Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkrótce podwójna mamusiaa

proszę doradźcie mi co robić? wybrać cc czy siłami natury?

Polecane posty

Gość wkrótce podwójna mamusiaa

termin porodu mam za 1,5 tygodnia. rok temu rodziłam w Pruszkowie, miałam cesarkę bo dziecko sie zablokowało. choć nie powinnam to zaszlam krótko po cesarce znów w ciążę. ponoć grozi to rozerwaniem blizny przy parciu. i teraz mam taki problem, że mój lekarz który prowadzi moją ciążę każe od razu ciąć w szpitalu w którym pracuje w Warszawie. natomiast szpital w Pruszkowie w ktorym rodziłam i bylam zadowolona z opieki proponuje poród silami natury. nie wiem co bezpieczniej będzie wybrac... co byście zrobiły na moim miejscu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIULA NR 2
a ile czasu upłynęło od pierwszego cięcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam znajoma co miala 2 cesarki i teraz urodzila dziecko silami natury nic sie nie stalo i czuje sie super .. :) Moze skonsultuj to z jeszcze jednym lekarzem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIULA NR 2
oj,sorki napisałaś przecież że rok,moja koleżanka rodziła naturalnie właśnie po cesarce i też upłynął rok (nawet nie cały)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spierdalaj s tym słabym tematem. Jest takich miliony na kafe! A ty musiałaś założyć kolejny/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie cc
dziewczyno nie ryzykuj!! po co? w imię czego? rób cc i ciesz się dzidzusiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie cc
ciekawie czy lekarz który proponuje ci poród siłami natury tak samo by poradził gdybyś byla jego żoną/córką/siostrą? na pewno nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cux
oj wstyd Pani Nauczycielko - takie słownictwo - chyba nie uchodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chcesz zachować kobiecość
to oczywiście CC, jak chcesz zeby cię porozrywało i na szwach i w kroczu , luźną pochwę to sn, zwłaszcza jak chcesz mieć problemy z nietrzymaniem moczu, martwić się ze dziecko udusi sie zanim wyjdzie z pochwy.Ale kto co lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce podwójna mamusiaa
chodzi mi tylko i wyłącznie o ewentualne komplikacje. nie chcę leżeć długo w szpitalu bo mam rocznego bąbla w domu do którego musze wrócic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce podwójna mamusiaa
kurczę, ile ludzi tyle opinii...i jak tu zadecydować? a czas leci nieublaganie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chcesz zachować kobiecość
dlatego spytaj lekarza a nie matek-polek z forum które kazałyby ci rodzić naturalnie choćbyś miała umrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce podwójna mamusiaa
no ale wlasnie o to chodzi że dwóch lekarzy z dwóch różnych szpitali proponuje dwa różne porody. boje sie że jak zapytam o o zdanie trzeciego to powie mi jeszcze inną opcje i w ogóle już zgłupieję. lekarze nie są wobec takiego przypadku jak mój zgodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chcesz zachować kobiecość
zrób zgodnie z sumieniem, wypisz na kartce wszystkie plusy i minusy i podejmij decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz, że rok temu miałaś cc, tak krótki odstęp czasu jest wskazaniem do cc. Lekarz nie wystwił ci skierowania na cięcie?? Moja koleżanka miedzy porodami miała 2,5 roku odstępu. Lekarz nawet jej nie pytał o zdanie tylko wystawił skierowanie na cc z bo poród sn by jej zagrażał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeciej opsji to chyba nie ma:-D ja generalnie uwazam ze jak cesarka to tylko ze wskazaniem; w koncu jest to powazna OPERACJA. Ale w Twoim wypadku , jesli ostatnie ciecie mialas jedynie rok temu, to balabym sie rodzic silami natury. Mysle ze bezpieczniej dla Ciebie bedzie wybrac cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce podwójna mamusiaa
no mój lekarz wystawi mi skierowanie na cc jeśli chce rodzic w jego szpitalu. a jak sie uprę na pruszków to powiedział że tam lekarze mają decydowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na logike dlaczgo sn ma
rozerwac brzuch? to raczej ciecia przy cieciu lepiej nie robic. Ja bym sprobowala sn, a jesli cos nie tak, zrobiliby cc, ( uprzedzeni, jaki byl poprzedni poród)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szpitalu w którym ja rodziłam bardzo niechętnie robią cc, muszą już mieć poważne ku temu powody. Mimio tego dziewczyne (leżałam z nią na sali) która miała cc 4 lata temu namawiali na cięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce podwójna mamusiaa
do "na logikę" - może nie wytrzymać blizna po poprzedniej cc, z tego co wiem przecinanych jest wtedy 7 warstw tkanek, więc przez rok czasu wszystkie pewnie się nie zrosly na tyle dobrze i mocno żeby utrzymać się przy kolejnym parciu, które jak wiemy jest olbrzymim wysiłkiem. rozerwanie może nastapić od środka brzucha (nie z zewnątrz), a więc np. może byc jakiś krwotok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce podwójna mamusiaa
Justyna, właśnie pruszków jest taki niechętny na cc. twierdzą że mieli tam przypadki porodów sn po roku od cc. udane oczywiście. a mój lekarz prowadzący uważa że ryzyko jest zbyt duże na sn. i komu tu zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez generalnie uwazam ze sn
bo cc to operacja, ale moze twoj przypadek jest szczególny. Moze poptytaj fachoiwcow na forum medycznym ? W kazdym razie nie sluchaj mitow o luznej pochwie i nietrzymaniu moczu, bo i dziewice moczu nie trzymaja ( dziewczynki w szkole sikaja ze smiechu) - to jest kwetia indywidualna,zalezy jakie kto ma miesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmmma
Co ja bym dala za naturalny porod- albo chociaz mozliwosc wyboru! Za mnie natura zdecydowala, ze sn nie wchodzi w gre. Mialam po 1-szym porodzie cc depresje, czulam sie wybrakowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alx 33
jeżeli zdecydujesz się na 2 cesarkę to będziesz cieta w innym miejscu???Ja mialam cc cieta w uśmiech po 8 latach sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Ta, co była zadowolona z cc, poradzi Ci cc, a ta co z sn, to sn :-p Ja jestem zwolenniczka porodu sn (choć pierwsze dziecko urodze dopiero za miesiąc), ale niestety ze względów zdrowotnych będę mieć cc. Sama bym się nigdy na to nie zdecydowała. Tyle że Twoja sytuacja jest specyficzna - niecały rok po cc to bardzo niewiele, istnieje większe ryzyko rozerwania blizny na macicy. Ja bym chyba nie ryzykowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przy drugiej cc
przy drugiej cc wycinaja szew z poprzedniej, czyli robia ja w tym samym miejscu. Wiec ma sie tylko jeden szew, nie dwa obok, jak tu ktos zasugerowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niektore tu pieprza bzdury
O porodzIE SN..Cesarka to operacja i to powazna :O A zachowalam kobiecosc po dwojce urodzonych SN jak najbardziej,zero szwow,rozstepow.i po 6 h b ylam juz w domu...Autorko proponuje wizyte u jeszcze jednego dobrego lekarza..Tutaj wlasnie chodzi o to ze cc bylo nie dawno temu ...pozdraiwam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przy drugiej cc
Choc jestem bardzo barzo za sn, to w twoim przypadku wybralabym cesarke. Bo jednak jest zagrozenie rozerwania macicy przy parciu. Rozerwanie macicy nie jest smiertelne, ale jest to powazna komplikacja przy porodzie, i po co tobie to? Mam wrazenie, ze w niektorych "bardzo dobrych" szpitalach maja gdzies dobro pacjenta, wisi im, czy beda komplikacje czy nie, po prostu zadowalaja swoja ciekawosc naukowa, by pozniej opublikowac zebrane dane. Inna sprawa, ze pewnie te publikacje od nich wymagaja, by mogli pozostac na stanowisku. A jak on tu napisze publikacje, jesli bedzie robil wszystko jak juz mowia ustalone schematy medyczne. Musi wymyslac cos nowego. No z drugiej strony, tak sie odbywa progres w medycynie, poczytajcie, jaka kiedys byla smiertelnosc kobiet przy porodach. Dochodzila do 46 %.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×