Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jablonka81

Meczace zaparcia w ciazy! Prosze o pomoc:(

Polecane posty

Gość Jablonka81

Witam serdecznie, Jestem w 4 miesiacu ciazy. Gdy dowiedzialam sie ze jestem przy nadziei od razu odstawilam papierosy (tak z dnia na dzien). Wiadomo ze nikotyna przyspiesza przemiane materii. Od tamtej pory czyli od 3,5 miesiaca, wyproznilam sie tylko raz w naturalny sposob. Oto w czym problem: potrafie sie nie wyprozniac raz na 2tygodnie (!!) a jem 3-4 x dziennie, wtedy zaczyna mnie bolec w prawym boku, robie sobie lewatywe, bol przechodzi itd. Ostatnio jednak zauwazylam ze nawet lewatywa juz tak nie dziala, popijam syrop lactulosum, jem sliwki i dalej bez zmian. Dodatkowo zaczyna nasilac mi sie bol w prawym boku. Wiem ze do lewatywy tez nie nalezy sie przyzwyczajac. Doktor powiedzial ze mam przejsc na diete, ale jakos ciezko mi sie zmobilizowac. Prosze o rade, moze macie jakies sprawdzone sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmmma
polecam codziennie rano musli lub platki owsiane na mleku, mi pomagalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja mam to samo , zreszta zawsze mialam problem z wyproznianiem sie ale teraz to jest masakra :( nic innego mi nie pomaga tylko kebab a juz mi sie tak obrzydl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym jablkiem tez myslalam ze pomoze ale kicha u mnie :( jak pisalam mi pomaga kebab zawsze jak zjem to nie ma problemu , ale juz patrzec nie moge :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam zaparcie przez ponad tydzień i nagle przechodząc koło straganu z owocami poczułam, że muszę zjeść jabłko. Normalnie za to jabłko bym zabiła... Kupiłam, zjadłam po drodze, wróciłam do domu i ledwo zdążyłam zdjąć kurtkę i złapać jakąś gazetę. Godzinę w kibelku spędziłam. Zawsze mi też pomagał jogurt, im bardziej płynny tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jablonka81
Kebab??? Wczoraj zjadlam 3 jablka na noc, wczesniej pilam litr soku jablkowego. Dzis zjadlam platki na sniadanie z blonnikiem wczesniej wypijajac syrop lactulosum. I jak na razie jak zwykle bez efektu. I raczej tak pozostanie. Znam swoj organizm. A bol z boku brzucha nie ustaje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jablonka81
Mi sie udalo raz naturalnie wyproznic i to jeszcze w sposob sladowy/minimalny w dodatku jak sie ostro zdenerwowalam. Ale to bylo 3 miechy temu. No mam takie zaparcia ze SZOK. Jakby nie lewatywa to bym juz dawno kiszek nie miala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się ma poważny problem z zaparciami to żadne jabłka nie pomogą....ja jestem już w 40 tygodniu i tylko to mnie pociesza....bo cały czas jem jabłka, winogrona z pestkami, suszone śliwki, na śniadanie codziennie owsianka, do której jeszcze otręby dodaje...i co? I nic, ciągle problem w toalecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no naprawde na mnie kebab dziala jak zjadlam np o 19 kebaba to na nastepny dzien zaraz sie wyproznilam ladnie a tak to kicha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jablonka81
nienia Ja wogole do toalety nie chodze, chyba ze na siku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po porodach miaLam WIELKIE problemy z wyproznianiem sie,brrr..jak sobie przypomne,hektolitry wody nie pomagaly,z czasem samo przeszlo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie robcie sobie same lewatyw ani same nie bierzcie zadnych specyfikow. ja tez mam z tym straszne problemy, tez rzucilam palenie wiec pierwsze 3 mc byly tragedia, albo w ogole sie nie wyproznialam albo tragiczne zatwardzenie, ze doslownie plakalam w ubikacji. w 4 troche sie uspokoili i raz na 2dni bylam w kibelku. teraz jestem w 6 i niestety problem powrocily. A pije wodu ponad 2 litry dziennie, jem platki jogurty kefity nie jem miesa ani smazonych rzeczy , pelno owocow, wazyw jestem bardzo aktywna i praktycznie nic. fakt ze jablka czasem polegaja wiec polecam. Ponadto czopki glicerynowe i olejek rycynowy. - to napeno jest dozwolone w ciazy bo podaja to w szpitalu. moja pani dr mowila ze jesli juz beda takei straszne problemy to mozna xenne wziasc ale raz i to na jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a te jablka to z 3 dzienni e duze i kwasne pomagaj, przynajmniej mnie i jeszcze popite woda:) ale nie na no bo rano tragiznie zoladek boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loleńka236
mi pomaga picie kawy zbożowej najlepiej zaparzyć anatola-mocny ja dodaję troszkę cukru i mleka kawa zbozowa ma w sobie cykorię, która właśnie naturalnie pobudza trawienie, bez szkody dla ciąży piję też activię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooomusze kawe spobowac. przed ciaza duzo kawy pilam na sniadanie przede wszystkim. wiec moze tp jest sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mam problem. Jestem w siodmym miesiacu. Sama nie wiem co mi pomaga. Moja doktor radzi na czczo dwie szklany wody z cytryna potem lyzka oliwy z oliwek potem dwa kiwi potem wlasnie owsiane platki z np twarozkiem i dopiero z pol godz po zabiegach sniadanie. Na obiad gora surowki i trzy lyzki oliwy na niej. A w miedzy czasie trzy jablka dziennie.... jeszcze nawet dnia nie udalo mi sie w takiej dyscyplinie wytrwac. Sliwki pomagaly przez chwile. siemie lniane na noc i rano pomoglo. Tzn na noc zaparzylam dwa kubki z czego jeden zostal na rano. ale ja czuje sie zle jak nie zalatwie sie przez jeden dzien... juz mam bol w prawym boku... stolec twardy jak skala. Wkurzajace chyba ide po kiwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ciąży mialam diete z powodu cukrzycy, jadłam tylko ciemne pieczywo, ciemne kasze, makarony, ryż, zero cukru , żadnych napoi gazowanych , duzo warzyw i od wprowadzenia diety ani razu nie przytrafiło mi sie zaparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żelki bezcukrowe, wysrasz wnętrzności od razu z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każda ciężarna musi mieć zaparcia, moja siostra z pierwszym dzieckiem miała problem, z drugim - załatwiała się normalnie, nie wiadomo o co chodzi, bo przecież cały czas o siebie dba, dobrze odżywia... pamiętam, że ona stosowała czopki eva/qu, podobno bezpieczne dla płodu, bo nie wchłaniają się do krwiobiegu i nie przeczyszczają tylko delikatnie musują. Sama nie jestem w ciąży, ale na wszelki wypadek podłapuję różne nowinki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie pomagają niestety tylko czopki evaqu, choć nie narzekam na zaparcia jakoś często, zwykle pojawiają się po imprezach typu wesela, święta, ale też na wyjazdach, wtedy zawsze w mojej podręcznej apteczce są evaqu, góra 15 min i problem znika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prócz dostarczenia większej dawki błonnika, możesz rownież sprobowac czopków eva/qu, mi zawsze pomagaly w sytuacjach juz mega meczących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpisuję się pod poprzedniczką :) te czopki na prawdę przynoszą ulgę... w bardzo krótkim czasie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się boję czopków, wolę środki doustne jak dicopeg, czasem pomaga też kilka suszonych morelek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czopków nie ma si e co bać, nawet będąc w ciąży, po wcześniejszej konsultacji z lekarzem oczywiście, stosowałam te eva/qu. I było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja polecam laximama lub tańszy odpowiednik ispagul - naturalny środek oparty na łusce babki lancetowatej. Na mnie nic innego nie działało, a po syropie z laktulozą bolał mnie brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo proszę przyszłe mamy o wypełnienie anonimowej ankiety dotyczącej stanu wiedzy kobiet w ciąży na temat żywności funkcjonalnej :) poniższa ankieta ma formę testu :) dzięki czemu będziecie Panie mogły sprawdzić co wiecie na temat tej nowej żywności jak również dowiedzieć się czegoś nowego w tym temacie Zapraszam i dziękuję za każdą udzieloną odpowiedź :) link: http://www.survio.com/survey/d/A8P9P2V9I2U9T6K7K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pij magnez taki do rozpuszcznia, mi w ciazy pomagal, wystarczyło , ze kilka dni opuscilam i zaparcia wracaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi czopki evaq niestety |NIE pomogły :((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×