Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wieszzzzzz

życie po życiu

Polecane posty

Gość czarnykałowiec
ja tam nic nie widziałem i nic nie pamietam gdzie wyście byli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ParisHiltonIBillKlinton
ale czy jeżeli by nie było żcia po życiu to też byśmy mieli styczność ze zmarłymi wątpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nicość?
no niby życie muchy nie ma sensu (tak nam sie wydaje), ale człowiek ma świadomość a to już zmienia postac rzeczy, bo o ile mucha po prostu trwa tak my wiemy ze się urodzilśmy, wiemy że umrzemy, planujemy ten żywot, rozmnażamy sie...to taka jakby inna egzystencja niż w przypadku muchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze i juz..
nikt jeszcz STAMTAD nie wrocil, nie zmartwychwstal (no moze poza jedna osoba ;)) wiec i nie mamy mozliwosc poznac jego opisu TAMTEGO zycia. a smierc kliniczna to cos innego. Mozg nie umiera. Ci ludzie jeszcze zyja. Smierc nastepuje gdy umiera mozg.a co sie dzieje wtedy? Nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnykałowiec
ja po smierci klinicznej strasznie podobałem sie pielegniarkom i lekarkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze i juz..
smierc kliniczna to nie smierc, ich mozg zyje, smierc nasteuje gdy umiera mozg a co sie dzieje wtedy?- nie wiemy bo jeszcze nikt po tym nie wrocil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nicość?
Ewo,a le taka mucha nie ma świadomości że żyje, po prostu trwa...a człowiek z jakiegoś powodu ma świadomość, wie że się urodził, wie że umrze i jakos organizuje sobie życie, rozmnaża się itd....po co by to wszystko było? a skoro po nic to po co nam świadomość? dlaczego nie mozemy po prostu trwać jak mucha czy krowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w swoim poprzednim wcieleniu byłam penisem swojego wujka którym to penisem aktualnie mnie molestuje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nicość?
zdublowałam wypowiedź bo wcześniejsza mi się nie wyświetliła, ale teraz widze, ze jest więc trudno;) będzie razy 2 heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nicość? no niby życie muchy nie ma sensu (tak nam sie wydaje), ale człowiek ma świadomość a to już zmienia postac rzeczy, bo o ile mucha po prostu trwa tak my wiemy ze się urodzilśmy, wiemy że umrzemy, planujemy ten żywot, rozmnażamy sie...to taka jakby inna egzystencja niż w przypadku muchy... SŁONIE też posiadają świadomość, a jaki sens ma ich życie? Jesteśmy tylko zwierzętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mucha może nie ma świadomości, ale takie goryle czy inne człekokształtne? tego do końca nie wiemy fakt faktem, że człowiek jest na topie, jeśli idzie o rozwój mózgu i pewnie dlatego ma to "życie duchowe", ale czy zwierzęta go nie mają... też nie wiadomo, skoro np. mają sny, uczą się, przewidują, czyli myślą abstrakcyjnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nicość?
ale nie zdają sobie sprawy ze się urodziły i że umrą...po prostu zyją....taki pies: owszem śni, uczy się, cieszy i smuci, ale przecież nie ma świadomosci bytu...raczej nie planuje, nie przewiduje i nie obawia się smierci bo niew ie że przyjdzie....tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nicość?
a gdzie wg Was byliśmy przed urodzeniem? w nicości, czekaliśmy na swoją kolej, taka jakby hibernacja czy to przypadek jakiś? choć tych przypadków to coś za dużo by było;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nicość?
bazienka to teraz to już namieszałaś;) ciężki to temat ale mega ciekawy nie? czyli przez przypadek zostaliśmy wciągnięci w wir zdarzeń i tak w nich tkwimy aż do końca żywota? ok, ale po co? jeśli nie ma w tym zadnego planu to jaki to wszystko ma sens? nie wierze ze tyle organizmów żyje bez sensu, bez powodu...to by było totalnie nielogiczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nicość? ale nie zdają sobie sprawy ze się urodziły i że umrą Słonie mają samoświadomość. Dotychczas o samoświadomości mówiono jedynie w odniesieniu do ludzi, szympansów, orangutanów i delfinów butlonosych. Najnowsze badania wykazały, że do tej listy należy dopisać i słonie. Naukowcy już wcześniej podejrzewali, że te olbrzymie ssaki mogą wykazywać się taką cechą, ponieważ rozwinęły skomplikowane relacje społeczne. Uczeni z Emory University w Atlancie przeprowadzili eksperyment z lustrem na trzech słoniach indyjskich z nowojorskiego zoo. Pozwala on stwierdzić, czy badany obiekt jest w stanie rozpoznać sam siebie w widocznym odbiciu. Ludzkie dzieci przechodzą ten test w wieku dwóch lat. W ogrodzie zoologicznym w wybiegu dla słoni ustawiono lustro o wymiarach 2,5 na 2,5 metra. Po wejściu na wybieg wszystkie trzy mieszkające na nim słonie Happy, Maxine i Patty podeszły sprawdzić, co to jest. Usiłowały zaglądać pod lustro i za nie. Naukowców zdziwił fakt, że na widok swojego odbicia słonie nie zareagował tak, jakby widziały inne zwierzę. Zarówno ludzie przed osiągnięciem drugiego roku życia, jak i zwierzęta uważają swoje odbicie za innego przedstawiciela swojego gatunku. Nawet te ze zwierząt, które posiadają samoświadomość, początkowo tak reagują. Dopiero po jakimś czasie przekonują się, że lustro pokazuje je same. U słoni nie wystąpił pierwszy z etapów, obserwowany zwykle w przypadku zwierząt. Kolejnymi etapami zwykle są: baczne obserwacje samego lustra (dotykanie go, próby zaglądania za nie), powtarzające się zachowania przed lustrem, podczas których zwierzę bada związek pomiędzy jego działaniami a ruchami odbicia w lustrze, w końcu rozpoznanie się w lustrze. Słonie od razu przeszły do drugiego etapu i oglądały lustro. Następnie zaczęły wykorzystywać je do oglądania swoich ciał. Zaglądały sobie w usta, a Maxine pomogła sobie trąbą, by przyciągnąć swoje ucho do lustra i móc zajrzeć do jego wnętrza. Gwiazdą eksperymentu została jednak słonica Happy, która rozpoznała się w lustrze. Naukowcy namalowali jej na czole znak, którego nie mogła widzieć inaczej, jak tylko w lustrze. Słonica, stojąc przed lustrem, dotykała trąbą swojej głowy właśnie w miejscu, gdzie umieszczono znak. By się upewnić, że zwierzę nie reaguje po prostu na zapach bądź uczucie, iż coś ma na czole, uczeni namalowali też drugi znak, tym razem substancją, która nie była widoczna. Tego drugiego znaku Happy nie dotykała. Uczeni uważają, że eksperyment ten dowodzi nie tylko tego, iż słonie posiadają samoświadomość. Fakt, iż posiadają ją tak odległe gatunki jak ludzie i słonie może wskazywać na to, że ewolucja zdolności poznawczych zwierząt jest związana z tworzonymi przez nie strukturami społecznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nicość?
nie no to sie zdecydujmy:p albo jest w tym jakiś sens czyli reinkarnacja i wcielamy się co życie w inne ciała albo to tylko łańcuch pokarmowy jak twierdzi niedziel:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze i juz..
a wlasnie..co bylo przed urodzeniem.. chyba wogole nic nie bylo, swiadomosc powtaje z wiekiem, niemowle raczej jej nie ma. Kurde trudne to wszyrtko ;/ mogloby byc latwiejsze ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nicość?
to o słoniach ciekawe, ale jakoś mnie nie przekonuje odnośnie tematu, wątpię aby inne zwierzeta wiedziały że żyją w sensie żeby miały świadomość całego tego procesu czyli narodzin, życia przez ileś tam lat i konieczności odejścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nicość?
no własnie, niemowlak tak jak zwierzątko nie ma żadnej świadomosci, nie wie że się urodził, teraz żyje a za ile tam lat umrze...po prostu trwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazienka Ale wytłumacz mi jedno z tą reinkarnacją. Ile ludzi i zwierząt było na świecie 1000 lat temu, a ile jest dziś? Zapewne mniej. Skąd więc biorą się nowe dusze? :) Są produkowane jak w fabryce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc jeszcze o słoniach :) Wiesz że słonie mają rytuały pogrzebowe? Nie mogę nic znaleźć w internecie konkretnego, ale w jakimś programie przyrodniczym słyszałem. Czy nieświadome własnego życia i śmierci zwierze było by zdolne do czegoś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sluchajcie- w holandii obecnie nadawanu jest program o kolesiu ze szkocji ktory porozumiewa sie z duszami. ludzie np zapraszaja go do siebie a on im opowiada o ich zmarlych bliskich, przekazuje informacje, ludzie zbieraja sie tez w duzej sali i on jak zlapie kontakt z jakas dusza to podchodzi do danej rodziny i no i gadka....ja zaczelam mocno powoatpiewac w cokolwiek ostatnio, zwlaszca po smierci mamy..ale po obejrzeniu tego-szczena mi opadla...koles potrafil nawet przechodzac kolo glupiej rest wyczuc cos, zaczynal wiec wypytywac ludzi w srodku czy ktos znal kogos o nazwiskou smith ...no io od slowa do slowa okazuje sie ze np smith to bvrat wlasciciela restauracji no i zaczyna sie....niesamowiete, tak wiec ja wierze ze dusze obcuja wsrod nas, nie mam ani cienia watplkiwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nicość?
nie wiem...ale w takim razie dlaczego tylko człowiek rozwinął się do tego stopnia zeby funkcjonowac tak jak funkcjonuje? z pełną świadomością a nie tylko jakąś jej częścia jak w przypadku tych słoni? dlaczego jesteśmy tak wyróżnieni? dlaczego jeden rodzi się chory a inny zdrowy, dlaczego jeden dożyje 100lat a inny zginie w wypadku w wieku powiedzmy 18 lat? dlaczego? loteria?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazienka a kto ci powiedzial ze istnieje tylko nasz swiat? albo ze zwierzeta sie inkarnuja wymiennie z ludzmi? Ale ja nie twierdzę że istnieje tylko nasz świat. Uważam że jeśli istnieje jakiś świat "duchów" to my do niego nie należymy. Pisałem wcześniej, jak jesteś człowiekiem to nie staniesz się żyrafą, i analogicznie jak człowiek to nie duch. No właśnie założyłem że "inkarnują" wymiennie z ludźmi. Ale chyba ludzi i zwierząt było trochę mniej dawniej niż dziś. Dawniej nie było wielkich ferm na których tłoczy się tysiące kurczaków, krów, świń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nicość?
no własnie mi fakt istnienia duszy nie daje spokoju...czy ona jest czy to tylko wytwór naszej wyobraźni, naszego mózgu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nicość? "nie wiem...ale w takim razie dlaczego tylko człowiek rozwinął się do tego stopnia zeby funkcjonowac tak jak funkcjonuje? z pełną świadomością a nie tylko jakąś jej częścia jak w przypadku tych słoni? dlaczego jesteśmy tak wyróżnieni?" Nie jesteśmy wyróżnieni. Niedźwiedź dostał od natury siłę, lampart szybkość, jeż kolce, żyrafa długą szyję... a my dostaliśmy rozum. Nie mamy szans w bezpośrednim starciu z niedźwiedziem, ale mamy rozum który pozwala nam stworzyć broń dzięki której to niedźwiedź nie ma z nami szans. "dlaczego jeden rodzi się chory a inny zdrowy, dlaczego jeden dożyje 100lat a inny zginie w wypadku w wieku powiedzmy 18 lat? dlaczego? loteria?" Dokładnie loteria i uwarunkowania genetyczne (co do zgonu naturalnego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazienka Nie no nic, tylko zawsze chciałem usłyszeć odpowiedź kogoś wierzącego w reinkarnację na to pytanie, bo mi to się dziwne wydaje, chociaż w sumie to bilansu zgonów i urodzeń wśród wszystkich gatunków nie da się zrobić, może wyjdzie na równo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" tak a labedzie potrafia po stracie partnera ne zwiazac sie do konca zycia" Ale czy to świadome? Może pan łabędź jak straci panią łabędziową to wcale nie zauważa jej straty i tylko czeka na nią? U słoni z tego co słyszałem to te rytuały są świadome.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×