związek na odległość, pomocy

Jestem w związku na odległość już jakiś czas. To ma się skończyć koło stycznia. Mamy też się zobaczyć w grudniu. Niby mamy ze sobą kontakt, ale ostatnio nie potrafię przestać myśleć, że jak będziemy już razem, to nam się na pewno nie uda, że może lepiej już to skończyć. Nie pojawił się nikt inny. Poprostu boję się, jak to będzie. Ciągle analizuję jego wady. To wszystko jest chore. Macie tak samo? Jak sobie z tym radzicie?