Zakochałam się i nie wiem jak mu to powiedzieć...

... nie wiem czy on też coś do mnie czuje... :(

pomocy...

po co mowic?

chciałamym z nim byc...

nie wiem czy jemu tez na mnie zalezy czy nie... dzwoni do mnie kilka razy dziennie w każdej sprawie, czasem poprostu pogadac... przed chwilą z nim rozmawiałam... juz chcialam mu powiedziec ale przez telefon to głupie... :(

a dlaczego chcesz wszystko wyrazić słownie? spróbuj sie z nim umówić, częściej spotykać, delikatnie sugerować czynami, no chyba ze jest nie kumaty to mu powiedz, ale porażka bedzie boleć

daje mu to do zrozumienia... czynami, słowami... wydaje mi sie ze on sie domysla... jestesmy przyjaciolmi, jest sex, uznalismy ze poki co jest ok, i nie ch tak bedzie. pwoiedzialam jakis czas temu ze gdyby zaproponowal zwiazek - odmowilabym... teraz uwazam inaczej...:(

kurde, jest seks, a Ty wstydzisz sie rozmawiać o uczuciach. walnij prosto z mostu ze taki układ powoli Cie męczy i chciałabyś czegos wiecej

boje się odrzucenia... staszku... mam 24 lata... bo mozesz pomyslec ze ejstem jakąs zdesperowaną szczeniarą żalącą się na jakims forum... stara a głupia... :(

to wyżej to ja...

lepsze odrzucenie czy seks bez zobowiązań?, a po drugie on kiedys tez moze to zakończyć bo akurat spodoba mu sie inna dziewczyna

właśnie tego się boję... ze któraś mi go... brzydko mówiąc "sprzątnie"... nie wiem co lepsze... tak dobrze się przy nim czuję... ale wiem ze w ten sposob oszukuję samą siebie... nie wiem juz co robic...

No to mu to powiedz... Że zmieniłaś zdanie... On ile lat ma?

on 23, ja 24, mimo ze jest młodszy jest mądrym i dojrzałym factem.

właściwie, to chyba zadna róznica wieku, prawda? aczkowliek mam wrażenie, ze on odczuwa tą róznicę wieku...

A ja mysle ze idz cos zjesc. Bo byle co jadlas i byle co gadasz.

To jest żadna różnica, więc tym się nie ma co sugerować :) Moim zdaniem powinnaś mu powiedzieć że dla Ciebie to już nie jest niezobowiązujące :) Zwłaszcza jeżeli on zachowuje się jak piszesz - dzwoni itd, więc dla niego nie jesteś zwykłą laską do bzykania, a kimś więcej :)

zostawię ten nick, bo załozylam inny temat pod tym... własnie nie wiem czy nie jestem zwykla lsaką do bzykania... :( dziś mi np powiedzial (wyniklo z rozmowy) ze jego to rybka z kim ja się bzykam... przecież nie jestem jego dziewczyną. a ja mu na to: K (tak go nazwijmy), ale ja tylko z Tobą. I wiem ze on tez tylko ze mną. ale mowi o innych dziewczynach. ze tą by bzyknął, tamtą... a ja się wtedy tak delikatnie focham, nie to ze obrazam, ale daje do zrozumienia, ze jestem troszkę zazdrosna...i on to wyczuwa.

:(

up

halo?

nie potrafisz mu po prostu powiedzieć jasno o swoich uczuciach?

wlasnie nie potrafie... nie raz zostalam odrzucona...

twoja sytuacja przypomina mi sytuacje moich znajomych:P skad jestes?:D

a co mi tam... z Częstochowy... :D ktoś Ty?

ja tez ze slaska. moj znajomy spotykal sie z dziewczyna, ona go odrzucila chyba bo on tam jakies smutne opisy ustawial ale teraz ma ze jest na imprezie, wiec nie wiem.. i wsumie wiekowo tez podbnie tyle ze on ma 23 ona 23

to nie ta historia przyjacielu... ten moj na pewno nie na imprezie :)

jedna rada: walnij prosto z mostu z facetami nie mozna w ten sposob: mam troszke focha to sie domysli ze jestem zazdrosna faceci wiedza cos jak im walniesz prosto z ostu, powiesz co myslisz , powiesz co czujesz, on nie siedzi i nie analizuje co ty chcialas mu dac do zrozumienia, on uznaje suche fakty co najwyzej po porstu jest zdezorientowany juz raz poza tym go odrzucilas, wiec on wiecej moze nie wrocic do tematu "was" powiedz mu wszystko, skoro zle sie czujesz w takim ukladzie to nie masz absolutnie nic do stracenia

ja sie poprostu dobrze czuje jak on przytjedzie przytuli, pogada... ale nie wyobrazam sobie zeby nie przyjezdzal w ogole:(