Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luliczkaa

Proszę o pomoc. Potrzebuję Waszych odpowiedzi do pracy licencjackiej.

Polecane posty

Witam, Chcę zapytać Was czy uczestniczycie w kulturze i w jaki sposób, mam na myśli przede wszystkim czy korzystacie z oferty domów kultury znajdujących się w Waszej okolicy, czy dzieci, mnłodzież uczeszcza na jakieś zajęcia np. taneczne, samoobrona i dlaczego, czy matki czy gospodynie albo karierowiczki chodza na aerobic, fitness czy inne dostępne zajęcia i dlaczego tak, albo dlaczego nie. Gimnazjalistów chcę zapytać dlaczego chodzą bądź nie na takie zajęcia, co jest dla nich ważne? np. wiek instruktora, jego wygląd, kwalifikacje, wygląd domu kultury, cokolwiek myslicie. z góry dzieki i proszę wpisywać ile macie lat jeśli już zechcecie mi pomóc:-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za odpowiedź, ale napisz ile siostra ma lat i czy chodzi dlatego bo chce, czy bardziej rodzice wywierają nacisk, a może lubi panią, która te zajęcia prowadzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochach
Nie chodzę, bo są tam raczej zajęcia dla dzieci (typu tańce, plastyczne itd) i dla starszych osób (aerobik, jakiś klub seniora, szachy itd). Tz teraz nie chodzę, też dlatego, ze nie mieszkam w mojej miejscowości, ale jak mieszkałam i byłam młodsza to chodziłam na naukę gry na fortepianie, ale zrezygnowałam, bo prowadziła bardzo niesympatyczna kobieta (zrezygnowałam po 2-3 latach). Moja mała kuzynka, 7 lat, chodzi na tańce i bardzo to lubi - nauczycielkę, budynek itd. Czasami jak jestem dłużej w domu to chodzę do biblioteki, a moi znajomi wypożyczają salkę do prób rockowego zespołu. Aha, ja mam 19 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sru ifru
Rocznik76/pracująca-z ofert domu kultury nie korzystam bo nic nie spełnia moich oczekiwań.Ostatnio byłam w tamtym roku na koncercie Closterkeler i to chyba był jedyny raz .Na aerobik ani nic takiego nie chodzę z powodu braku czasu.Teatru nie lubę.Kino-sporadycznie,repertuar komercyjny,nie spełniający moich oczekiwań jako widza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sru ifru
dodam jeszcze ze w moim MDK są dość wygórowane ceny biletów na koncerty, z wyj wejsciówek na Closterkeller które miały jeszcze cene to przyjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuniety
Mam 19l. chodzę na taniec brzucha. Czemu? bo chcę, fascynuje mnie kultura orientu i nie jest to zbyt pospolite (; Chodzę również na warsztaty fotograficzne, bo jest to moją pasją od dziecka Mieszkam w Szczecinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje spostrzeżenia
Owszem zawsze chętnie korzystałam z różnych ofert, niestety czasu miałam niewiele, praca, dom rodzina. Od 3 lat jestem na emeryturze, sytuacja rodzinna też uległa zmianie[wcale nie na gorsze] i korzystam z czego się da. Nareszcie nasze Centrum Kultury w godzinach przedpołudniowych tętni życiem-joga, tańce, gimnastyka korekcyjna, chór, nauka języków obcych, rękodzieło i wiele innych zajęć. Organizowane są wycieczki do teatrów, filharmonii, wycieczki turystyczne. Po południu przychodzą młodsi, na nich też czekają liczne koła zainteresowań. Odkąd jestem prawie codziennym bywalcem widzę jakim zainteresowaniem cieszą się wszelkie zajęcia. Czego tu nie mamy? Dla każdego coś się znajdzie - wystarczy, że zbierze się gromadka 5-6 zapaleńców i już uruchamiane jest jakieś nowe Koło. Czasami zastanawiałam się skąd na to płyną środki, bo z naszych symbolicznych wpłat żadne przedsięwzięcie nie miałoby racji bytu. Teraz okazało się, że część to pieniądze unijne pozyskane dla działalności kulturalnej. Brawa dla Pani Burmistrz... no, ale chyba już można się domyślić, że to kobieca ręka trzyma dłoń na pulsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nektarynka 20
ja w lo w 3 klasie chodzilam na angielski - mam to gdzies wyczaila i bylo tanio wiec sie zapisalam...mialy byc jakies testy zeby nas poprzydzielac do grup ale za malo osob bylo wiec wszystkich wrzucili razem...a ze w wiekszosci byly to osoby ,ktore nic a nic nie kumaly to zrezygnowalam bo poziom byl zalosny (zreszta babka rozmawiala glownie ze swoim ulubiencem-uczniem z jej LO ) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×