Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaśka2344

Husky na 27 metrach

Polecane posty

Gość kaśka2344

Moi sąsiedzi sprawili sobie psa. Husky na 27 metrach... Biedny psiak siedzi całymi dniami sam. Na spacery zabierają go chyba 2 razy dziennie tylko po to by się wysikał. Mam to nieszczęście, że mieszkam pod nimi. Pies gdy ich nie ma ciągle płacze, a jak oni są w domu to biega jak opętany. I potrafi to robić nawet o 2 w nocy. Pobudkę mam w weekendy o 7 rano, gdy nad moją głową bryka pies i rzuca różnymi przedmiotami. Nie kumam jak można być tak bezmyślnym i takiego psa brać do tak małego mieszkania. Nie wiem co robić, bo z jednej strony żal mi psa, a z drugiej nie daje mi spokojnie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam husky'ego kiedyś. Przecież te psy kochają wolność, im potrzebna jest przestrzeń! Co za kretyni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogień zaporowy
tu już nawet nie chodzi o metraż tylko o zero biegania. ja też miałam husky'ego w niewielkim mieszkaniu, ale mój biegał 5h dziennie po działce, więc potem zdechlak padł i spał do rana. współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz sąsiadom, ze pies troszke ci przeszkadza podczas ich nieobecnosci i czy mogliby cos z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka2344
Boję się coś powiedzieć, nie wiem jak zareagują.. To mieszkanie jest wiecznie wynajmowane. Jak poprzednim wynajmującym zwróciłam uwagę, że przeszkadzają mi wieczne imprezy u nich to dopiero dali mi popalić. Spałam po 3 godziny dziennie miesiącami... i byłam wiecznie nieprzytomna w pracy. Płakałam ze zmęczenia... Niestety sporo chamstwa jest w ludziach.. :( Każdy patrzy na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaśka2344 " Spałam po 3 godziny dziennie miesiącami... i byłam wiecznie nieprzytomna w pracy. Płakałam ze zmęczenia... Niestety sporo chamstwa jest w ludziach." Przepraszam że pytam, ale czy ty jesteś jakaś głupia? Nie umiesz wybrać w telefonie numeru Policji? A może nie masz telefon, bo jak tak to nie było pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka2344
Głupia nie jestem. Na policję dzwoniłam kilka razy. Wiecie czym się to skończyło? Policja poradziła mi kupić zatyczki do uszu. Ja miałam ciągle oplutą klamkę, opluty parapet, specjalnie tupali nogami gdy chciałam spać. Mogłabym o tym wszystkim książkę napisać. Byłam nawet w spółdzielni. Przyszła jakaś pani i zwróciła im uwagę.. To tyle w takim temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka2344
Mieszkam sama. Nie chcę bać się wejść do klatki. Poza tym mam auto przed blokiem. Co za problem przebić mi opony czy porysować auto? Jak poprzednio dzwoniłam na policję to miałam gumę do żucia w zamku, kartki z głupimi tekstami w drzwiach.. Człowiek wobec chamstwa jest bezradny.. Myślę, że to kwestia kultury. Mnie wychowano by nie przeszkadzać innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka2344
a co w takim przypadku zrobi Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FREYGTRGB
PODNOSZĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×