PUSZYSTE PANNY MLODE 2011 laczmy sie :)

witam wszystkie te dziewczyny, ktore w przyszlym roku powiedza TAK, a ich najwieksza zmora jest kilka-kilkanascie-lub wiecej zbednych kilogramow zapewne macie ten sam problem co ja tzn sukienka slubna...... ale o tym za nidlugo, poki co sprawdzam czy jest tu jeszcze jakas puszysta pm2011 ODEZWIJCIE SIE!

a to ciekawe, świnki będą siewciskać w bezowe kiecki buahaha dawajcie foty!

bo ja mam 160cm wazę 59 i nosze rozmiar 38/40 (10/12) - to co, mogę?

krów, tylko piękne powabne zadbane Panny Młode :D

tu Cie zaraz żmije zjedzą(jak juz widac zresztą), bo trzeba sie dowartościowac kosztem kogoś:)

Brak kultury na tym forum do standard. Nie przejmuj się i poczekaj może ktoś się zjawi :)) I napisz koniecznie jak tam przygotowania ? Czy masz już jakąś suknię na oku ?

kilogramy nie powinny stanowić problemu zwłaszcza la tego, którego nie dotyczą, dlatego nei wiem, po co sie tu tacy prostacy wypowiadają. Panan młoda w rozmiarze 40+ też może wyglądać pieknie. Byłam teraz na ślubi ekoleżanki rozmiar 42-44... dobrze dotasowan asuknia (bez bezy, bez miliona pierdółek), prawie głądka, subtelna... a panna młoda - urocza.

Hej Agata! Zazdroszcze Wam slubu! Jaj uz jest po swoim, mialam w czerwcu tego roku i naprawde najlepszy dzien w moim zyciu! Piszesz o sukience, bylam pewna ze bede meic ten sam problem ale nie! Wybralam sukienke ktora lezala idealnie na mnie. Na pewno raczej w nasyzm pryzadlu trzeba szukac sukienki w stylu A line. Mnie urzekla biala suknia z czarnym taki jakby polprzezroczystym haftem i byl to strzal w 10..bo kolor odciagnal; uwage od mojej figutry troche, a poza tym najlepiej zeby suknia miala wiazanie jak gorset a nei zamek bo wtedy bardzo ladnie wymodelowac mozna talie :)

Mysle, ze warto tez zainwestowac w porzadny gorset i przy okazji isc do braficiarki, zeby idealnie dobrala stanik. Zobaczycie roznice! Z sukien to proponuje cos w z kolekcji Mori Lee np.: http://www.morilee.com/Bridals/Julietta/dressint.php?idves=3036&idcat=1&idscat=12&npic=5&npag=3&bsel= http://www.morilee.com/Bridals/Julietta/dressint.php?idves=3052&idcat=1&idscat=12&npic=5&npag=2&bsel= http://www.morilee.com/Bridals/Julietta/dressint.php?idves=3058&idcat=1&idscat=12&npic=11&npag=2&bsel= http://www.morilee.com/Bridals/Julietta/dressint.php?idves=3077&idcat=1&idscat=12&npic=2&npag=2&bsel=

kiedyś włączyłam weeding tv i tam był program panny młode z piekła rodem. Nie wiem czy któraś z nich miała rozmiar chociaż 42 wszystkie strasznie utuczone nawet nie powiem, że grube i na siłę wciskały się w bezowe suknie... Ja sama mam rozmiar 40 przy wzroście 174 i ;)

panne mloda, piekna i gruba panna mloda jest jak ufo nikt jej nie widzial

Tych idealnych też nie jest zbyt wiele, ludzie są różni... Jedni są zbyt szczupli, inny trochę przy tuszy. Nawet jak panna młoda ma idealna figurę to może mieć niezbyt ładny biust, cerę itd. itd. itd. Nie rozumiem dlaczego nikt tutaj nie potrafi wesprzeć drugiej osoby tylko pastwi się nad nią, dając upust swoim frustracjom. Ale co racja to racja, ciężko znaleźć odpowiednią suknię. W tym dniu nawet największe maszkarony z dobrze dobranym makijażem i fryzurą wyglądają dobrze, a jak się ma trochę ciała to trzeba się nieźle natrudzić. Może spróbuj przez te parę miesięcy trochę się poruszać. Diety słabo się sprawdzają, ale możecie z narzeczonym 3 x tyg jeździć rowerem, chodzić na basen, nauka tańca, coś przyjemnego dla was obojga ;) Wiadomo jaka aktywność spala najwięcej kcal :))

NOwa narzeczona... a przed chwilą widziałam topic w którym byłaś strasznie zawiedziona i poruszona tym, że ludzie są tutaj wredni dla siebie i żeby nie zaśmiecać. Twój tekst: "W tym dniu nawet największe maszkarony z dobrze dobranym makijażem i fryzurą wyglądają dobrze, a jak się ma trochę ciała to trzeba się nieźle natrudzić." apelowi Twojemu kompletnie przeczy. Maszkarony... matko... Do dziewczyn 40+: widziałam dziewczyny z nadwagą (jest ich coraz więcej zresztą, może dlatego, że coraz mniej mają kompleksów, których nabawiły się dzięki "szczupłym" ludziom, którym to jedno tylko w życiu wyszło;)) które były zadbane, sexy i zadowolone z siebie, ja sama czuję się najlepiej jak mam trochę tyłka i więcej biustu;) W związku z tym, że salony mają coraz większą ofertę dla kobiet o większym rozmiarze nie sądzę abyście musiały się namęczyć. Chociaż sama polecam jakiś rowerek czy basen wtedy ciałko jest jędrniejsze (i nie chodzi mi o gubienie kilogramów) i ładniej się prezentuje a samopoczucie jest rewelacyjne.

Ale ja nikogo nie obraziłam, napisałam to, żeby trochę podbudować puszyste panny młode, każdy tutaj tłumaczy każdy wpis na swój sposób i go przeinacza. A to co napisałam to prawda. Nie wytykam konkretnej osobie, że jest ''maszkaronem'', chodziło mi o to, że nie trzeba mieć kompleksów, bo wiele da się skorygować :)

Bez problemu znajdzie sie kilka przykladow, kiedy to PM o rozmiarach 42+ wygladaly lepiej niz np. spalona na solarze i ubrana w tandetna suknie PM o rozmiarze 36. Grunt to dobrze dobrac sukienke i nie oszczedzac na porzadnej bieliznie, ktora tez potrafi zdzialac cuda. Jesli jest duza nadwaga to mysle, ze warto przy okazji slubu zaczac z nia walczyc dla wlasnego ZDROWIA. Zmienic diete i wiecej sie ruszac. A poza tym zlota zasada: mniej znaczy wiecej i tego sie trzymac:)

Absolutnie się zgadzam :)) O to mi właśnie chodziło.

gdy kobiety przy tuszy ubieraja wielkie, rozlazłe białe BEZY BLEEEEE sory, ale to wygląda strasznie. litosci nie róbcie sobie takiej krzywdy:/ jestem zniesmaczona jak widze panny młode w tych wielkich sukniach i najlepiej na kole, najlepiej najwiecej tiulów i koronek i wygladacie jak prosiaczki w firance:/

Dziewczyy ja miałam slub we wrzesniu tego rku, to był n prawde najcudowniejszy dzień w moim zyciu. Kochane to ze sie jest duzym nie znaczy ze macie pieknie nie wygladac..ja miałam suknie rozmiar..50 ( mam 30 lat, 168 wzrostu i w biodrach 125cm) suknie kupowalam w Agnes panoi ktora sie tam na prawde znała na rzeczy zrobiłą cudo :-) suknia skromna, z tiulo 9 materiał nie dodajacy centymetró) szyta ze skosu. Jedyny problem dla mnie to był zakup biustonosza który miałby szelke na szyje i dodatkowo był bardotka w końcu w niemczech kupiła mi wąlsnie taki przyjaciołka w rozmiarze 95D). Jak chcecie obejrzec fotki zgłoście sie na GG mój numer 2769215 ( moze któras z was która ma taki wiekszy,wiekszy rozmiar i jest ze slaska bedzie miałą ochote przymierzyc suknie )strasznie miło mi było jak goscie podchodzili i mówili ze slicznie wygladamy a ja czułam sie jak ksiezniczka chociaz nie wierzyłam ze bedzie to realne z takimi wymiarami.

nie zgadzam sie z wysmiwaczka pomarańczowa powyzej, koło musi miec gruba dziewczyna, szczególni o typie figury gruszki, koło masuje wielkie bidra i uda. Nie duze ale małe koło ( ja miałam H3 )sprawia ze biodra znikaja a suknia sie slicznie układa i nie plącze sie między nogami,we wszystkim innym wskazany umiar !!!! Zadnych falban, broń boze koronek czy na sukni czy w bolerku które masakrycznie postarzaja .

Powiem tak, duzo miałam problermó z suknia i jak widziałam linki powklejane przez dobre doradzaczki a pozbierane nie widaomo skad na modelkach to mnie to nie zachecało. Podam wam stronke z fotami z mojego slubu , wprwdzie nie ma ich za wiele ale zawsze coś. Nasz fotograf umiesił za nasza zgoda na swojej stronce. www.kreatywnestudio.com ( nasze zdjecia sie w kazdym załączniku oprócz pleneru, gruba blondyna to ja :-) ta druga blondyna jest szczupła a my mówimy w tym temacie o grubych MP wiec powinnyscie sie zorientowac która to ja:-) a teraz...zacznie sie jazda jak taka gruba mogła wyjsc za mąż do tego za młodszego i zakochanego w niej faceta :-) dobra w łózku nic wiecej hehehe

Wow! super :) i wcale nie wyglądasz na rozmiar 50! Mogłabym zapytać ile płaciliście za fotografa ?

ale tam są 2 panny młode która to ty ta z czerwonymi kwaiatmi wachlarzem?

tak ja jestem blondyną z tym wachlarzem z różami, tamta jest duzo szczuplejsza !!! Suknie bardzo mnie wyszczupliła, waże ...120kg i pokazujac wam te zdjecia chciałam udowodnic ze pomarańcze nie zawsze maja racje piszac ze gruba i ładnie wyglądajaca PM zawsze jest jak kosmita, nikt takiej nie widział .Zdjecia które tu mamy umieszczone robił kolega mojego męża który na naszym slubie uczył sie ..mozna tak napisac..teraz juz fachowo chodzi po weselach robic fotki wiec my mieslismy w prezencie jego zdjęcia ( wiem ze jest niedrogi bo jak mówie nie robi tego jakos mega profesjonalnie ale wydaje mi sie ze ładnie, i smiało bym go polecała szczególnie ze jest bardzo słowny i bezproblemowy).

no to dobrze ze nie masz jakichs kompleksów a odchudzasz sie> odchudzałas sie przed ślubem? twoj mąż tez do szczypiorków nie nalezy:)

nie odchudzałam sie , w pełni sie akceptuje,moja waga w niczym mi nie przeszkadza, ja sie po prostu lubie i lubie jeść:-) a mój mąż jak widac tez nie ejst małym chłopcem i nawet postura pasujemy do siebie :-) Chodzimy na basen, na kurs tańca, chodzimy po górach wiec jesli chodzi o kondycje nie jednego szczupłego zagniemy i to mi wystarcza do szczescia,jak na weselu jednego tańca z pewnym wujkiem odstrzeliłam to wszyscy w szoku jaka mam kondycje 9 do piosenki hej sokoły :-D a na kurs tańca 2 lata temu jak zaczelismy chodzic to prowadzaca była w szoku ze te szczupłe poty wylewaja a nam to tak z łatwoscia wychodzi wiec...nie zawsze co grube to spocone i jęczące , siedzace z chipsami i pilotem przed kompem:D

Podziwiam, łamiesz moje stereotypy ... :) Pozdrawiam

Nowa narzeczona--jak to łamie???Jakie stereotypy?? jak łamie pozytywnie to chyba to komplement :-D Moja szwagierka to duzza dziewczynka (180 wzr, 135kg)na naszym weselu nasz znajomy juz lekko wciety szepnoł mi na ucho ze pierwszy raz widzi kobiete w 3D, smutno mi sie zrobiło ze tak aj postrzeba, tym bardziej ze swoje za uszami ma ,ale nie powinno sie po wygladzie oceniac, z drugiej strony..nie pracuje, sens zycia to planoanie co i kiedy zje, szmaty naciagniete na sobie z materiałow z lajra, jakies za duze i powyciagane, zero makijarzu, zero fryzury, mąż ja od roku nie dotyka 9 cyba przestłam mu sie dziwic) kiedys jej zaproponowałam zebysmy sie razem odchudzały, rywalizacja motywuje,wysmiała mnie. Wiec nie kazda grubaska jest gruba i spocona ale bywaja i takie :( wszystko zalezy od temperamentu i osobowosci. Ja sie smieje ze mój mąż (4 lata młodszy ) od poczatku widział jaka jestem i zonka nie kupował a jej mążhajtnoł sie z nia jak wazyła 70kg, po 7 latach małzeństwa wazy 135kg..ja bym sie czuła oszukana:-/

Tak, tak komplement. Właściwie to chciałam napisać, że mimo wszystko warto się odchudzać dla zdrowia. Ale z tego co piszesz to jesteście aktywni, więc to nie z lenistwa :) A konkurować możesz przecież z mężem :) Będzie nawet łatwiej, bo oboje będziecie gotować inne potrawy itd.

Też mam ten problem. Może sukienka w stylu A ?

Zapraszamy na naszą stronę, gdzie oferujemy Wam profesjonalną oprawę fotograficzną i filmową Waszego Ślubu i Wesela. Oferta ustalana jest indywidualnie w zależności od Waszych wymagań a ceny są naprawdę konkurencyjne. Wejdź. Zobacz www.projektslub.com Kontakt do nas jest na stronie internetowej.