Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 123454352343566

Powiedzial, ze....

Polecane posty

Gość 123454352343566

zawsze kiedy wychodzimy razem cos zjesc wcale nie rozmawiamy. wszyscy w okolo rozmajawia tylko ja patrze jak szpak w gnat, nigdy mi nic nie mowi, kiedy go zapytalam o to powiedzial, ze 'jest wynudzony' i koncza nam sie tematy. Ja tak nie uwazam, ale widocznie on jest tak slabo kreatywny, ze nie potrafi nic wymyslec. Kazdy rozmawia, a my nie, strasznie mnie to upokarza. Kolejna sprawa to taka, ze on byl prawiczkiem kiedy go poznalam, a ja mialam przed nim 2, powiedzial, ze przez to sie mnie brzydzi. Jestem z nim szczesliwa, ale widze ze sie sypie. Nie wiem czy chce z nim byc. Tzn. wiem- nie chce! ale kocham go i na dzien dzisiejszy nie wyobrazam sobie zycia bez niego. co mam zrobic? co powiedziec? a moze czekac az samo sie skonczy? tylko nie mowcie, ze tak najlatwiej, ze trzeba walczyc. Ja sie juz bardzo duzo o NAS nawalczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123454352343566
dlaczego to zawsze kobieta przejmuje sie koncem zwiazku. dlaczego facetow to nie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasssssssssss
jesli nie chcesz z nim byc. to moze lepiej to zakończyć? i szukać faceta, który nie będzie się Tobą brzydził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
typowe zachowanie: zjesc ciastko i miec ciastko to ty musisz wiedziec czego tak naprawde chcesz, jesli facet ci mowi, ze sie ciebie brzydzi i jest wynudzony (przypuszczam ze toba) to nie ma sensu zeby to dalej ciagnac bo bedzie tylko gorzej. a w zyciu juz tak jest, ze zawsze cos za cos. to ze go kochasz nie wystarczy zeby wasz zwiazek funkcjonowal bo do tanca trzeba dwoch osob. odejdz z godnoscia, inaczej bedziesz miala coraz wiekszego kaca moralnego i bedziesz coraz bardziej nieszczesliwa. i powiedz mu szczerze jakie sa powody twojej decyzji zobaczysz jak on na to zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladygagaa
No wlasnie, dlaczego dziewczyny cierpia na koncu zwiazki, a facetow to wogule nie kreci!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamzdanie
nie zawsze... mnie zona rzuciła i nawet jej jedna łza nie poleciała... ale jak sie kogoś nigdy nie kochało to nie ma za kim płakać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladygagaa
Jak sie moglo byc w zwiazku i Kogos nie kochac?? Nie rozumiem, czy ludzie nie maja uczuc!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123454352343566
Ciezko jest odejsc od niego, bo bylam z nim bardzo szczesliwa. Nadal jest, on pol prostu ma czasem takie chore zagrywki, on jest bardzo wrazliwy i czasem odnosze wrazenie, ze o prostu odgrywa sie takimi tekstami, bo nie chce okazac swojej slabosci. ja wiem, ze to co mowi to jest nienormalne w kochajacym sie zwiazku, ale ja wielu facetow przezylam i jesli on nie jest miloscia mojego zycia to milosci na tym swiecie nie ma. Bylo mi z nim tak dobrze, ze lepiej juz byc nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123454352343566
przyzywczajenie po roku? to chyba niemozliwe, tym bardziej, ze nie spedzamy kazdej wolnej chwili razem, nie mieszkamy razem, nie widujemy sie codzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
kazde wytlumaczenie jest dobre, jak sie chce zostac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123454352343566
wcale nie powiedzialam ze chce zostac. Kocham go i jest moja najblizsza osoba,a wiadomo ze takie osoby potrafia ranic najbardziej. nie tylko on jest ze mna ponad rok, ja tez jestem z nim ponad rok i jak to mozliwe, ze on z przyzwyczajenia a ja tego wcale nie czuje? nie wierze w to, ze mnie nie kocha. czasem mialam wrazenie, ze kocha mnie bardziej niz ja jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
no to jest wszystko cacy, gdzie wiec problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123454352343566
Nic nie jest cacy. a najwiekszy problem mam w tym, ze powinnam olac jego slowa, miec gleboko w dupie jak wiekszosc moich kolezanek. tylko, ze z dnia na dzien sie tego nie naucze. na dzien dzisiejszy wszystko jest mi obojetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
olac? nie, nie powinnas olac, powinnas wreszcie przyjac te slowa do wiadomosci...ale pewnie jeszcze nie raz je od niego uslyszysz...ale do tego czasu na pewno opanujesz zdolnosc olewania powodzenia wiec zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
zaraz zaraz, powiedział ze sie ciebie brzydzi a ty z jim nadal jestes??? no sorry ale ju czegos nie kumam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×