Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gotterka

Jak przezyc za 1000 zl caly miesiac? Wszystko jest takie drogie

Polecane posty

Gość umerka
nie rozsmieszaj mnie damesko :DD do lumpeksu nigdy ale na targ chętnie z bazarku wycieruchy ktore po 1 praniu beda jako szmata do podlogi sluzyly a w lumpeksie oryginalne rzeczy przynajmniej a nie takie co to pol miasta nosi :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umerka
aha gumerka gomerka to sciema jakie bledy robisz dziecko ty studiujesz?? dobre chyba nie polonistyke hahaha to jakas zakompleksiona osoba zalozyla topik co to chce sobie ego podwyższyć i takie glupoty wypisuje lecz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana77
Nerkę sprzedaj tłuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Ja bez problemu wyzyje z dzieckiem i duzym psem za 1700 na mc. Oplace wszystkie rachunki, z netem wlacznie, jedzenie, rozrywki. Jeszcze sporo odloze jak potrzeba. Ubrania kupuje w lumpeksach - nawet dla wymagajacych sa ubrania tez nowe, z metkami, kwestia checi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gotterka
właśnie,rze polonistyke zgadłas umerka szmato jedna sama jestes psychiczna pewnie mi zazdroscisz jewstem mloda zgraba a ty pewnie stare pruchno mocherze spadaj na drzewo nerke moze i bym spżedala o tym myslalam ale chyba bardziej oplaca mi się sprzedac 2 bo wiencej kasy dostanę. taa niedobra pupa 1700 to na tydzień starcza debilko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gotterka
odczepicie się ode mnie głópie szmaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfdtuhjyfjfgj
nie zgrywaj damy, moja mama zarabia 800 zl na miesiąc utrzymuje 4 osoby, a ty sama za 1000 nie wyżyjesz???? żal mi cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiezycie tylko wegetacja! ja tez tak wegetuje i zyje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz dziewczyno, że żartujesz? Mi też rodzice opłacają akademik (nie mieszkanie), ale to ich wola, a na życie na miesiąc mam 200 zł, czasem 250 i za to muszę kupić jedzenie, kosmetyki itp. Czasem gratisowo dostanę jakąś kasę i staram się sobie dorabiać. Zajęcia nie masz długo, długo to mają Ci, co siedzą do 18, 19 czy 20 a są na studiach dziennych. Proszę Cię, nie ośmieszaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w tym miesiącu
miałam wypłatę 1800 zł, 3miasto, rachunki 450 zł + tel. 50 zł, 600 zł przelałam na konto oszczędnościowe. Zostało mi 700 zł. Nie głoduję, jem normalnie, nawet sporo bym powiedziała, zawsze jakieś mięso na obiad, surówka, dużo owoców i słodycze. Wędlina akurat odpada bo dwie z domu przywiozłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w tym miesiącu
Dodam że godzę dzienną magisterkę z całym etatem. Pracuję w zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w tym miesiącu
po nocach przyjmuję "panów" w akademiku, a w weekendy chodze po galeriach także jak widać radze sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w tym miesiącu
Spadaj podszywie prymitywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to jest po prostu...
skandal!!!!!!!! Ja nie wiem,jak ty dajesz radę wyżyć za marnego tysiaka. Całe szczęście,że rodzice utrzymują ci mieszkanie,samochód itd. Ale i tak ten tysiąc kieszonkowego to jest śmiech na sali.Starcza ci chociaż na tipsy? Moja dobra rada...oszczędzaj grosz do grosza a jak już coś uskładasz,to kup sobie wielki tłuczek.I od czasu do czasu walnij się nim porządnie w pacynę.Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gotterka
bójajcie się głópie debilki muwie ze nie starcza to nie starcza bede musiala dorobić na korepetycjah z polskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Rodzice oplacaja mi mieszkanie, studia i samochod.." Jak ty sobie dziecko poradzisz w życiu ? :) Rodzice robią ci dużą krzywde płacąc za cokolwiek ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna mozna haha
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
to faktycznie masz problem bo ja z nam rodziny co za tyle musza przeżyć,więc nie kupuj takich drogich ciuchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
gotterka masz jakies problemy ze sobą,że musisz wyzywac bo ktoś ma racje,ja sie ubieram w taniej odziezy i co to znaczy że sie poniżam ja piernicze jaka z ciebie idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tego miesiąca zliczyłam wydatki i wydajemy razem z mężem (nie mamy dzieci) 4 000/mies. I nie szalejemy wcale. Mamy na utrzymaniu nieduży dom ok 70m i 3 samochody (w tym jeden nie sprzedany jeszcze) i chyba to najwięcej nas kosztuje tzn. benzyna na dojazd do pracy, ubezpieczenie, naprawy. Normalnie półka mi opadła jak podsumowałam wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery sery
Dziewczyno-zastanów sie co ty piszesz: ludzie pracując na etacie mają takie pieniadze i na dodatek nikt niczego za nich nie opłaca-tak jak rodzice za ciebie-wiesz gdybyś była moją córką to kiblowałabyś w akademiku, dostałabyś na życie 400 zł i prawo do jazdy komunikacją miejską,jesteś zblazowaną dziewczynką z pretensjami do wszystkich, szkoda tylko twoich rodziców, bo do końca życia bedą musieli pomagać takiej niemocie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mieszkam w warszawie
i tylko mieszkania są tu droższe, żarcie jest tańsze niż w mieście z którego pochodzę, paliwo w takiej samej cenie, podobnie jak ubrania, chemia i reszta rzeczy, za mieszkanie płacą ci starzy więc problem z głowy, poza tym w wawie jest dużo przecen wyprzedaży czego nie ma w mniejszych miastach, ja tu sobie mogę pozwolić na wiecej bo tu naprawde jest taniej większy popyt zmniejsza cenę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjj
a ja 900 zł zarabiam,heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooooo 1000zł
Studiuje dziennie w dużym mieście, z opłaceniem mieszkania, biletów, rachunków, jedzenia, środków czystości wychodzi mi maksymalnie 700zł! a pracuję w każdy weekend, mam stypendium socjalne 'w sumie jakieś 1000-1500zł miesięcznie. Oszczędzam na przyszłość :) i dostaję od rodziców kieszonkowe od czasu do czasu ze 100zł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooooo 1000zł
te 100zł to na miesiąc bo mają dość ciężką sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkich do jednego wora
pierdolicie :O mnie rodzice tez utrzymywali na studiach, dawali sporo pieniedzy, teraz jakos sie sama utrzymuje, zarabiam wystarczajaco, wiec przestancie uogolniac matoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i wy zarabiajac takie grosze
dzieciaki zrobiliscie? :O zero odpowiedzialnosci... a co do autorki, polecam zaczac od jakiejs pracy w weekendy, zawsze cos wpadnie dodatkowego; oszczednosc tez zalecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8937546000
ja mam 600 zl miesiecznie z czego place 300 na mieszkanie i zostaje mi 300 na zycie studenckie, kosmetyki, jedzienie i jakos zyje i nie gloduje :) Fakt, ze 2 razy w miesiacu biore kupe jedzenia z domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorotararara
Nie przejmuj się tymi wpisami zazdrośników, nie twoja wina, że nie mają kasy, o ile tylko nie okazujesz im pogardy. Korepetycje to dobry pomysł, byleby ci nie strzeliło do głowy szukać sponsora, jak galerianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skromne zycie
i tak masz dobrze ze ci pomagaja rodzice.ja sama za wszystko place.1000 to rzeczywiscie nie jest duzo ,dziennie wychodzi jakies 33 zl i jak zrobic zakupy .nas jest dwoje i kot do tego mieszkanie,rachunki,przydaly by sie rzeczy zimowe(cieple swetry,buty)ale co zrobic jak wszystko drogie a mieszkam w nieduzym miescie.ale mieszkanie drogie ok.1500 z oplatami,jedzenie.nawet do lekarza sie nie wybiore po lekarstwa.teraz jeszcze swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×