Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaszczuty w klasie

Proszę o poważne wypowiedzi. Problem w nowej klasie

Polecane posty

Gość adrijenna
"radzę po prostu reagować ostro: zwróć uwagę przy koleżankach, że nie podobało Ci się, że Cię Ania dotyka - Ani będzie wstyd, a koleżanki nie będą chciały sie narażać na taki sam obciach." Tak sie zastanawiam czy yt to zda egzamin. Skoro bylas w takiej klasie to chyba wiesz, ze jesli dziewczyny sa w kupie to raczej ich by to za bardzo nie wzruszylo. Predzej obrocilyby to przeciwko niemu. Moglyby tez np rozsiac plotke, ze jest homo... Wbrew pozorom kobiety to cwane bestie :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danielica
Chłopie jesteś w czepku urodzony, masz tyle dziewczyn do wyboru i koloru i narzekasz? Chyba Ty jajec nie masz albo jesteś impotentem. One wyraźnie Cię prowokują żebyś którą przerżnął, a Ty się tego nie domyślasz. Już było powiedziane, że jak której dogodzisz to zadba o Ciebie, żeby Ci nie dokuczały. Chyba, że nie masz czym się bronić, to uciekaj z tej klasy, gdyż dziewczyny nie lubią mazgajów, impotentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jcvgfc
danielica--> może nie każdy jest zwolennikiem takiego chamskiego "podrywu" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danielica
Jeszcze jeden impotent w roli obrońcy zaszczutego w klasie. Chłopcy czy Wy natury nie znacie, a jak by było, że jedna dziewczyna w klasie na 20 chłopców, to jak byście się zachowali, która byłaby cnotliwa wstydliwa. Łatwego życia by nie miała. Chyba, że upatrzyłaby chłopaka, który byłby partnerem w dosłownym znaczeniu stałby się jej obrońcą. Tak samo jest naturalnym środowisku, że jedna osoba płci odmiennej jest narażona na różne niespodzianki życiowe, do których musi się dostosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x13131
Gdybym był na miejscu autora to bym nie reagował na zaczepki, tylko cieszył się że jestem w takiej klasie/ Pewnie jak nie zrobisz pracy domowej a chcesz spisać to zaraz dziewczyny się prześcigają aby dać Tobie odpisać. Ciekawe czy masz kolegów w innych klasach? I czy chcieli by być na Twoim miejscu? Skumaj się z normalnymi dziewczynami, tymi co Cię ordynarnie nie zaczepiają. A wobec zaczepiajek zastosuj metodę - "wpadnij do mnie na chatę, to zaspokoję twoją chcicę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszczuty w klasie
Domyślałem się, że pojawią się wpisy jak to jest mi dobrze w tej sytuacji. Jednak powtarzam. Tak naprawdę z opowiadań może się to wydawać fajne, jednak w rzeczywistości wcale nie jest tak kolorowo i miło. Tym bardziej, że nie jest też tak jak niektórzy to zrozumieli. Nie sądzę abym tak naprawdę się im podobał. One po prostu bawią się moim kosztem i starają się mnie w ten sposób upokorzyć... Kolegów z innych klas mam, ale oni nie wiedzą jak wygląda moja sytuacja. Zresztą jakby wiedzieli to jestem niemal pewny, że stwierdziliby, że chcieliby być na moim miejscu. Jednak zastanawia mnie czy by nie zmienili zdania jakby faktycznie tak się stało. do danielica Impotentem nie jestem. Nie mam jaj? Cóż może i tak... Ostatnio zaprotestowałem na te zachowanie i jednak nic to nie dało. A może nawet i pogorszyło moją sytuację. Dziewczyny zaczęły się z tego śmiać i stwierdziły żebym nie udawał takiego cnotliwego ponieważ wiedzą, że mi się to podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka dziwaczkaaa
zacznij je obmacywac tez, albo ta ktora cie dotknie zlap w pasie i przeliz. serio mowie, to da efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszczuty w klasie
Tylko, że jak ja coś zrobię to one wtedy pobiegną na skargę i zrobi się afera, że je molestuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszczuty w klasie
Poza tym nie wiem czy bym w ogóle chciał którąś z nich "przelizać" bo już mnie po prostu napawają obrzydzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mzoe zacznij
opowiadac ze zapoznasz je z fajnymi kolesiami ? spytaj ktore sa singlami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszczuty w klasie
Doszedłem do wniosku, że chyba będę musiał zacisnąć zęby i jakoś to ścierpieć, bo na zmianę szkoły też już nie mam szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka dziwaczkaaa
e tam. klepnij jakas w tylek i sie przekonasz. nie boj zaby, najwyzej powiesz ze cos im sie zdawalo, i nic takiego nie mialo miejsca. jestes pewien ze poleca? ja bym sie wdtydzila skarzyc, ze mnie kolega klepnal po tylku:D smieszne to by bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszczuty w klasie
Nie jestem tego pewny, ale tak mi się zdaje. Gdybym powiedział, że to nie prawda to przecież koleżaneczki potwierdziłyby że kłamię. Nauczycielka też prędzej uwierzyłaby im niż mi. Zresztą nawet jeżeli się nie poskarżą dyrekcji to zawsze też moga na mnie nasłać swoich kolesi.. Jeszcze jak zakładałem ten temat to myślałem, że może da się to jakoś zmienić, ale teraz jestem niemal pewny, że nic się już nie da zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedziala "No, Kaska, skoro mnie zaczepiasz, widze, ze ci sie podobam, to co powiesz na male ruchansko po lekcjach? Mam wolna chate" i puscic do niej oczko. Od razu przestana cie glupio czepiac. Laski widza, ze nie reagujesz i maja nad toba przewage. Wydaje im sie, ze emanuja erotyzmem i ze ty tylko na to czekasz. Wiec wlasnie zaproponuj seks w sposob wulgarny, wtedy przestana. Idz do pedagoga szkolnego, ona ci pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz je zawstydzic, czyli wlasnie jesli cie szczypie w tylek, to zlap jej reke i nakieruj na swoje krocze, albo sam dotknij jej tylka. Nie pojda na skarge, bo same dobrze wiedza, ze cie do tego doprowadzily. Musisz powiedziec "No to jak, tutaj mnie smyrasz, a nie chcesz pojsc na numerek? Robisz czlowiekowi smaka, a potem uciekasz. Frajerka i tepa dzida z ciebie, tylko mocna w gebie". Przestana, bo zobacza, ze ty to bierzesz na powaznie i zaczna uciekac. Pare razy i sie skonczy. A jesli faktycznie ktoras bedzie chciala pojsc na seks, to pojdz, nie dotykaj jej i tylko powiedz "No co, taka mocna bylas w gebie, teraz nie wiesz, jak possac? No dawaj, dawaj". Laska sie najpewniej poplacze i bedzie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszczuty w klasie
Tylko, że one również dotykają mojego krocza... Nie napisałem o tym, bo nie chciałem się zagłębiać w szczegóły. Niestety nie jestem jakimś mistrzem ciętej riposty i ogólnie nie wychodzą mi takie chamskie teksty. Po prostu nie jestem takim typem. One pewnie to wyczuły, bo gdyby było inaczej to nawet by mnie nie zaczepiały. Po prostu z takim fajtłapowatym charakterem chyba sam sobie jestem winny takiej sytuacji. Tym bardziej, że teraz to wszystko się jeszcze bardziej pogłębia i z dnia na dzień staję się coraz większym nieudacznikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w odwiedzinach na kafe
W tym temacie pojawiło się wiele wpisów jednak ja powiem tak. Jedynym wyjściem z tej sytuacji będzie zmiana klasy/szkoły. Najprawdopodobniej jakakolwiek twoja linia obrony obróci się przeciwkko tobie. Jak już sam napisałeś to ty jesteś sam, a ich jest wiele. Praktycznie nie masz żadnych szans. Bardzo wątpliwe aby którakolwiek stanęła po twojej stronie. W przypadku jakiegoś konfliktu rzucą się na ciebie wszystkie z pazurami. Psycholog szkolny również nic nie zrobi. Nie mów, że zaciśniesz zęby i przeczekasz, bo jak widać ta całą sytuacja ma wpływ na twoje zdrowie psychiczne. Jeżeli będziesz zwlekał to będzie jeszcze gorzej. Nie pozwól się doprowadzić do destrukcji. Jeżeli nie można walczyć to wtedy uciekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałem podobnie przesrane
Również się dołączę- Uciekaj! Niestety byłem w bardzo podobnej sytuacji tylko, że u mnie się to działo w pracy. Do dziś żałuję, że tak późno z niej zrezygnowałem :O Teraz przez to wszytsko mam zrytą banię. Nie potrafię się zbliżyć do kobiety. Boję się, że jak kobieta zobaczy mój wzwód zacznie się z niego śmiać i robić żarty. Z drugiej strony czasem wiem, że to irracjonalne jednak nie potrafię pozbyć się takich odczuć. Może gdybym od razu odszedł to teraz byłoby inaczej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleżąnka 795763-085579
Po pierwsze zwiększ masę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to jest zwykle molestowanie seksualne i jesli odejdziesz ze szkoly, to problem sie nie rozwiaze. Musisz to zglosic, a pedagog musi przedsiewziac odpowiednie kroki w tym kierunku - jesli nie, mozesz ja podac do sadu o zaniedbanie sprawy o molestowanie, ktore jest karalne. Nie czekaj, tylko zglaszaj. One powinny dostac solidny opierdol i przejsc rozmowe z psychologiem, ktory im wytlumaczy, jak bardzo to moze wypaczyc psychike. Nie zmieniaj szkoly, to nie twoja wina przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszczuty w klasie
Sprawy nie będę na pewno nagłaśniał, bo nie chcę robić z siebe pośmiewiska. Tutaj mogę pisać bo jestem anonimowy. Jednak jeżeli zacząłbym się żalić w rzeczywistości to przecież nawet rodzina by mnie wyklęła i wyśmiała. Nie wspominając już o innych... Niestety jak już wspominałem to na zmianę szkoły nie mam praktycznie żadnych szans. Mimo to spróbuję coś jeszcze zrobić w tym kierunku. Może pójde do pracy i przeniosę się na zaoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrejszyn3eiewu
wystarczy, tak jak ktoś już napisał, gdy któraś weźmie cie za tylek, rzucić: "spadaj pasztecie", "co za brzydal mnie dotyka!", to je odstraszy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary wyga
moja rada jest taka -ty jestes jedynym samcem w stadzie a wyjscie jest bardzo proste musisz zapanowac nad nimi a jak to zrobic- musisz poderwac dziewczyne ktora ma najwiekszy posluch u nich jezeli ci sie to uda to te pannice zrobia dla ciebie wszystko jezeli jestes ladniejszy od diabla i masz gadane a jezeli jestes jalopa to spieprzaj lepiej z tej klasy,to nie sa z ich strony wyglupy one poprostu rywalizuja o ciebie ,jak bylem w technikum 70 lata to w mojej klasie na 25 chlopcow byla jedna dziewczyna tega typowy pasztet ale miala to cos po pierwsze miala gadane ,mila i bardzo dobrze sie uczyla z poczatku nabijalismy sie z niej trwalo to okolo 2 tygodni ale potem nasz paczuszek mial z nami super no i my z nia wszystkie dziewczyny jej zazdroscily ze szkoly okazala sie po prostu super kumpela traktowalismy ja z szacunkiem z tego teraz co wiem mieszka obecnie w warszawie ma 3 dzieci a jej mezem jest kolega z mojej klasy tez technik elektronik a Ania jest pania profesor i wyklada na U.W .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz jaja, to chyba dasz rade zdobyć się na delikatne powiedzenie im "trzymajcie łapska przy sobie", bo one ewidentnie stroją sobie z Ciebie żarty. Jesteś pośmiewiskiem, a nie guru, co chyba zauważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze, czlowieku, tego twojego
jeczenia nie da sie czytac. Wez sie w garsc i powiedz jednej czy drugiej co myslisz o calej sytuacji. W miedzyczasie pogadaj z wychowawca albo dyrektorem i popros o zmiane klasy. Pros tak dlugo az zmiekna, zaangazuj rodzicow. No i trzymaj sie z tymi spokojnymi dziewczynami, a reszte zlewaj. I naucz sie z tym radzic, bo co niby zamierzasz pozniej? Wynajmiesz ochroniarza? Przystapisz do programu ochrony swiadkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ponadto musisz zmienić swoje nastawienie. Nie tylko w stosunku do tych dziewczyn ale i do życia. Brakuje Ci odwagi---zmień to!! Jedyne bariery tworzy twój mozg! Wmawiaj sobie dzień w dzień ze jesteś odważny i radzisz sobie w trudnych sytuacjach. Ja wiem ze to może śmieszni brzmi ale taka afirmacja może zmienić twoje życie. Teraz masz problemy takie, a a jakiś czas będą inne itd... Zrób coś z tym, poćwicz odwagę. możesz to zmienić... Wiesz ze możesz:) Zycze powodzenia i trzymam kciuki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnella
Co za nieudolny prawik :O Mam nadzieję że cię jakaś zbałamuci w szkolnym kiblu to nabierzesz rozumu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×