Jak oszczędzać na jedzeniu i chemii? zapraszam do dyskusji

akie sklepy z żywnością są najtańsze(real,biedronka czy tesco)? musimy zacząć oszczędzać na codziennych wydatkach, na jedzenie możemy wydawać ok 100zł tygodniowo na 2 osoby czyli 400zł miesięcznie. Gdzie kupować ? jak kupować? Jak oszczędzać na jedzeniu?

Jak oszczędzać? Kupować tyle ile jest ci potrzebne żeby nic nie wyrzucać do kosza.

proponuję nie jeść, nie pić, nie prać i nie myć się - kilka stów w kieszeni

lopae my po prostu nie mamy pieniędzy bo zjadają nas długi (20 tys). a pensja jest jedna.

ostatnio do Biedronki, bo towar ten najtanszy jakosciowo maja zdecydowanie lepszy niz 2 lata temu! sporo znanych firm robi dla Biedronki ichnie tansze odpowiedniki (Lays, Coca Cola itp).

racja... bez jedzenia, picia, mycia możesz zaoszczędzić rocznie jakieś 5000-6000 pln. wakacje w ciepłych krajach masz zapewnione

dobra - to był żart. zależy czego najwięcej kupujecie. obetnij choć o 10% ilość kupowanych produktów (a da się więcej) i zobaczysz ile się uskrobie w ciągu roku

to ja oszczędzam na jedzeniu , ale wydaje ok 800 zł na samo jedzenie /na miesiąc , jedzenia nie wyrzucam . 2 dorosłe osoby i 3 letnie dziecko

100 zł tygodniowo to strasznie mało,ale można gotować np.zupy,są dość syte i tanie.

100 na tydz to naprawde mało i to jeszcze z chemią :-(, tylko jak sie nie ma dziecka to rzeczywiscie mozna jesc byle co .

ha,ha ładnie się tak podszywać

ja tez mam najczesciej 100 zl na tydzien (3 dorosle osoby), ale czasami jak np zrobie zapiekanke z makaronu i miesa, albo mielone (koszt produktow to od 15 do 30zl) to mam na 2 dni ;)

moze rozplanuj jadlospis? gotuj od razu na dwa dni

pomyśl raczej jak zarobić, a nie jak oszczędzać. Taka bierne zachowanie nie prowadzi do niczego dobrego :-(

sorry, ale serio 100 na dwojke to moim zdaniem nie jest malo, no ale kto jak zyje, chyba jestem tez mega biedna i 100 zl to dla mnie duzo ;/

idz na dzial gotowanie itd tam duzo takich tematow, moze znajdziesz jakies lepsze rady...

Na jedzeniu najlatwiej oszczedzic kupujac calego (!) ubitego swiniaka. Jedzenia na kilka miesiecy za doslownie grosze.

co do chemii która jest dość droga, do sprzątania dobrym pomysłem jest używanie starych, dobrych sposobów. np. mycie okien octem, albo są specjalne kasztany które się wrzuca do prania i zastępują proszek. taniej i ekologicznie;-)

http://ekodzieciak.pl /Ekologiczne-pranie-i-sprzatanie,072 robię błędy i dobrze mi z tym;-)

myślę, że da się zaoszczędzić, ale warunek jest taki, że ten sam obiad jemy przez 2-3 dni jedna zupa ugotowana z zapasem na 2-3 dni, doliczając mięso i warzywa to wydatek około 15 zł mięso kupowane z promocji (nie z przeceny) często w stokrotce można dostać chemia - duże opakowania (wychodzi nieporównywalnie taniej) podłogi nie trzeba zmywać jakimiś pachnącymi płynami- wystarczy zwykły domestos (chyba że masz panele, to nie polecam) 200 zł na osobę, trzeba przyznać, że trochę ciężko, ale jak się chce to można

Oszczędzać można nie tylko na jedzeniu i chemii: http://tnijurl.com/cdc8d4f9b91e/ bardzo przydatne uwagi......................

talatająca jakie to oszczedzanie jak za orzechy trzeba placic az tyle ? bzdura

za kg orzechów 40 zł. starczają na rok. ile wydajesz na sam proszek do prania rocznie? ja tu widzę pole do oszczędzania

jaja sobie robicie?

te orzechy i nie dopieraja

zgodze sie z tym,ze zakup swinki to oszczednosc - za polowke,czyli ok.50 kg zaplacilam 200 zl,i przez 3 miesiace nie kupilam zadnego miesa,mialam mieso na obiady,do pieczenia,zrobilam pyszny domowy smalec,itd.

50 kg zjedliscie w 3 miesiace ?

tak,zjedlismy przez 3 miesiace - na same swieta poszlo duzo,bo pieklam mieso,dokladalam do bigosu,zreszta,jak kupisz 50 kg swiniaka,to trzeba odliczyc jeszcze m.n.skore ze slonina,i kosci. Wiec miesa nie ma 50 kg.

ja oszczedzam robiac zakupy w Bidronce i Lidlu.mieso, glownie kurczaka i mielone kupuje w lidlu, 30procent taniej ktore ma krotki termin przydatnosci do spozycia. przykladowo na obiad dla 3 osob potrzeba mi: 4podzudzia z kurczaka -ok 4-5 zl po przecenie ziemniaki (kupuje na gieldzie worek 20kg za 15zl) ryz do zupy - z biedronki 1,50 czy cos kolo tego koncentrat pomidorowy - w podobnej cenie kostki rosolowe kania opakowanie mniej niz 2 zl. i zupe mam na 2 dni, obiad pozywny i sycacy. do tego ogorki kiszone wlasnorecznie robione, wiec tez oszczednosc.za 100zl tygodniowo to bez przypalu zyjemy kupujac wszystko w dyskontach i nie ma biedy, a jest nas dwoje i dziecko.chemia z lidla, w5, bardzo dobra.proszek maxitrat za 1,99 super.