Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jatojato

Zdrada - czy powiedzieć znajomej, że jest zdradzana?

Polecane posty

Gość jatojato

Moją znajomą z roku zdradza facet. Są ze sobą od ponad roku, razem mieszkają. Widziałam go z dwiema różnymi kobietami, nie traktował ich jak zwykłych koleżanek :( Czy mam jej o tym powiedzieć? Ona bardzo mu ufa i raczej się nie domysli, że on ją zdradza. On za to jest świetnym aktorem. Nosi ją na rękach gdy są razem, a zdradza ze plecami. Chciałabym to zrobić anonimowo, bo nie chcę by ona wiedziała, że ja wiem. Poza tym byłoby mi ciężko powiedzieć jej to wprost. Uważam, że powinna wiedzieć kogo trzyma pod dachem. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz, a jak możesz
to poprzyj to jakimiś dowodami (daty, miejsca itp.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antje rudnevs
Ty też jesteś zdradzana :D Ale ewnie zaraz się zaprzesz bo przecież twój facet to ideał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojato
Ale czy anonimowo? Bo wprost na pewno jej nie powiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to zależy co tak właściwie widziałaś. Bo jeżeli tylko , że obejmował jakąś laskę, czy nie uważasz, że to jest za mało , aby kogoś posądzać o zdradę. Musisz opisać całą sytuację, czy sytuacje. Wspomniałaś o dwóch kobietach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojato
Widziałam jak wychodziła z ich mieszkania rano. I to nie raz. Dodam, że jedna z nich to jego była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam się troszkę na tym
po 1 czy to ona go trzma jeszcze pod dachem a on tak sobie pozwala ??? po 2 anonimowo to głupi pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojato
Nie jestem zdradzana bo nie mam faceta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojato
Nie, to nie w tym znaczeniu, że go utrzymuje :) To raczej on ja utrzymuje. Trzymanie pod dachem to tylko taka przenośnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to moze zrob fotke telefonem jak bedzie ona wychodzic z jego domu czy tez bedzie z jakimis kobietami tylko w takiej sytuacji gdy to wyglada na zdrade i jej wyslij albo podrzuc do torebki tak zeby nie widziala i napisz co i kiedy widzialas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojato
Ale już jest po ptakach, bo ona wrócila do domu i już jej nie zdradza, no bo jak? Nie mam żadnych dowodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ołmajgad:P
jak to mowią :nie wpierdlaj sie miedzy wódke a zakąske:P chyba , ze ta laska wprost zapyta czy Ty cos wiesz ! a tak , nie Twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezwzględnie tak
ale dla bezpieczeństwa zainicjuj rozmowę pod tytułem: czy zdradzana kobieta chciałaby o tym wiedzieć...BO MAM KOLEŻANKI, KTÓRE WPROST MÓWIĄ, ŻE PÓKI NIE WIEDZ Ą JEST OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojato
No niby tak. Ale ona się sama nie ocknie. A on bezie ją caly czas zdradzać :o Zdradził dla niej byłą. A teraz zdradził ją z byłą :o Przecież to chuj a nie facet :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co to ma dac?
zrobiusz jej przykrosc, moze rozwlaisz zwiazek,ktory dla obojga cos znaczyl. Uwazasz, ze jak jej powiesz to co - uwiaze go na sznurku? Może jej to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może poszedł oddać szklankę cukru. A tak na poważnie, lepiej nic nie mów. Zazwyczaj w takich sytuacjach dziewczyny za bardzo nie wierzą donosom.Domyślasz się, że wszystko zrobią, aby tylko wytłumaczyć swego ukochanego. Zakochani mają klapki na oczach i nic na to nie poradzisz. Jak z niego taki kozak to wcześniej, czy później wpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojato
Ale ja jej nie chce powiedzieć o tym wprost. Tylko anonimowo, bo mi głupio troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz bo po co ma się
męczyć z takim gosciem o:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jatojato wprost napisała, że ją nosi na ręka. Rozpieszcza. I niech tak zostanie. A co to mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojato
A co ma życ w nieswiadomości? On jej o niczym nie powie, ona się nie skapnie. A on będzie ją cały czas zdradzał :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa bladaa
Ja nie powiedziałam swojej najlepszej przyjaciólce że mąż ją zdradza i w tym przypadku akurat dobrze zrobiłam, bo nawet jak się dowiedziała przypadkiem, to bardzo szybko ją znów omotał, gdybym to ja jej powiedziała pewnie straciłabym przyjaciółkę a ona byłaby nieszczęsliwa...A tak daje się nadal oszukiwać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj żyć. Dziewczyna szczęśliwa. Po co na siłę ją unieszczęśliwiać. Przyjdzie może taka chwila, że pozna prawdę, albo on się zastanowi i zmieni swoje postępowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś tu dobrze napisał, żeby ciebie kumpela poprosiła wcześniej, że "gdyby coś"...., wówczas bez ogródek mówimy, a tak nie wkładaj kija w mrowisko. Taka moja rada i jak widzę nie tylko. Cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×