Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaszalotjfhgg

Jak oszczędzać na jedzeniu i chemii? zapraszam do dyskusji

Polecane posty

Gość wszystko zalezy tez gdzie sie
wszystko zalezy tez gdzie sie mieszka, ja ostatnio bylam w szoku jak u mnie byly piersi z kurczaka po 12 złoty kilogram, pprzyzwyczaiłam sie ze juz mniej niz 19-20 nie schodzą w Warszawie jak mieszkałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSZEDNA Z KONIECZNOSCI
no, czasem piersi da sie kupic nawet po 10zl:) uwielbiam z ryzem, groszkiem i kukurydza.tanie danie, a zdrowe i pozywne.bo taka piers rozbita jest duuuza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy tez gdzie sie
ja robie z warzywami chinskimi lidla i sosem , to polowe jednej mam na 4 dni i reszte na kotlety na dwa dni to w sumie z jednej mam tydzien jedzenia na luzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSZEDNA Z KONIECZNOSCI
dokladnie, jak jeszcze sama bylam, to tez mi na tak dlugo wsytarczalo:)ale teraz meza musze i dziecko karmic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy tez gdzie sie
ja na razie jestem sama, ale niedługo będę mieć małego kotka więc trochę wydatki wzrosną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhkh
zazdroszcze tej pani co umie wekowac te zupki itp, tez bym tak chciala.. ale ja to leworeczna jestem do gotowania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSZEDNA Z KONIECZNOSCI
w lidlu dobre jest kocie jedzonko:)takie w puszeczkach niedrogie ale sasiadka opowiada ze kotki wcinaja jak najete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arkanasa
OSZEDNA Z KONIECZNOSCI_-ale na pewno nie raz Twoja mała dzidzia zjadła mielonego z tego miesa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy tez gdzie sie
no musze zobaczyć na razie nie wiem co mała lubi, a do tego jest trochę chora , bo to będzie taka bidulka popowodziowa , mam nadzieję że nie będzie bardzo wymagająca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSZEDNA Z KONIECZNOSCI
za tluste dla niej, woli cielecine wybredniak albo indyka. ale rzeczywiscie pare razy sie zdarzylo.dziecko jest okazem zdrowia, sliczne, silne.nie karmie jej nagminnie tlustym miesem, wiec jesli raz od wielkiego dzwonu zje pupleta z taniego miesa dziura w niebie sie nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy tez gdzie sie
ja mam mały zamrażalnik na dwie półki więc mrożenie odpada ale jedną półkę zapchałam sobie truskawkami mrożonymi , do tego woreczek , dwa ryzu i obiad tez z głowy , ale chyba przy większej liczbie osob w domu nie umiałabym oszczedzxac, bo jka ktos je to zaraz isę chce samemu jeść, a tak nie wstałam teraz mega glodna zjadlam pol mielonego i pol bulki reszta lezy bo juz sie najadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSZczEDNA Z KONIECZNOSCI
heh ide umyc wlosy powiem wam ze przestawilam sie na zwykla ciepla wode z kapka dziecinnego najtanszego szamponu bambino, tego zoltego, i wlosy mam o wiele ladniejsze niz po wymyslnych szamponach dla doroslych kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy tez gdzie sie
ja komsetyki używam tylko z avonu raz na pół roku , opycham trochę jako konsultantka, a z tego co zostanie robię sobie zapas, zawsze to 40 proc. taniej od ceny katalogowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSZczEDNA Z KONIECZNOSCI
ja uwielbiam soki i napoje z lidla i biedronki, ostatnio hitem jest zielona herbata mrozona siti, niegazowana.nic innego teraz nie pijemy.pysza!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy tez gdzie sie
tez lubie soki z lidla ale za daleko mi nosic nie mam sily , na to, wiec zostaje przy pepsi z samu pod domem , bo do sokow sie zraziłam tam , jak kupiłam skwaszony sok, i pech chcial ze jeszcze mojej mamie chcialam z rana kupic sok pomaranczowy na sniadanie, do cieplych bulek i taka wtopa ze nie wiem, i nawet nie byl jeszcze przeterminowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodek
Cały zeszły rok akademicki spedziłam w Szwajcarii na erasmusie......otrzymując stypendium o zawrotnej kwocie 400 euro.....podczas gdy samo mieszkanie kosztowało w przeliczeniu z franków 420 euro ;-((((( Tak więc w związku z tym że koło siebie miałam tylko sklepy co-op i żadnych ale to żadnych dyskontów. Przez 10 miesięcy żywiłam się chlebem tostowym z dżemem....i wszewlkimi puszkami, paczkami i torebkami z Polski, podawanymi autobusem raz na tydzień.....w pewnym momencie kierowcy mnie juz rozpoznawali. Nawet erasmusi ze słowacji mieli 600 euro....a Polskie uczelnie zostawiam bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papryczka...........
To nie życie tylko wegetacja, spożywając tyle chemii nie wróżę wam długiego życia. I nie piszę tego złośliwie, każda wędlina czy inny produkt w biedronce ma masę konserwantów, serki i jogurty mają w sobie skrobię modyfikowaną. A tanie mięso drobiowe to konserwanty plus hormony... Co za kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSZczEDNA Z KONIECZNOSCI
ja tam nie marze o dlugim zyciu.czego tu zalowac....w tym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papryczka...........
Ale może twoje dziecko nie chciałoby żebyś zeszła z tego świata po 40...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSZczEDNA Z KONIECZNOSCI
juz moze nie przesadzajmy.moi rodzice sa po 70 i nadal zyja na rarytasach z biedronki.predzej z glodu bym fiknela niz z zatrucia gdyby nie biedrona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodek
Mozna np. nie kupowa serków do chleba gotowych tylko duże pakowane np.0,5 kg i doprawia suszonymi ziołami w domu. To samo jogurty. Kupi duży naturalny i dodac do niego zamrozone w lecie owoce. Warzywa i owoce - na placu w duzych opakowaniach- taniej wychodzi chemia-lidlowa....albo kupowa w hurtowni RUCH, tez tanio. Zamiast kupowa wode gazowana- zainwestowa w syfon i robic samemu, to samo z niegazowaną- kupic filtr britta albo inny. Żarówki energooszczędne z tesco po 4,99, tez się przydadza. itp.itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowcie co chcecie ale jak dla mni oszczedzanie na jedzeniu jest bez sensu ! jakbym miala tak kombinowac myslec i miec swiadomosc ze moge sobie pozwolic tylko na najtansze rzeczy a z koniecznosci na drozsze to chyba bym zwariowala. Powiedzmy mam dzis ochote na taki obiad a musze niestety jesc 3 dzien z rzedu ta sama zupe, makaron czy ryz bo nie moge sobie pozwolic na nic innego... To smutne, ale wiem ze wielu ludzi tak wlasnie zyje. Wiele mlodych osob widze ze zyja na kredyt, rozpoczynajac zycie na samym stracie z wielkim bagazem i obciazeniem , ktore oczywiscie pozniej jest widoczne w codziennym zyciu. Przykladow daleko szukac nie musze... Moi sasiedzi, którzy 2 lata temu obok mnie wybudowali sie. No coz... dom postawiony, kredy na kilkanascie ladnych lat wisi, a zycie ... No wlasnie, zycie to raczej taka wegetacja z odrobina szalenstwa czasami. A to szalenstwo to nic innego jak kupienie sobie raz na roski rok przez Pania jakiegos taniego ciuszka czy zrobiebnie oststanimi czasy ( bodajze w lipcu) grilla. Smutne to naprawde :( I niestety kupowanie w dykontach to po prostu koniecznosc i nikt mi nie wmowi ze biedronka czy lidl sa lepsze od np Piotra i Pawala, Almy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSZczEDNA Z KONIECZNOSCI
u mnie oszczednosci - zero slodyczy, fajek, alkoholu, gazet nie kupujemy skoro jest net i sie placi za niego, ksiazki tylko z biblioteki, robie duzo przetworow, takze miesnych jak przed swietami na wsiach jest swiniobicie i mozna tanio kupic swinie.na wsi kupuje tez make czasem ziemniaki (albo na gieldzie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutelka197888
moim zdaniem lidl wcale nie jest taki tani, dotyczy to takze tesco o almie juz nie wspominam, najlepiej jest sprawdzić oferte tygodniową w gazetce np w internecie i tam wybrać się na zakupy. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak można wydawać 400 zł miesięcznie na jedzenie dla trzy osobowej rodziny to jest niewykonalne poprostu, chyba że nie je się wędlin , mięsa jogurtów sera nie pije sie soków i nie je owoców-wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do chemii to swietnie sie
wiekszosc rzeczy czysci octem. tak samo ocet dodany do wody do splukania wlosów - wlosy lsnią, nie trzeba odzywki. Wystarczy pamietac,ze ocet ma odczynkwasny, wiec neutralizuje zasady. Dobre sa sciereczki do mycia na wode ( bez detergentów) - owszem, dosc drogie, ale rzeczywiscie nie trzeba zadnych pront czy innych plynow. Srodki do prania kupowac w jak najwiekszych opakowaniach. No i znacznie to zdrowsze. Co do jedzenia - jesli sie ma malo kasy, trzeba przede wszystkim wybierac to, co zdrowe(oszzcedzi sie i na lekach:) Nie gotowac na 3 dni, bo jedzenie traci wartosci ( chyba ze do zamrazarki) Nie mielone podprawiane chemia - lepiej samemu zemlec albo poprosic w sklepie. Tanie i zdrowe sa indyki. Nie zamulac sie sztucznymi przyprawami, gotowac duzo zup, jesc duzo tanich i zdrowych warzyw ( marchew, buraki, kapusta, w tym kwaszona, ziemniak, w sezonie ogórki, pomidory. Tanie i zdrowe sa jabłka,sliwki , kasze , płatki. Zamiast doprawianych sztucznie jogurtów smakowych tansza i zdrowsza jest maslanka albo kefir w duzych opakowaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutelka197888
zupy dla dziecka mroże porcjami tak nie je nawet dwa dni tego samego w nastepnym tygodniu podaje mu to co zamroziłam wcześniej, oczywiście uprzednio używajac świerzych ważyw i dobrej jakości mięsa BEZ KOŚCI-bo to trucizna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do chemii to swietnie sie
wedliny teraz sa napakowane chemia , niezdrowe i niesmaczne. lepiej upiec zsamemu schab np i kroic do chleba. Bardzo smaczny jest chleb z maslem i z czosnkem, albo cieniutko pokrojona cebulą, Soki sa malwarosciowe, na ogol dosladzane , lepsze sa owoce, chocby jablka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie tak zastanwia skoro niektorzy musza oszczedzac juz nawet na jedzeniu to co im z tego zycia pozostaje ???? mozna oszczedzac na ciuchach czy kosmetykach jesli juz faktycznie sytuacja jest kiepska no ale skoro juz dochodzi do poszczedzania i kombinowania na jedzeniu no to co to za zycie ??? zero fajek ( ok moze ktos nie nie jest palaczem), zero alkoholu ???? no chyba ze jes sie totalnym abstynentem. Bo w innej sytuacji to nie wierze ze czasem nie chce sie tak po prostu wypic wieczorem lampki wina czy dobrego drinka badz zaprosic kolezanke na pogaduchy z drinkiem Zero slodyczy ????????????????? Nie no to juz w ogole przesada...chyba ze sie faktycznie ich nie lubi. Ja nie lubie chipsow i ich nie kupuje bo nie lubie. I to nie jest oszczedzanie a po prostu moj wybor. Ale jesli mowa o oszczedzaniu no to nie wyobrazam sobie tego ze mam ochote na czekolade a tu dupa nie moge sobie kupic . A gazety ?? No fakt kazdy ma teraz dostep do netu no ale czy czasem nie jest milo usiasc w fotelu i sie odmóżdżyć przy jakiejs babskiej gazetce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do chemii to swietnie sie
wogole wszelkie napoje w kartonach to na ogól smiec, uzywam najwyzej soku buraczaeno-jablkowego Hortexu jako barszczu, omijam szerokim łukiem wszelkie gazowane swiństwa, wegety, kucharki, zupki chinskie i inne paczkowane. Taniej i zdrowiej kupic wloszczyzne, albo na wage w duzych marketach b tanio mropzone warzywa, dodac ziemniakow i zmiksowac na zupe krem, jeszcze grznki do niej mozna podpiec z resztek chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do chemii to swietnie sie
vanilka, ja nie musze oszczedzac, mamy piekny dom, samochody, jezdzimy po swiecie - ale z zasady nigdy nie wydaję na cos, co uwazam za bezsensowne- np zawsze wyłaczam swiatlo, jak wychodze, dokrecam wode, kupuje proste tanie jedzenie ( pod warunkiem,ze zdrowe, a to sie nie wyklucza), ze starych ciuchow robie scierki, nie wyrzucam resztek jedzenia, zawsze staram sie je zagospodarowac lub nie gotowac za duzo, uzywam b malo detergentów - to takie odruchy, po co ma sie cokolwiek marnowac, chcby ze wzgledów ekologicznych .I wcale mnie nie usmuca tego typu oszzcedzanie, wrecz przeciwnie, daje satysfakcję/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×