MOJA KOBIETA JEST FLECISTKĄ I WSZYSCY SIĘ ŚMIEJĄ...

Moja kobieta jest flecistką po Akademii Muzycznej, jest naprawde wspaniała, grała z wieloma słynnymi orkiestrami, uczy w szkole muzycznej. Problem w tym, ze dla niektórych jest to powód do śmiechu, bo jak słyszą "flecistka" to odrazu kojarzy im się niewiadomo z czym i mówią, ze każdemu gra na flacie itp. jest jej wtedy bardzo przykro, tym bardziej, ze kształciła sie wiele lat, zeby teraz być świetnym muzykiem, a oni pzypisują jej zupełnie inny zawód... ehh ale to głupie. Jak mieszkalismy tymczasowo za granicą to nigdy nie spotkalismy sie z takimi komentarzami, natomiast polskie prymitywy czasem nie dają jej spokoju.

A gra na flecie bocznym czy prostym skórzanym?

Nie dramatyzuj. Mój kolega ciąga druty na budowie

No właśnie miałem na myśli dokładnie takie komentarze, jak podkurwiacza.

kłaniam sie w pas

W sumie to ma tego złego co by na dobre nie wyszło, sam dawałem jej lekcje na moim sprzęcie.

myślałem, ze ktos poradzi jak sie bronić przed złośliwymi komentarzami

dziękujemy podszywaczowi...:-o

same plusy u tej mojej kobiety, ma bardzo pojemna gardziel i wszystko chętnie bierze w paszczu :)

A że niezły ze mnie wirtuoz w grze na flecie mogą potwierdzic moi koledzy

niech się nie przejmuje debilami, jak potrafi świetnie grać to niech to kontynuuje

to ja podszywacz. Mam problemy psychiczne i piszę tutaj sam ze sobą. Wole się podszyć bo jestem taki głupi, ze nie potrafie wymyślić swojego własnego nicka

Ciężko doradzić bo ich nie znamy i nie wiemy jak im pojechac. gdyby moi sie tak smiali to bym potrafił ich usadzić bo na każdego cos tam sie ma :D Zapewne najbardziej śmieja sie ci, którzy sami nie maja lasek i kreca smigłem co wieczór :D

bardziej seksi jest saks

Czasami robimy sobie z moja kobieta maraton w grze na fletach, przychodzą kumple, ustawiają się w rzędzie, uprzednio przygotowawszy flet i zaczyna się koncercik. :)

ale z was pojeby !!

a może oni po prostu żartują,ale nie złośliwie,tylko tak no zwyczajnie