Zakochałam się w chłopaku, któremu zniszczyłam życie

Stało się to dawno temu kiedy byłam jeszcze młoda i głupia. Z pewnością ma teraz uraz psychiczny. Po kilku latach spotkałam go ponownie. Nie rozmawiamy ze sobą. Zastanawiam się czy mnie poznaje a jeśli tak to czy mnie nienawidzi. Z obserwacji nic nie potrafię takiego dostrzec. Intryguje mnie to. Możliwe, że to świadomość, że tak wpłynęłam na jego życie przerodziła się w uczucie.

cóżeś mu uczyniła nędznico ?

Niestety nie mogę tutaj tego napisać co się takiego stało.

a nie uczucie

No i dobrze ci tak!Skoro mu zniszczyłaś życie to teraz będziesz odpokutowała za to co zrobiłaś.

gwałt

A co takiego strasznego mu zrobiłaś :D

Myślę, że fałszywe oskarżenie o gwałt nie jest takie łatwe jak się z pozoru wydaje. Nie sądzę, żeby coś takiego się udało :P Możliwe, że to jest jedynie fascynacja, jednak to też jest jakieś uczucie...

sossssssss - myślę że trafiłeś w 10 :) :) :)

Jaki traf? :D Muszę was zasmucić ale on się nie wzbogacił (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo) Jedną z przyczyn mojego zakochania już napisałam, poza tym uważam też, że stało się tak dlatego bo wiem, że on jest nieosiągalny, a z reguły się chce to czego nie można mieć

Poza tym pozostanę już w jego życiu na zawsze. Wyryłam trwały ślad i tak już pozostanie.

Sosss przecież tu na kafeterii jest sporo fajnych a przede wszystkim zgrabnych dziewuch. Niestety one nie są ślepie i głupie :).

a moze ci sie tylko wydaje ze zniszczylas a on ma fajne zycie bez ciebie. zbyt pewna siebie jestes

ja mysle ze ty masz ze soba problem

W sumie może źle się wyraziłam z tym zniszczeniem życia (choć tego również nie wykluczam) Bardziej to wchodzi w grę uraz psychiczny, który ma na pewno i który mógł lub zawalił mu świat. Dziwi mnie jeszcze jedno. Pomimo mojej przemiany wewnętrznej nie zmieniła się jedna rzecz... Nadal nie jest mi go żal.

musiz napisac co zrobilas inaczej to sensu nie ma zapewne wypowiadam sie w imieniu wszytkich tutaj

To co piszesz to takie maslo maslane.Nic ztego nie wynika. Co ty mozesz wiedziec o gosciu z ktorym dawno sie nie widzialas i nie wiesz co robi. Piszesz trwaly slad/uraz psychiczny a niby jaki to ma byc uraz. Facet pewnie zpomnial o tobie dawno i ma swoje zycie z kims a ty nawet nie wiesz. Nie wiem ile masz lat alepachnie to dziecinada

tak. jesli napiszesz co zrobilas sprobojemy Ci pomoc. bez tego ani rusz. wiec?

autorka to jakis dzieciak i pewnie opowiada historie z przedszkola. Jak ukradla kredki koledze

autorko napisz mi jaki to ma byc uraz psychiczny ? bo jak narazie to pachnie mi to jakims zalem i zazdroscia czy niespelnieniem albo flustracja z jakiegos powodu.

napisz co narobilas to sproboje Ci pomoc

Nie napiszę na pewno co się stało, bo na to jest paragraf i lincz, a ja jeszcze nie jestem na tyle głupia, żeby się pogrążać :P Nie da mi się pomóc i nawet gdybyście wiedziały w czym rzecz to nic by to nie zmieniło. Zaspokoiłoby jedynie waszą ciekawość.

Napisz co narobilas to sproboje Ci pomoc

nie interesuje mnie obcy ludzie wiec nie jestem tego ciekawa. jak bedziesz miala ochote jednak to napisz na mejl jula13j@onet.eu pozdrawiam

dziecko drogie wracaj spac bo juz po dobranocce

No i dobrze ci tak.Męcz się teraz!

Paragraf, hmm. Pewnie rozkochała w sobie gościa, kazała zabrać mu gumki na randkę, potem wykradła mu z kieszeni i pognała w siną dal do kochanka. To ewidentnie nadaje się pod paragraf!

smęcisz, on ma cię gdzieś, a ty żyjesz w jakiejś utopii.

ogólnie napisała co zrobiłaś