Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poniedziałek :-)

spanie przed i po nocnej zmianie :-(

Polecane posty

Gość gość
nocna zmiana jest przeje/bana, za żadną kase bym nie chciał tego robić, ale debili chciwych na kase nie brakuje, i sami się wykańczają jak bydło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowalam na nocki przez 18lat i 8miesiecy .Wracalam o 7.45 poszlam spac o 9.00 do13.00 potem gotowanie,sprzatanie i o godz 19 spanie do 23.ooi do pracy.Nabawilam sie choroby bo jesc nie moglam w dzien a dopiero w nocy i nikomu nie zazdroszcze.To odbija sie na wlasnym zdrowiu i rodziny malo co widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko geje i qrwy wejda w tego linka pedala testovirona powyzej :) wole pracowac na nocke w UK za minimalna + 1f za nocke, niz w dzien w biurze w plu za niecale 2000zl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buhehehehee bo nikt by cie durniu do biura nie przyjął z taką mordą k/u/r/w/y :D gnij w uka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bingol brzydalu prawiku ktory nigdy dziewczyny nie mial dlatego daje ogloszonka do neta, oferujac pokoj za seks, niestety kazda ucieka jak go zobaczy buehehe prawik zasrany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
testo ma laski jake chce śmieciu :D pudło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laski kumplom robi gejuch :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej ty robisz w uk kiblomyju :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocieszaj sie ze nie jestes sam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet z tematu o rutynie spania ten sam pan zrobil pyskowke, wklejajac te same linki do vloga, uzywajac tych samych wyzwisk, udajac pare roznych osob. Szkoda jedynie ludzi ktorzy sa tu nowi, niecheca sie z tego powowdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maksu61
Pracowałem na nocki 9 lat od 24 do 8 rano kladlem sie o 9:30 pobudka o 13. Bywaly dni ze kilka pod rzad pracowalo sie od 24 do 17 i wtedy sie kladlo o 19 o 23 pobudka. Obecnie pracuje już na zmiany i nocki mam od 21 do 5 to jak sie poloze o 6 to max 10 sen. Nie jestem zmeczony, marudny itp. Takze spanie po nockach przez tyle godzin to strata czasu w dzien kiedy mozna cos zalatwic i zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem kierowca zawodowym i pracuje na nocki. Zaczynam czasami o 16 i koncze o 5 rano. Spie do 10:30, a potem do 15:30 zajmuje sie córką i znow do pracy. Jak skoncze trase w 10h i mam spania 6h to jestem szczesliwy. Na nockach pracuje 8 lat. Moje zmiany trwają od 9h do 15h. Czytajac, ze ktos spi 8h i nie moze sie wyspac, i potem jeszcze dosypia przed praca, pozazdroscic, ze macie tyle czasu wolnego. Pozdrawiam. Dzis sie udalo skonczyc w 10h, ale mam niecale 4h spania, bo od rana obowiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie pracowalam na nocki, i spie co noc 7-8 godzin, to ma znaczyc ze mam wielkie szczescie, czy jak? OK, rozumiem że nocki to ciężka sprawa, ale chyba wobec tego możan chociaż próbować zmienić pracę, jeśli jest to aż tak męczące? zwłaszcza jak masz dziecko (też mam) i musisz wstać się nim zająć... to na pewno ciężkie jest. Ja pracuję poniedziałek-piątek 9-16:30, mój mąż tak samo ale 9-17. nie zawsze tak było ale od 4 lat tak wlasnie jest. ja czasem pracuję z domu w czwartki, a mąż też zwykle w jakies szkolne ferie może pracować z domu 2-3 dni w tygodniu, żebyz dzieckiem być. w weekend możemy pospać ile chcemy, dziecko jak wstanie np o 7:30 to wie, że do 8 ma czytać lub bawić się, samo sobie bierze jogurt czy bejga i już. my w sobotę zawsze śpimy/leżymy do 9 minimum. pozdrawiam i polecam, szukaj innej pracy, bo niszczysz zdrowie nockami tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pielegniarka

Praca na noce jest bardzo męcząca. Organizm nie jest w stanie się zregenerować spiąć w dzień. Jestem pielegniarka pracuje już 34 lata na noce. Od 19 do 7 rano. Po nocy spie cały dzień. Nie jestem w stanie nic robić. Nastepnego dnia na duzur dzienny i przed tym dyżurem nie moge spac. Błędne koło. Znów praca 12 godz bo słabym zaburzonym śnie i dopiero po takim dziennym dyżurze zasypiam wykończona znów się budze wiele razy  i tak w kółko. Jak ktoś uważa ze praca zmianowa jest w porządku to niech spróbuje a zmieni szybko zdanie. To wieczne zmęczenie zaburzony rytm dobowy zwiekszona podatność na różne choroby np nadcisnienie zawał otyłość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pielegniarka

Gdy ktoś pisze zmień prace gdy jest zbyt męcząca to pytam... W takim razie kto się Tobą będzie zajmowac gdy złamiesz np nogę i wszystkie pracujące pielęgniarki przejdą na dniówki. A może z tego powodu strażak nie wyjedzie gasić pożar. Bo każdy z nich przejdzie na prace dzienna. ludzie zacznijcie myśleć logicznie. Zmęczenie po nocnej zmianie jest norma i nie ma wyjątków. Ktoś musi pracować w nocy. Wystrczy spojrzeć nieco szerzej by wszystko zrozumiec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenek

Właśnie skończyłem z nockami, nigdy więcej. Spałem długo, gdy wstawałem, ból głowy, przez cały tydzień na tabletach przeciwbólowych, problemy z koncentracją, problemy psychiczne. Szkoda zdrowia, choćby nie wiem za jakie pieniądze, nareszcie czuję, się normalnie, pozdrawiam. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mop

Pracuje na 3 zmiany po nockach kazdego dnia spie po 2/3 godziny, najdłuzej spie po pierwszej nocce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość.

Witam. Ostatnimi czasy jakoś sypiam coraz gorzej(nie łącze tego z pracą) i w poszukiwaniu lekarstwa po jakimś czasie trafilem tutaj. Pomimo iż nie liczyłem na znalezienie czegoś sensownego na moj problem to przetrwałem czytanie wszystkiego co tu mamy. Sam pracuję na 3 zmiany od prawie 7 lat i chciał bym napisać coś mądrego żeby nikogo nie obrażać, ale ciężko coś wymyślić bo np: pani pielęgniarka ma racje zawód bardzo potrzebny, bardzo cięzki i bardzo niewdzięczny , szczerze wole być fizycznym ale nikt nie wybiera go ze wzgledu na robienie kariery wiec narzekanie troche nie na miejscu, dzieci tęskniące za ojcem też mało ciekawa sprawa ale z własnego doświadczenia wiem ,że to nie wina pracy tylko ojca który jest ch.... bo kiedy ja wstawałem mojego ojca już nie bylo a kiedy spałem jego nadal nie było bo pracował ale nigdy bym nie powiedział,że nie miał dla mnie czasu. Najgorsze tutaj chyba to proponowanie komuś zmiany pracy bo narzeka na męża , że śpi za długo. Taka typowa polska cebula "kurła porobiła byś to byś sie przekonała jak to jest". A co do spania po nocy to bardzo indywidualna sprawa ale szczególnie latem im dłużej znaczy tym gorzej. Z góry przepraszam za tą ilość tekstu tak więc kończę i życzę wszystkim udanego spania.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fas

chcialam zapytac jak odsypiacie nocne zmiany jak macie male dzieci, mam mega upierdliwe dziecko, ma 7 lat i nie zajmie sie soba tylko marudzi, bywaja chwile ze go nie lubie,, ze chce pobyc sama. myslalam nad podjeciem pracy a tylko taka jest i zadna inna ale wiem ze mi nie da odespac i bede zmeczona na kolejna noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris paris
3 godziny temu, Gość fas napisał:

myslalam nad podjeciem pracy a tylko taka jest i zadna inna

nie rozumiem, jak to nie ma innej pracy tylko taka? to niemozliwe. Chyba, ze mieszkasz w malej wiosce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×