moja siostra..jestem w szoku

Małżeństwu z mojej rodziny urodziły się blizniaki z in vitro.Bardzo się z tego cieszyliśmy,zwłaszcza ,że jesteśmy z nimi w bliskim kontakcie.Oprócz mojej siostry,która nienawidzi dzieci i właśnie dziś przeczytałam,przyznaje się ,weszłam na jej meila,że wysłała meila do naszej parafii iż jest oburzona ,że w jej parafii te dzieci przyjmą chrzest i prosi aby do tego nie dopuścić. Co mam robić,może porozmawiać na ten temat z rodzicami?wstyd mi za nią.

doradzcie jak rozwiazac ta sytuacje

Ja bym porozmawiała bezpośrednio z nią, czy ona robi wszystko zgodnie z Bogiem? To okropne świństwo, co robi tym ludziom i tym dzieciom:( Nie życzę jej źle, ale mam nadzieję, że spotka ją coś podobnego. Nie dziwię Ci się, że jest Ci wstyd. Rodzice dzieci powinni się dowiedzieć o tym, co zrobiła. Na pewno by mieli księdzu coś do powiedzenia na JEJ temat.

rozmowa z nią nie jest prosta.ona ma bardzo trudny charakter i nie da sobie nic powiedzieć

jak słowne argumenty nie pomoga to z liscia przywal jej moze wtedy zrozumie

dluga noga - jestes obrzydliwa - jak mozna lamac prawo do poufnosci korespondencji????!!!!!!!! i ty jeszcze chcesz kogos pouczac??? oh my GOTT ;-)

ror-:)

Osobiście mam sceptyczny stosunek do in vitro (może dlatego, że nie planuję własnych dzieci), ale sceptyczny nie znaczy anty. Na takiej zasadzie - niech sobie robią, ich sprawa Siostra zrobiła okropnie - to fakt, ale nie wolno szpiegować kogoś. Podejrzewam, że jest zadziorna - zrobisz z siebie wroga nr 1. w jej oczach. Chociaż z drugiej strony ksiądz ma prawo wiedzieć, kogo chrzci. Uczciwość to podstawa.

Twoja siostra jest walnięta co ją obchodzi czyjeś dziecko pewnie lata co tydzień do kościoła skoro tak ją to poruszyło bezczelna baba

a co księdza obchodzi czy dziecko z in vitro czy adoptowane czy jakie każde jest niby dzieckiem Boga płaci to wymaga

jak zwykle zmyślone bzdury

zgadzam się nie powinnam grzebać w jej korespondencji ale to jest osobna sprawa.nie rozumiem jak mogła tak postąpić,nie donosi się na własną rodzinę zwłaszcza,że znając ja zrobiła to z czystej złośliwości.Będę dla niej wrogiem nr.1 ale w tej sytuacji niewiele mnie to obchodzi.

to niestety nie jest zmyślone

i bardzo dobrze!!!! dzieci z probowek nie powinno sie chrzcic!!!! to grzech!!!!

sutannikom - to pewnie wszystko jedno jak sie im za chrzest i inne poslugi zaplaci;-) to pewnie i sarenke ochrzcza;-)))))

Jeśli jesteś osobą wierzącą, masz wręcz obowiązek donieść o tak ważnej kwestii dla Kościoła Rzymsko-Katolickiego, jakie jest pochodzenie twoich dzieci. Osobiście gdybym był księdzem, to zapewne nie widziałbym w tym problemu, dla mnie większym byłoby ułożenia ciekawego kazania bądź zachęcenie ludzi do odwiedzania kościoła.