Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaydziewczyna

Jak wyjść z biedy

Polecane posty

Gość Marzena.:)
przecież ona szuka pracy caly czas i chodzi na rozmowy w tym co ma ale to nie takie proste dostac prace nawet w zwyklym sklepie wiem to po sobie niby doswiadczenie 5 letnie w handlu a nawet w sklepie mnie nie chca wiec co ma powiedziec osoba bez doswiadczenia. . A arka to taki jaki caritas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anicaa
Marzeno nie wiem gdzie mieszkasz ale u mnie akurat można bez problemu dostać pracę w sklepie ale widocznie różnie to jest w różnych częściach kraju. Znam dziewczynę po szkole podstawowej (zaczęła zawodówkę ale rzuciła), zero doświadczenia i przyjęli ją, pracuje już ponad rok (sklep spożywczo-przemysłowy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was. Dostaję mnóstwo e-maili i po prostu muszę podać Wam moją nową pocztę ponieważ tamtą wykorzystałam głównie do wysyłania CV. To poczta podarowana mi przez koleżankę właśnie do tego celu, bo ona też z domu jak znajdzie ciekawą ofertę to wysyła moje CV, bo ja nie mam ciągle dostępu do komputera. I tak została mi ta poczta i też ja tutaj podałam. Nie chciałam Was w błąd wprowadzać co do mojego imienia to samoistnie tak wyszło, bo takie dane są na poczcie. Ale skoro nasza korespondencja nie jest już oficjalna tak jak cv czy pisanie do firm tylko prywatna to poczułam się w obowiązku założyć swoja osobista. To jest przecież darmowe i nie trudne. Tak wiec rano założyłam żeby juz nie bylo niejasności i żebym tylko ja miala dostep do tej poczty. domk@wp.pl miłe są od Was bardzo listy:) dziekuje za nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim regionie jest pracy pełno.Co prawda za małą kase bo do 1500pln na reke to max. Sam zarabiam 1600pln i zawsze myslalem ze jestem biedny. Kiedys szukalem opiekunki do dziecka i chetnych było brak. 30pln za 8 godzin kilka razy w miesiacu to jakies 200-300pln dodatkowo ,można tez sezonowo zbierać grzyby,jagody slimaki itp.. ,Z biedy tak sie nie wyjdzie ale można przezyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie mieszkasz ? ja mogę sie wyprowadzić jak odloze troche kasy to zamierzam pojeźzic po wiekszych miastach, porozgladac sie za pracą i jesli cos znajdę to i cos w tym miescie wynajmę i tam zostane. Praca za 1500 bylaby dla mnie marzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2wqqqqqq
wiesz ile w moim mieście bierze opiekunka za godzinę?8-10 zł ,obiadu nie zrobi,nie posprząta i nie posiada kwalifikacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Radomiu stawki są troszeczkę niższe, albo ja tak trafiałam. W wakacje zajmowałam się chłopcem 3 letnim to zarabiałam 5 zł za godzinę. Ale praca jako opiekunka jest tylko dobrym pomysłem na chwilę, bo tak naprawdę ani to żadnego doświadczenia nie da no chyba, że na przyszłość dla własnych dzieci, ani tym nie dorobimy się emerytury. Takie zajęcie na chwilę. Ale wiadomo lepsze to niż nic. Ja za te 5 zł tzn średnio za 40zł dziennie też gotowałam, ale większość miałam już naszykowane i np. trzeba było coś tylko dokończyć lub do gotowego mięsa dobrać ziemniaków lub po prostu odgrzać. I mi to problemu nie sprawialo. Sprzątałam tylko po dziecku żadnych innych prac domowych nie wykonywałam. Ale bardzo miło wspominam tę pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anngam8388
nie wysylajcie jej nic to ja potrzebuje najwiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto ogarnij sie anno gamon
To wlasnie Tobie nie warto wyslac, a autorce tak! jest wiarygodna jest mila i do kazdego odnosi sie z szacunkiem i nie ma postawy roszczeniowej nie to co ty Anno Gamoń nic Ci sie nie nalezy przestan wreszcie sie dopominac bo ludzie od siebie cos daja a nie jak na nich cos sie wymusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macocha88
A wysyłaliście coś tej dziewczynie? Bo ja bym chciala, ale czy naprawdę mozna jej wierzyc? wydaje sie w porządku.. Tylko nie wiem. Dała Wam adres? ja się zastanawiam czy do niej napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgosialosia
Ja już na samym początku skontaktowałam się z Dominiką jakoś tydzień temu. Bo też jestem z Radomia i mogłam jej dostarczyć trochę ubrań a poczta nie chcialo mi sie wysylac. Namawialam ją troche ale w koncu sie zgodzila. Adresu wiec nie znam wiem ze mieszka gdzies w centrum spotkalysmy sie na miescie. Chcialam ją zabrac gdzies do restauracji na obiad lub jakas pizze ale nie dala sie namowic. Rzeczywiscie jest taka ciuchutka i wszystko trzeba z niej wyciagac. Ale jest naprawde mila i sympatyczna dziewczyna. Ode mnie dostala troche ubran. Jakbyscie wysylali jej jakies paczki to postarajcie sie o cos z kosmetykow, chemii. Jakas szczotke do wlosow. Bo jej wlosy to tragedia przepraszam ze to mowie nie chce zebys sie obrazila pisze o naszym spotkaniu bo mysle ze ludziom potrzebna jest taka informacja. Pisz czasem do mnie na maila ja jeszcze sie z toba skonatuje jak cos mi sie uzbiera niepotrzebnego ja szybko rosne hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macocha88
to dzieki wielkie za info. wiec i ja deklaruje sie pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flora Fauna
Dominika - wybacz że się dopytuję, ale czy Ty masz jakąś rodzinę? Rodzeństwo, kogoś blskiego? Być może pisałaś ale gdzieś mi to umknęło. Pytam bo jestem ciekawa jak spędzasz na przykład najbliższe święta. Czy gdzieś wyjeżdżasz? Żałuję że nie mieszkam bliżej (Pszczyna), bo wtedy mogłybyśmy się czasem spotykać, pogadać, wyskoczyć gdzieś razem :D Ale pomyślałam że gdybyś nie miała planów na święta może wybrałabyś się do mnie? Wiem że to daleko ale ja oczywiście zapłacę za bilety. Jeśli będziesz miała taką ochotę to daj znać, szczegóły ustalimy mejlowo :D Będę tu zaglądać. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flora Fauna
ps. zdaje sobie sprawe z tego ze mnie nie znasz, nic o mnie nie wiesz i w zwiazku z tym mozesz miec obawy przed takim przyjazdem, biorac pod uwage jeszcze Twoja poprzednią niemila przygodę. Ale jesli bedziesz wykazywac chocby najmniejsza cheć przyjazdu, wymienimy sie mejlami i telefonami, opowiem wiecej o sobie i postaram sie rozwiac Twoje ewentualne watpliwosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z rodziną nie jestem w dobrych kontaktach. To właśnie przez rodziców musiałam zacząć żyć na własną rękę, nie dali mi możliwości mieszkać w domu i kontynuować nauki i wszystko musiałam zacząć w przyśpieszonym tempie na własną rękę. Nie będę opisywała tutaj szczegółów nie mam na to ochoty jednak jeśli chcesz mnie poznać bliżej możesz napisać e-mail w indywidualnym kontakcie powiem więcej o sobie. Domk22@wp.pl jeśli chodzi o święta to mam już za sobą święta Wielkanocne Bożego Narodzenia nie miałam okazji jeszcze spędzać w tej nowej sytuacji, bo minął niespełna rok od mojej wyprowadzki i zerwania kontaktów z rodziną. Na Wielkanoc zajęta byłam innymi sprawami więc nie skupiałam się na nich i jakoś ten okres przeszedł po prostu. Ale spędzałam je samotnie. Ale od ponad 3 miesięcy mam chłopaka i jeszcze o tym nie rozmawialiśmy, ale myślę, że tegoroczne święta spędzimy razem. Tak myślę, ale jak będzie nie wiem.. zobaczymy. Jak chcesz to skontaktuj się ze mną drogą e-mailową. Pozdrawiam Cię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flora Fauna
wysłałam do Ciebie mejla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flora Fauna
Dominika-dostałam Twoją wiadomość, dziękuję :) Odpisałam, ale nie jestem pewna czy się wysłało, bo mam jakiś kłopot z pocztą elektroniczną. Jeśli nic nie dojdzie, daj znać, napiszę jeszcze raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleta
przeczytałam cały topic. Szkooda mi tej Dominiki. 200 zł na miesiąc na jedzenie ? nie wyobrażam sobie tego. Ale macie racje ona musi zmienić prace albo gdzieś dorabiać. Inaczej ta wegetacja ją wykończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiecie co
mojej koleżanki sąsiadka ,byla w strasznym dołku (choroba i samotnośc)w końcu tak ją przyparło,ze poszła sprzątac za 300 zł w tym dojazdy , po jakimś czase dostala lepszą propozycje tez sprzatanie i obecnie nie myśli o zmianie pracy bo dobrze zarabia odkula się ,byla na wycieczce w hiszpanii ,radzi sobie swietnie ,fajnie wygląda ,podziwiam babke ,że dala rade ,Wiem że dla młodej dziewczyny taka praca ,to obciach ale może na poczatek złapać coś gorszego i dalej szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam w okolicach Grójca. Tu spokojnie coś na wsiach i za 200 zł wynajmiesz..Realnie ok 400 zł. W samym Grójcu to właśnie ok 800 zł kawalerka. Z praca może nie rewelacja, ale chociaż jest.. Znam kobietę która za sprzątanie na pół etatu 1200 zarabia. W sklepach różnie od 900 zł w górę, trzeba mieć szczęście. Mogłabym Ci parę adresów podać, pomóc w szukaniu mieszkania. Wiem, że w Radomiu stawki za prace są tragicznie niskie;/ Pomyśl nad przeprowadzką. Jestem skłonna zafundować Ci bilet Radom - Grójec, Grójec - Radom, abyś mogła przyjechac osobiście pozanosić CV itd. Właśnie, masz napisane? Wydrukowane? A jeśli chodzi o Radom to nie pomogę, wiem z opowiadań, że jest tam cięzko;/ Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flora Fauna
Dominika odezwij się co z Tobą - czy wszystko w porządku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto mi powie szczerze
ja mam info ze dominika wyjechala na pare dni w sprawie pracy pewnie niedlugo sie odezwie daj znac dominika bo paczka czeka na wysylke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate...........
Czy ktoś wie co się dzieje z dominiką?????Długo juz tu nie zaglądała........a paczka czeka i czeka na wysyłkę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że przez tak długi okres czasu nie dawałam znaku życia. Ale nie mogłam, bo nie miałam dostępu do internetu. Moja sytuacja materialna znacznie się poprawiła. Do tego stopnia, że nie muszę "żebrać". Nigdy nie żebrałam na ulicy, ale jednak liczyć na innych musiałam, bo sama nie dawałam sobie rady. Ten temat na kafeterii był wspaniałym pomysłem. Rozpoczął duże zmiany w moim życiu. Na plus. Bardzo dużo osób, które poznały moją historię zachciało mi pomóc. Dziękuję jeszcze raz za wszystkie paczki, które dostałam. Ubrania do dzisiaj bardzo mi służą:) Bo mimo, że zarabiam to i tak nie wydaje na ciuchy, ani takie zbędne rzeczy. Zaspokajam tylko pierwsze potrzeby i staram sie oszczędzać jak najwiecej by w razie czego miec jakieś zabezpieczenie. Uklada mi się nieźle. Agata tutaj z forum jedna z Was zaprosiła mnie do siebie. Zmotywowała do tego by rzucic życie w Radomiu i przenieśc sie do innego miasta do Lublina i zaczac lepsze zycie. Balam sie i nie wiedzialam czy oferowana pomoc jest szczera czy nikt sobie ze mnie nie robi zartow. Ale zaryzykowalam. Pani Agata zaoferowala mi prace pomogla znaleźć pokoj w mieszkaniu z dwoma dziewczynami. Wiec mieszkam i pracuje teraz w Lublinie. Z Pania Agata mam staly kontakt bardzo jest to zyczliwa osoba i moge powiedziec, ze sie zaprzyjaźnilysmy mimo sporej roznicy wieku. Jestem jej bardzo wdzieczna za okazane serce. Bylam w szoku kiedy po przyjeździe do Lublina okazalo sie, ze wszystko moze sie zmienic. Po kilku dniach wrocilam do Radomia zamknac wszystkie dotychczasowe sprawy. Po pierwsze zrezygnowalam z pracy w Arce i rozstalam sie z chlopakiem. To byla trudna decyzja, ale rzeczywiscie to nie byl dobryzwiazek. Bylam z nim tylko dlatego, ze on mnie chcial, a nie dlatego, ze ja go kochalam. Zrozumialam to dopiero póxniej a utwierdzilam sie gdy w chwili rozstania w ogole sie tym nie przejal, ze wyjezdzam, ze go zostawiam. Powiedzial rob co chcesz i tak tu wrocisz. Nie ma to jak wsparcie. Nie mam komputera, ale kolezanka mi czasem pozwala skorzystac z jej laptopa. Ale dopiero teraz przyszlo mi do glowy by napisac co sie ze mna dzieje przeciez tak wiele Wam zawdzieczam. Przepraszam, ze zamilklam. Ale bylo z tym wszystkim sporo zachodu i stresu. Tak naprawde dopiero od stycznia na dobre sie przenioslam. Podpisalam umowe o prace co najbardziej mnie cieszy zarabiam taka sume, ze w porownaniu z tym, co mialam wczesniej moge wynajac porzadne mieszkanie tzn pokoj, ale czuje sie jak w wlasnym z siostrami np. Bo czuje sie swobodnie, dziewczyny sa fajne i nie czuje takiego podzialu, ze moge siedziec tylko w pokoju. Nikt mnie nie rozlicza z tego, ze za duzo wody puszczam lub ze za dlugo mam zapalone swiatlo. Tamta starsza pani u ktorej wynajmowalam byla w porzadku, ale czasami za mocno sie czepiala. Praca tez bardzo mi sie podoba. Musialam przelamac swoja niesmialosc by moc dobrze oblsugiwac klientki, nie bac sie zagadac. Bo wiecie mialam problem nawet na poczatkui zapytac w czym moge pomoc. Balam sie ze mnie wysmieje ktos. Teraz potrafie na miare swoich mozliwosci doradzic, zapytac o cos. Nie boje sie ludzi:) mialam naprawde z tym ogromny problem. No i w sklepie musze ladnie wygladac. Pani Agata troche mnie ogarnela. Dala troche ubran po corkach i mam te od Was, zaczelam sie malowac i zmienilam fryzure. czuje sie o niebo lepiej. Poczulam, ze zaczynam lepsze zycie. Troche ciezko mi sieo dnaleźc jeszcze w Lublinie, bo mam kiepska orientacje. Znam tylko okolice i to nie calkiem dobrze te w kotrej mieszkam i umiem dojechac do miejsca pracy. Ale z czasem wszystko sie ulozy wszystkiego psrobuje i wszystko poznam. Najwazniejsze, ze nie jestem samotna ciesze sie, ze mieszkam z dziewczynami i ze jest ktos taki jak Pani Agata, ktora mi zaufala i wyciagnela do mnie reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flora Fauna
Dominika - nawet nie wiesz jak się cieszę:) Martwiłam się o Ciebie, bo naprawdę długo milczałaś. W głębi duszy liczyłam na to , że skoro gdzieś wyjechałaś, to musiałaś się wreszcie przełamać i jest szansa na to, by wreszcie coś się zmieniło. Najważniejsze że zaryzykowałaś, no i super że znalazł się ktos, kto miał możliwość i chęci pomóc. Trzymam za Ciebie kciuki, na pewno wszystko się ułoży i z czasem będzie coraz lepiej. Jesli znajdziesz czas i będziesz miała jak, napisz czasem jak Ci się wiedzie. Mocno ściskam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×