Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joannaandr

DYLEMAT GDZIE MIESZKAĆ

Polecane posty

Gość joannaandr

itam Mam dylemat moze ktos był w takiej sytuacji , wiec pochodze z miasta do 300tys mieszkancow , moj narzeczony pochodzi ze wsi 200km oddalonej od mojego miata poki co mieszkamy u mnie, pracujemy itp i teraz zastanawiamy sie czy brac kredyt na mieszkanie ktore od developera w moim miesci 3 pokoje to kosz z wykonczeniem ok 300tys czy budowac powoli dom na działce ktora mamy u teściów. lecz wiaze sie to z pozniejsza przeprowadzka Dom jest komu zudowac bez ekipy, łącznie z elektryką moze ktos mi pomoże co lepiej zostawac w miescie rodzinnym i zapozyczac sie na mieszkanie czy budowac powli dom a poki co mieszkac tutaj ? Dodam ze u tesciowie maja 210m dom w ktorym meiszkaja sami cale drugie pietro (orpocz ich sypialn) i gora sa puste wiec tez lepsze rozwiazanie chhba niz mieszkanie w bloku za 300tys poradzcie plis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaandr
nikt nie byl w takiej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie sa stusunki z tesciami??? ja wolalabym wies, dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja rada? BUDOWAĆ DOM, ale na swojej działce. My też bedziemy z mężem budować dom, chociaż na początku zapieraliśmy się, że absolutnie nie bedziemy budować, tylko kupimy gotowy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaandr
z tesciami wporzadku tesciowa kobieta wysoko postawiona heh tesc tez spoko , nie bylo nigdy zadnych spięć jesli chodzi o prace moj narzeczony pracuje w budownictwie dla niego bylaby to tylko zmiana oddzialu ale jak to w budownictwie jest kierownikiem budowy niby w wojewodztwie ale raz budowa tu raz tu wiadomo ja jestem pielegniarką wiec praca raczej sie znalazla by jak cos to teśiowa uruchomi jakies znajomosci nie mkonicznie pielegniarskie ale lęk i żal związany z tym ze bede musiala opuscic rodzinne miasto , a nigdy ie wyjezdzalam na dluzej niz jakies wakacje itp ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wychowywalam sie na wsi, obecnie mieszkam w bardzo duzym miescie:( och coz ja bym zrobila za powrot na piekna wies, cisza, zielen.....ach rozmarzylam sie.... Zupelnie inna sytuacja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wszystkiego mozna przywyknac, a moze nawet polubic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaandr
no wlasnie na odwrót, mój narzeczony tez mówi ze w mieście to on się męczy i musi jezdzic co tydzień ładować baterie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mieszkałam na wsi, pozniej
kupiłam mieszkanie w bloku i żałuję tej decyzji do dziś. Jak masz okazje to buduj dom na wsi i nawet się nie zastanawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaandr
głównym problemem jest rozstanie z rodziną znajomymi pracą wiadomo w sumie mowi sie ze nie daleko 2 godz samochodem ale ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbój..chociazby dla męza...dlaczego nie? a znajomi..hmmm chętnie do ciebie przyjadą latem np. na grilla, własny ogródek to teraz rarytas...praca w miescie, a odpoczynek poza miastem..to naprawdę super warunki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaandr
dzieki wielkie utwierdziliscie mnie w przekonaniu :D heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
A ta wieś to blisko jakiegoś większego miasta? tak mysląc perspektywicznie to ,przedszkole ,szkoły dla dzieci ,sklepy etc.są na tej wsi? Znam osobiście wieś w której zamieszkałabym od razu .20km od wielkiego miasta ,szkoły ,sklepy ,basen ,lodowisko,zielone osiedla ,świetny dojazd kom .miejską ,koszty życia dużo niższe niż w mieście a warunki lux.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaandr
wieś jak wieś sklep jest szkoła 15 minut piechotą od miasta wiekszego jest 25km (miasto 100km) z uczelnia wyzsza i innymi prywatnymi, licea baseny itp galerie wzystko jest a do drugiego miasteczka mniejszego ok 15km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaandr
jeśli chodzi o studia no dla dzieci czy nawet li ceum to wyslalabym i tak do siebie czyli do dziadkow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaandr
tzn liceum to moze przesadzilam ale studia to na pewno heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i super..jak nie spróbujesz ..to się nie dowiesz.. :) do miasta zawsze mozesz wrócić...jesli się okaże ,że to nie Twoja bajka... A tak prawdę mówiąc ..łatwiej jest eksperymentować gdy dzieci jeszcze nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaandr
generalnie ja nie mam nikogo na wsi (oprocz mojego P) i slysze gadaie tylko mojej mamy ze wyjade bede siedziec jak palec a moj maz bedzie caly czas w pracy poza miastem a ja bede sama jak palec siedzic dobija mnie tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaandr
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna, tak naprawdę sama musisz rozważyć wszystkie plusy i minusy. Ja urodziłam się w dużym mieście, od zawsze tu mieszkam, mój mąż - mimo że pochodzi ze wsi ok. 160 km ode mnie - przyjechał do mojego miasta na studia i tutaj kupiliśmy mieszkanie. Ja sobie nie wyobrażam mieszkania na wsi. Jak jedziemy do teściowej, to po 2 dniach umieram z nudów..Mój mąż nie wyobraża sobie mieszkać u siebie, sam powtarza, że tam nie ma życia, ale ludzie są różni, więc nie sugeruj się wypowiedziami na forum, tylko dobrze zastanów się sama. Jeszcze co innego dom tuż za dużym miastem albo malutka gmina, gdzie jest wszystko: szkoła, przedszkole, poczta, sklepy itd., w przeciwnym razie jesteś skazana na ciągłe dojeżdzanie, żeby załatwić chocby najmniejszą sprawę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trejder_to_jusz
pszesada mozliwosci? i bardzo prosze, panie boze, zeby moj internet connection wrocil do normy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz już działkę, ludzi do budowy to nie masz co się zastanawiać, dom to zawsze dom. Masz swój ogród, nikt za scianą nie przeszkadza i robisz co chcesz. A mieszkanie w bloku nie dość że małe to jeszcze jesteś ograniczona chociażby głupią ciszą nocną, którą sąsiedzi przestrzegają. Ja co prawda mieszkam z rodzicami, z którymi relacje nie są najlepsze,ale na wiosnę zaczynamy budować swój domek i mam . Jeżeli macie możliwość zmiany pracy to sie nie zastanawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruanda
Za nic nie przeprowadziłabym się na wieś, tym bardziej mając teściów pod nosem. Brak pracy, brak rozrywek, brak możliwości wyjścia gdzieś, dla mnie - kicha. Co będziesz robiła wieczorami, skoro mąż często w terenie? nie ma kina, nie ma znajomych, nie ma pewnie nawet porządnej biblioteki. U siebie - nie mając rodziców pod nosem - nikt nie będzie wam się wpieprzał. Do tego jeśli to działka od teściów - to pewnie działka męża, a nie wasza. Nienormalni by byli zapisując ją na was. A jakby co - to ty nie będziesz miała nic do gadania, bo czyja działka - tego dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche jest racji w tym co napisała osoba powyżej - jeżeli domek byłby w zasięgu 5 km od miasta można by się zastanowić, ale miasto daje prace, perspektywy, rozrywkę, ale takze szkolę, sklepy, banki, wszystko to na miejscu. Mieszkałam na wsi w domu teraz mieszkam w bloku w mieście, moze faktycznie sąsiedzi są uciażliwi, lae i tak bym się nie zamieniła. Na wsi bez samochodu ani rusz - wszędzie trzeba podjechac, w mieście to czego potrzebuję mam w zasięgu reki, moge podjesc na piechotę. Pozostaje jeszcze kwestia budowy domu - przypuszczam ze koszty będą podobne do kupna mieszkania w mieście - gdyby brakło kasy zawsze można sprzedać działkę - jesli mąż się zgodzi. Poza tym jesli całe życie mieszkałaś w mieście bardzo cięzko bedzie Ci sie przestawić do życia na wsi - miasto daje "anonimowość" - na wsi wszyscy wszystko wiedzą:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaandr
myślac o tym wszystkiim chyba zostane w miescie nana wies wyjade na starsze lata zby odpoczac poza tym w kazdy weekend moge tam odpoczywac , wakacje itp bo rzeka pod nosem jezioro tez nie daleko wiec warunki super ale zycie w miescie jest latwiejsze chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juyrssd
joanno- ja mieszkam na wsi i dojeżdżam do pracy 40 km codziennie- i jakbym czytała o sobie- ja pielęgniarka :D a mąż budowlaniec. mamy dziecko- ale do przedszkola muszę wozic dziecko bo u nas we wiosce tylko takie unijne- 4 godziny otwarte :D też mam 12 km dalej miasteczko, potem 22 km dalej następne ale pracy nie ma, wcale nie jest tak łatwo dostać pracę dla pielęgniarki w małych miejscowościach a w dużych miastach nie ma problemu z tym. ja wiem,że będę się przeprowadzać do miasta bo nie wyobrażam sobie tak dojeżdżać a na wieś zawsze mogę na weekend przyjechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaandr
przemyslalam pare spraw i tez uwazam ze moge spedzac urlop swieta weekendy na wsi ale wygodniej ejst meiszkac w miescie tzn zeby ta wies byla ok 5km od miasta to nie tak zle ale tez zalezy od jakiego miasta a co do pracy to z ta praca dla plg o teraz wlasnie nie ejst kolorowo kurde , ja mieszkam w białymstoku i powiem ze ciezko dosyc jest bo teraz w miare duzo dziewczyn te studia skonczylo np w moim rocznku 100osob i jeszcze na płatnych ok 50 wiec duzo ogolnie teraz sie kształcie heh wywody moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×