czy jest tu ktos kto czuje sie samotny?

bo ja mam doła strasznego, jest niedziela, nie mam co robic, nie mam z kim wyjsc, czuje ze zycie przelatuje mi miedzy palcami, jestem samotną dziewczyną, mam 24 lata i jestem ze ślaska, ktoś pogada?

Ja amm 25 i jestem z KAto i tez jestem samotny :(

:) no widzisz... i co robisz zeby zabić tą samotnosc?

Siedze na necie , ale siedzenie w domu troszke nudne , najchetniej bym gdzies wyskoczyl...

pracujesz? studiujesz? mieszkasz sam? bo ja obecnie nie mam nawet pracy, przynajmniej w pracy bym miała szanse z kims pogadac, zająć sie czym, a tak dupa, niby mieszkam z rodzinką, ale jakoś nie mam z nimi o czym gadać, każdy ma swój świat...a na necie to tez siedze zeby zabić czas, bo ilez mozna myslec o tym że nie ma sie co ze soba zrobic...

Edukacje to juz skonczylem :) , pracuje , a siedze tak sam w domku bo wszyscy albo gdzies powyjezdzali albo sa ze swoimi dziewczynami itp

jesteś samotny, po przejsciach, czy od zawsze...? ale czyli na codzien masz z kim pogadać bo wnioskuje że mieszkasz z kims tylko teraz akurat wyjechali?? no widzisz, ja sie zwolniłam, myslałam ze szybko pojdzie znaleść coś nowego ale niestety nie ma szans.. szukam dniami i nocami i non stop beznadziejne oferty albo brak odezwu:|

Tzn bylem z kims ale od paru ladnych miesiecy jestem sam , mieszkam z rodzina jeszcze ale wiesz jak to ze starszymi nie ma za bardzo z nimi o czym pogadac , a z ta praca to sie nie lam ja tez kiedys duplem za przeproszeniem papierami w pracy bo mnie tamta praca juz ostro wkurzala i znalazlem tylko moja branza akurat ktora sie zajmuje , to raczej nie problem znalesc race , trzymam kciuki aby i Tobie sie udalo :)

też jestem samotny i tez ze śląska

no bardzo dobrze to znam , też nie mam o czym z nimi gadac, też jestem sama od kilku miesięcy, najpierw było oki, ale teraz z dnia na dzien jest coraz gorzej, nuda, nuda, nuda, wyjde czasem ze znajomymi, ale każdy ma swoje życie, ja nie lubie sie "wkręcac na chama". A co do pracy no wiare mam cały czas, wiadomo że w końcu coś znajdę...

takijeden, to włącz sie do dyskujsi, im nas wiecej tym lepiej;) napisz nam cos o sobie, ile masz lat, skąd dokładnie, co porabiasz, czemu ci samotnie?

bo mam zmierzła żone która tylko kłutnie prowokuje

takijeden, to trzeba z żoną rozmawiaci wyjasnic sobie co ci sie nie podoba, to moze sie jakoś ułozy, najważniejsza jest szczera rozmowa i wzajemny szacunek, i jakos to bedzie

,, mów do słupa a słup jak dupa ,, tak jest z nią

No to wspolczuje takijeden ciaglych klotni , to jest jedno z najgorszych co moze byc klocic sie caly czas z najblizsza osoba :(

to trzeba zastosować terapię wstrząsową, interpretacja dowolna, ja tez z byłbym non stop sie kłociłam, o bzdury.. w koncu sie rozeszlismy bo jak nie ma porozumienia to nic nie ma sensu...

Witam mozna sie dolaczyc?

czuje sie tak samo jak ty autorko ... :( tyle, ze ja mam chlopaka. wiec nie ma nic gorszego niz samotnosc w zwiazku...

zawsze musi mieć racje . przez te kłótnie zrobi ze mnie impotenta

annakaszamanna jestem w taiejsamej sytacji :(

to musisz się zmienić

annakaszamanna, moge powiedziec to samo co koledze, trzeba walczyc.... i albo sie uda albo nie.. xcOnaxc witamy:)

xcOnaxc skąd jesteś ile masz lat

Dzziekuje za mileprzywitanie :) u mnie taka samtonosc powoduje Jego rodzina... mze nieswiadomie ale jednak...

zach-pom, 21

jestes bardzo młoda

wiem, ale to nie znaczy ze problemy swiata codziennego mnie nie dotycza niestety...

ja też czuje się samotna dzisiaj... telefon na chwilę pozwolił mi zapomnieć o tym, ale przecież nie będę cały dzień na telefonie siedzieć... ściągnęłam trochę piosenek, zrobiłam porządek w komputerze i znowu samotność... nawet tv nie pomaga...

xcxcONAxcxc napisz cos wiecej o sobie, ile masz lat czym sie zajmujesz ile razem jestescie czym on sie zajmuje jak czesto sie spotykacie i dlaczego. pare slow o mnie- 22 lata, aktualnie brak pracy z powodu braku doswiadczenia a jego nie mam jak zdobyc jak wszedzie tego wymagaja, w zwiazku 3 lata, chlopak pracuje dorywczo jak cos sie trafi i 23 lata ma, spotykamy sie coraz rzadziej, kiedys prawie codziennie i od razu byla tesknota, w tym miesacu tylko 3 razy. mieszkamy w tym samym miescie, coraz czesciej sie klocimy, o pierdoly ... i co wieczor siedze sama, od paru mies siedze na kafeteri, przynajmniej mam co robic i nie mysle o tym ze mi zle i samotnie

bo na samotnosc nic nie pomaga, tylko ze to jest najgorsze, nie chce dłuzej siedziec i użalać się nad sobą, chce zrobić coś co pozwoli mi na to zeby znowu chciało się życ...ale nie mam pomysłu..