyjny lub jeszcze coś innego w stylu jej kompleksów albo czegoś takiego. Ludzie, a szczególnie kobiety są szczególnie skomplikowane, a przecież mi nie powie w prost, że ma kompleksy albo coś w tym guście. Wolałem spytać na forum.

"Kobieta zmienną jest" ale to niemożliwe że przestałeś podobać się jej z dnia na dzień.. Chciałam wspomnieć o komplekasach ale bałam się że Cie wystrasze :) Jeżeli w tym rzecz to nie myśl że Ci powie ...

W sumie to nie wiem, czy się kiedykolwiek jej podobałem fizycznie, bo ja zwyczajny jestem i bardzo długo będąc zakochanym zabiegałem o jej względy, aż w końcu postanowiła dać mi szansę. To nie było tak, że ją uwiodłem w klubie i zgodziła się mnie poznać bliżej... Jeśli chodzi o kompleksy, to jeśli ona ich nie ma, ja idąc tym tokiem rozumowania zaraz w nie wpadnę :-)) Porozmawiam z nią z pewnością, ale jeszcze nie wiem, jak, więc czekam na dalsze pomysły, rady, wskazówki :) Z góry dziękuję.

Mi się wydaje, że ona po prostu obawia się posunąć się dalej :) Pogadaj z nią, podpytaj, powiedz, że chciałbyś posunąć się nieco dalej, niekoniecznie od razu na seks :) Powiedz, że bardzo Cię pociąga itd. ;)

pogdaj zapytaj moze nie jest gotowa a moze boi sie wpadki my ci nic nie wyjanimy nie wiemy co jej w glowie siedzi

i dla niej to jest za szybko pogadaj z nia a sie dowiesz o co chodzi

Ok. Dzięki.

udaje nietykalską, a a szpara pewnie jej się klei od kisielu