Nadal atrakcyjna dla męża...

Jak po ciąży i porodzie zachować atrakcyjność, być (i czuć się) nadal seksowną dla męża? Nie chcę po porodzie (za 2 tygodnie mam termin) być dla mojego męża tylko matką, chcę być przede wszystkim żoną i kochanką. Wiadomo, że przez dwa miesiące nie wrócę do formy bo jednak zmiany ciała w ciąży są znaczne- chociaż ja nie mam zbyt wiele powodów do narzekań, mnie matka natura oszczędziła- mam tylko troszkę drobnych rozstępów na biodrach i przybyło mi 13kg. Jaki jest Wasz przepis na powrót do formy? :)

Ja już postanowiłam, że po ciaży nie stane się matką polką tylko młodą atrakcyjną matka. Myślę nad zmianą fryzury, dieta i dużymi zakupami. Mażą mi się już szpilki i obcisłe jeansy... Teraz też o siebie dbam, nie zarosłam , nie mam kilometrowych odrostów ...

No właśnie też marzą mi się szpilki, jakaś ładna sukienka, obcisłe jeansy (oczywiście po ciąży stary rozmiar napewno będzie obciły :P hehehe)... Boję się tylko, że przy maleńkim dziecku nie będę w stanie tego wszystkiego zrealizować.

nie na samym poczatku, ale bedziesz. jestem mama 6 miesiecznego dziecka. codziennie od powrotu do domu ze szpitala robie makijaz i znajduje na to czas, depilacja jest tez, prysznic, czyste wlosy, moze nie zazwsze ulozone, ale wtedy nosze je na gladko. w ciazy przybralam ponad 22kg, teraz jestem juz w mojej wadze od 3 miesiecy. dodam, ze zajmuje sie dzieckiem sama, maz pracuje, mieszkamy za granica i nie mam babc na miejscu. na zakupy i spotkanie z kolezankami tez znajduje czas, jak poloze dziecko spac. da rade to wszystko pogodzic. aha. paznkocie maluje jak dziecko sie polozy spac i gdyby sie obudzilo odzie do dziecka maz:) kupilam nowa bielizne, mam kilka nowych szmatek. ALE fakt faktem zmienia sie po urodzeniu punkt widzenia. dla mnie dziecko jest najwazniejsze i gdyby nie bylo spokojne i nie pozwalalo mi na te moje wszystkie rzeczy to nie rozpaczalabym. powodzenia! aha, na zakupach bylam kilka razy z malym - da rade jak sie chce:)

WOW! zrzuciłaś ponad 22kg przez 3 miesiące? Podziwiam... :)

dodam, ze gotuje dla mnie i meza oraz dziecko je gotowe jedzenie tylko jak gdzies wychodzimy. ja sprzatam, robie pranie, prasuje. maz bierze dziecko na spacer w weeknd albo bawi sie z nim jesli chce dokonczyc sprzatanie. i jeszcze jedno - pracuje z domu i oprocz macierzynskiego - zarbiam. mowia, ze jesli jest wiecej zajec, jest sie bardziej zorganizowanym. ja zawsze mialam hopla na punkcie organizjacji, ale teraz to sie przydaje.

uprawialam kiedys wyczynowo sport, poza tym zrzucilam wiekszosc karmiac pierscia i dieta tylko gotowane, zero soli, woda do picia. nic nie robilam. od niedawna cwicze 2 razy w tygodniu - w nd rano i raz w tygodniu wieczorem. rozstepow brak

Ty nie swiruj tu z wygladam , bacz bardziej by ci sie chciało ....

No ja planuję wrócić do pracy po maksymalnie roku (od porodu). Dodatkowo mam jeszcze studia, które kończe w przyszłym roku (zaocznie) i pomagam mężowi prowadzić jego firmę, ale jestem osobą niestety mało zorganizowaną :o cóż, trzeba się będzie tego nauczyć :)

Ty matacz, chce sie, chce, ale trzeba do siebie dojsc nie tylko fizycznie, ale i psychicznie...

moze..........., to podziwiam . Chyb ajestes superwomen :)

Nie przejmuj sie na zapas, ja zaczelam od zapisywania kiedy dziecko jadlo, ile, jaka kupka, ile spalo. tak odnalzlam stale punkty. dziecko przesypia mi noce od 2,5 miesiaca zycia - nic nie robilam, wiec to tez ulatwia sprawe, bo jestem wypoczeta. ja wracam do pracy jak dziecko skonczy 10 miesiecy, choc wolalbym pozniej...

nie jestem superwomen. nie panowalam nad sytuacja w zaden sposob kiedy maly mial kolki - trwalo to 5 tygodni i bylo w dzien i w nocy. czyli prostuje - wtedy nie mialam czasu dla siebie i bylam nie do zycia, ale kolki przechodza, choc wiele dzieci ich doswiadcza.

Jakieś ćwiczenia i dieta ;) Do tego zabiegi kosmetyczne domowej roboty ;) Zadbaj po prostu o siebie ;) Zawsze wyglądaj ładnie ;) Myślę, że to powinno wystarczyć ;)

i przez to, ze nie mam tu babc, dziecko nie bylo nosze czesto na reakach (bo tylko ja bylam) i sie tego nie domaga. balam sie, ze kolki i tulenie i noszenie go przyzwyczai do tego, ale nie, chetnie lezy na brzuszku i bawi sie, choc lubi tez jak ogladamy bajki razem, czytam czy speiwam ;) ja mam raczej grzeczne dziecko, malo placzace, pogodne.

Uważam, że jeżeli kobieta o siebie zadba a dodatkowo zakupi np elegancką ciążową bieliznę to mężczyzna nie będzie zwracał uwagi na to że kobieta tyje. Zresztą oczywiste jest, że w ciąży kobieta tyje. polecam przeczytać artykuł a zobaczysz sposób aby zobaczyć jak można ładnie wyglądać. http://magicfood.pl/jak-byc-atrakcyjna-w-ciazy/ Pozdrawiam