CO SĄDZICIE O ZWIĄZKACH TYPU ONA 29 ON 20

Różnica 9 lat. Zakochałam się do szaleństwa w nim. Jesteśmy ze sobą około roku. On też jest we mnie zakochany. Ale moja mama mówi że on jest dla mnie za dziecinny. Jestem już po studiach, zaczynam w końcu pierwszą poważną pracę w zawodzie, uczę historii ( a zresztą zaczęłam 1 września). On jeszcze się uczy, planuje studia. Co o tym sądzicie, może ktoś był lub jest w takim związku. Proszę Was o radę co dalej. Bo za niedługo trzydziestka, chcę pomyśleć o ślubie, jak większość kobitek po 30.

:-D

chłopak się nie nażył. Ale 9 lat to nie różnica pokoleń. Tyko że chłopak się nie nażył.

Ze mną przeżył swój pierwszy raz, zresztą i mój pierwszy raz i pierwszy poważny facet. Dużo nas łączy.

Boje się że spotka jakąś młodszą ode mnie i mnie zostawi.

no ty myślisz o ślubie dzieciach on chyba raczej na pewno o tym nie myśli i nie pomyśli jeszcze przez ok 5 lat

dodam jeszcze że on jest moim uczniem, chodzi do drugiej gimnazjum, tylko kilka lat garował

miał 19 lat gdy Cię poznał- pierwsze parę lat pewnie będzie ok ale potem on będzie chciał pozyć-i nie mówię tylko o kobietach. Czemu tak pragniesz slubu?

za 10 lat bedziesz miala obwisle cycki i poszuka sobie młodszej. albo jak pójdzie na studia, to wtedy nastąpi to szybciej

niezle prowo a po co komu slub i dzieci - glupiego szukasz?

myszko83 - ależ na pewno on o tymteraz myśli bo jest zauroczony zrobi wszystko by być przy ukochanej. Problem zacznie się za 3, 4 lata

facet ma jeszcze troche czasu , Ty juz nie - w ostatecznosci zostaniesz z niczym

poczekaj, aż zasmakuje studenckiego życia... jak już ktoś napisał, chłopak się nie nażył. poczekaj jeszcze trochę i wtedy decyduj, czy to partner na całe życie :)

tomcioszku- czy Ty aby nie przesadzasz?;-)

z tym gimnazjum to podszyw. A nie myślę o dzieciach. Chcę ślubu, bo (jak to napisać) mam obawy, że no mogł by mnie zostawić. Raczej nic nie wynika teraz z jego zachowania, nadal mnie kocha ja jego :). Ale no już stara dupa jestem :) Chcę się w końcu ustatkować (cokolwiek to znaczy).

to że zakochany nie ma gwarancji ze chce ślubu ! no chyba ze autorka bedzie dulczeć to tak będzie ślub ale znudzi sie szybko sielanka zresztą to dzieciak i Jeszce jaki zdolny kilka lat nie zdał :O

chcesz sluby by cie nie zostawił ? a co go ty kajdanami przykujesz po ślubie tez może zabrać manatki

chryste, czemu kobiety myślą, że jak wezmą ślub, to facet już ich nie zostawi?!

Myszko- niektóre wpisy to podszywy ....:-)

Tomcioszek facet ma jeszcze troche czasu , Ty juz nie - w ostatecznosci zostaniesz z niczym ciut racji masz. Właśnie się tego obawiam, że jak teraz jakiegoś poważnego kroku nie zrobię, to mnie zostawi i zostanę sama.

zaczernij sie

bo prawdziwy facet nie zostawi:-) tylko że tu autorka powinna wstrzymać się z decyzją.

no to jak autorko myslisz w ten sposób nie wróżę Twemu związkowi powodzenia.

Hmm... Na razie chce ślubu, powiedział, że jak to ma mnie uszczęśliwić to się zgodzi. Bo mnie kocha. A moja mama swoje, że jest za dziecinny dla mnie, że mu życie zmarnuję. Że jest jeszcze niedoświadczony, po prostu dziecko.

Nie chodzi tutaj nawet o samą różnicę wieku ale o sam wiek. Inaczej byłoby gdyby on miał np. 27 lat a ona 36, wtedy taki związek ma większe szanse na utrzymanie niż wersja 20 i 29.

o boszzzzzzzzzzzze co ten sex z Tobą wyprawia:D

Twoje podejście do sprawy autorko jest dziwne i nie płynie z serca a ze strachu. A strach nigdy nie jest dobrym doradcą.

" powiedział, że jak to ma mnie uszczęśliwić to się zgodzi." no czyli lekko mu to wpajasz a on zakochany jak koszula w dupie chce sie zgodzić nie tędy droga masz płytkie myślenie ze jak cie rzuci będę sama :O kobieto otrząśnij się i to nauczycielka pisze :O

hmmm, myślę, myślę i albo dobrze zarabiasz i koleś chce się przy Tobie ustawić, dobrze wyspać, dobrze zjeść i pobzykać albo faktycznie się Toba zauroczył ale za jakiś czas..?

myszko myszko:-) czy Ty żartujesz?;-) autorka nie jest nauczycielką a jej facet nie jest gimnazjalistą:-)