Myślicie że ktoś taki jak ja może znaleźć jeszcze miłość?

Pokrótce moja historia: w wieku 17 lat przydarzyła mi się nieplanowana wpadka z rówieśnikiem, który na wieść o ciąży się wycofał. Ja urodziłam córkę. Rodzice wtedy mi pomogli. Mając 21 lat poznałam wspaniałego faceta, bardzo kochał mnie, córkę też polubił, obiecywał złote góry, tylko do czasu gdy zaszłam w ciążę. Przez jakiś czas jeszcze byliśmy razem, choć się wszystko psuło, 2 msce po porodzie mnie zostawił. Urodziłam drugą córkę. Jej ojciec w przeciwieństwie do ojca pierwszego dziecka jeszcze jako taki kontakt z córką utrzymuje, chociaż bardzo sporadyczny. 2 lata po tym rozstaniu, czyli jak miałam prawie 25 lat, poznałam kolejnego faceta. Związek wyglądał poważnie, nawet sie do niego we trzy wprowadziłyśmy. Ale okazał się alkoholikiem, draniem.. odeszłam od niego..będąc w ciąży. Podsumowując w wieku 26 lat byłam matką trojga dzieci - 2 córki i syn. Teraz mam niecałe 27 lat i bardzo trudno znaleźć mi odpowiedniego mężczyznę. Raczej nie są zainteresowani gdy dowiadują się o mojej sytuacji. Dlaczego? Czy ja nie zasługuję na miłość?

boja sie sytuacji finansowej. ale jestem pewna ze najdzie sie facet z pieniedzmi ktory sie tego nie boi i Cie pokocha :)

nie słyszałaś o czymś takim jak antykoncepcja?

o kurwa, nie wierze

Po prostu trafiasz na nieodpowiednich facetów. Ale oczywiście szansę masz.

poznasz kolejnego faceta i znowu zajdziesz w ciaze? opamietaj sie kobieto, zal mi tylko twoich dzieci :O

no cóż w Twoim przypadku powiedzenie do trzech razy sztuka nie zdało egzaminu (a może zdało) ale to nic głowa do góry za czwartym się uda

normalnie patologia

Nie, więcej dzieci nie planuję, ale jeśli się zdarzy to przecież nie usunę. Poprzednie dzieci też nie były planowane, może prócz drugiej córki, wprawdzie nie planowaliśmy jej wspólnie, ale ja bardzo wtedy chciałam zajść w ciążę. Dlaczego Ci żal moich dzieci? Nie mają źle.

rzeczywiście patologia...ciekawe, czy w międzyczasie zdobyła wykształcenie, bo jak nie to szkoda tylko tych dzieci...

fajna historia... szkoda że prawdziwa... gdzie ty dziewczyno miałaś rozum! wpadkęrozumiem - nikt nie przewidzi ale reszta... kochaj swoje dzieci... nózki przy kolejnej okazji mocno zaciskaj!

przestancie! to trudna sytuacja ale oczywiscie ze masz szanse!

moim zdaniem prowo. nie wierze ze po tym swiecie chodza takie glupie laski...

Łatwo wam mnie oceniać, ale niby jak miałam zdobyć wyższe wykształcenie, skoro już w wieku 17 lat urodziłam dziecko? Potem była opieka nad dzieckiem, potem kolejny związek, kolejne dziecko itd. Nie miałam czasu. Wy, bez zobowiązań, macie czas by się kształcić ale mój los pokrzyzował mi takie plany. Zawsze jakoś dorabiałam, pomagali mi rodzice i dostajemy alimenty na drugą córkę od jej ojca, więc może bogato nie żyjemy, ale z głodu też nie umieramy. I co chcesz mi w ogole przez to powiedzieć? Że jeśli nie studiowałam, to znaczy że nie mam szansy na miłość?

jesteś straszliwie płodna... jak królica...

chcemy przez to powiedzie ze 17-latka siedzi w domu i sie uczy a nie daje doopy

że jeżeli nie studiowałaś to będziesz zbierać drobniaki na chleb i zastanawiać się czy starczy do pierwszego. Bez wykształcenia nie masz szans w polsce. Dalej mysl tylko o sobie! gratulacje! skoro już natłukłaś tych bachorów to zacznij o nich myśleć a nie o miłości...jeszcze ci się chce miłośći...jesteś żałosna

Ja tez mlodo urodzilam ale trojka dziecki-kazde z innym ojcem?:O

nie nazywaj moich dzieci bachorami

...ot...co...-święta racja. Patologia się szerzy wśród dzieci. Dzieci robią dzieci...