Mój mąż kocha byłą narzeczoną

Witam, piszę bo mam po prostu ochotę się wyżalić bo rady na mój beznadziejny przypadek to raczej nie ma. Mój mąż kocha swoją byłą narzeczoną tak mi się wydaje. Nigdy tego nie powiedział wprost ale ciągle o niej gada jak to ona beznadziejna jest. Skoro ona taka beznadziejna to po co gada o niej? Jesteśmy po ślubie rok mamy syna. Ta laska mieszka koło nas i często ja mijamy. Za każdym razem jak koło niej przechodzi musi się za nią obejrzeć, szuka wiecznie jej profilu na nk i wertuje strony internetowe z info o niej. Pracuje ona na takim stanowisku że czasem z jakiś uroczystości jakieś foty na jednym portalu są. W towarzystwie też wiecznie o niej wspomina już tym rzygam, Nie piszcie że mam pogadać z nim bo to beznadziejny przypadek serce nie sługa gadka nic nie da. Tak się zastanawiam czy ktoś podobny problem miał i jak sobie z nim radził.

A przed ślubem jak było? pewnie tak samo.Ale ty pewnie postanowiłaś to zmienić i zaszłaś w ciąże,myśląc że sytuacja ulegnie zmianie-serca nie da się oszukać:D.

Jejku nie dałabym sobie rady z czymś takim .. :O

Jedyne rozwiązanie rozwód albo czekać aż mu przejdzie.Ale to chyba troszkę upokarzające wiedzieć,że mąż kocha kogoś innego niż ciebie:)

Mój kolega za rok się żeni ale kocha swoją byłą dziewczyne,też ciągle o niej mówi,to była jego wielka miłość i nie potrafi o niej zapomniec,przykra sprawa dla jego przyszłej żony, sama chyba nie wie na co się pisze.

Mój mąż też kocha byłą a ja nie mam pojęcia co robić. Moje życie to koszmar mamy dwoje dzieci i wspólny kredyt więc nie odejdę ale myślę że jak wytrzymałam 14 lat to jakoś to przetrwam.Mam nadzieję że sprawiedliwość istnieje i spotka go należyta kara.

a ja z kolei jestem tą, która będąc w związku kocha innego faceta. jestem pewna, że to nie tylko dla Ciebie ciężka sytuacja i jeśli Twój mąż jest normalnie rozwiniętym emocjonalnie facetem to na pewno źle mu z tym co się dzieje, ale tak jak mówisz "serce nie sługa." tu chyba nie ma złotego środka, albo się rozwiedź i zapomnij, albo żyj z tą świadomością i czekaj aż jego uczucia się wypalą, chociaż ze stałym dostępem do tej kobiety to raczej trochę to zajmie.

w ogóle zawsze mnie zastanawia po co ludzie ładują się w takie związki kiedy mają przesłanki, że druga strona ma w sercu inną osobę. przed ślubem tego nie pokazywał? nie widziałaś niczego?