Topik dla szukających przyjażni..

Fanfarton pozdrawiam Cię i wszystkich:) oraz spokojnej i miłego weekendu

Soboty*

Pozdrowienia od-- i vice versa

Mi równiez bardzo miło:) Fanfaron-to jesteś teraz,, kogutem" domowym:)Gotujesz tez?;) -ja właśnie przygotowałam marynatę do skrzydełek..na obiad:))

Niestety tak jokita.Zapomniałem tej"profesji" i na nowo muszę się uczyć.Lecz jest tyle objaśnień w necie więc nie powinno nastręczać mi trudności.

Oczywiście trzeba "wypracować "ten niepowtarzalny smak do każdego dania ,z czasem to połapię i przypomnę sobie.Mam nadzieję,ze szybciej do mnie dotrze niż sie tego spodziewam:D

Niech żyje w takim razie net:)..-przepisy,nowe znajomości ,miłość,sex,porady i wreszcie nasz topik hehe

jokita--- przypomniałaś mi to czego w swojej świadomości skrzetnie blokowałem.Totalny brak od 2 miesięcy więc mam dylemat,jak ten stan będzie jeszcze trwał:O:(:P:);)

Doskonale Cię rozumiem,;) też to przerabiałam kiedyś..najwięcej to było 2,5 miecha..ojj jak ciężko ,ale dałam radę;)

jokita-- tylko jest ta różnica ,ze jesteśmy"dawcami" a nie "biorcami".Więc nawet dłuższa karencja u Ciebie nie wpływa destrukcyjnie:P:);)

I tu się mylisz ,bo wpływa też destrukcyjnie;)i skąd wiesz że nie jestem dawcą dawcy hehe;)- chodzeniem po ścianach to się nazywa-ten brak:)

http://tiny.pl/hwt87

Oczywiście takie stwierdzenie było na wyrost.Nie znam przecież Twojego stanu pobudliwości.Lecz mój stan jest u kresu wytrzymalości.Otrzymałem już "propozycje do nieodrzucenia":PWięc po głębokiej analizie........ zalałem się niemiłosiernie i odpędziłem te "kuszące" sytuacje:D

Propozycje nie do odrzucenia, tak naprawdę czają sie na każdym kroku i za każdym rogiem.Cały świaT nas kusi:D

jokita-- całe życie sie przewalało lecz teraz mam specyficzną sytuację i "wykorzystanie" tego byłoby niewyobrażalnym wrednym świństwem z mojej strony.Czy wytrzymam psychicznie?Oby.

Nastała godzina R.Więc ruszam do sprzątania.Narka

I dobrze powiedziane czy wytrzymasz? nie wszyscy tacy są zeby nie zdradzic kochanej osoby

Wiem Fanfaronie..Absolutnie jestem z Tobą:)Nie bój się.. ja nie będę Cię kusić:);)

Narka;:)

część wielkie sprżatanie widzę u niektórych koszmarów nie miałam weszłam sobie jeszcze na czacik i rozmawiałam z przemiłym panem i spokojna duszą wsliznęłam się do chłodnego łóżeczka żadnych koszmarów umnie pada

Hej Petrol:) u mnie też pada..ale nie odstraszy mnie to:)Niedługo wyruszam na miasto hehe-małe zakupki-kawka:)

miłych zakupów jokita i do pózniej ja lubię deszcz

Dziękuję-też deszcz lubię-wczoraj zmokłam jak kura:)Dziś pewnie też -ale jakoś poprawia mi to nastrój;)

Dzień dobry :) No i jest jokita :) Widzę, że topic nam się obudzil na dobre :) A ja..... dopiero wstałam jeszcze w piżamie śniadanie jem ;p Zaraz ruszam na zakupy... musze sobie czarne szpile kupić. Potem sprzatanie a potem ruszam do teściów więc mnie nie bedzie. Nie piszcie za dużo ;)

UUUUUUUUUUUUUUFFFFFFFFFFFFF uporałem się z tym.mokry jak szczur.:P:D Dobry żart jokita zaserwowałaś:DWięc też coś przyniosę:p ************** Policjant pyta staruszkę: - Wiek? - 86 lat - Czy mogłaby pani opowiedzieć swoimi słowami, co tu się właściwie wydarzyło? - Siedziałam na ławce na tarasie przed domem, podziwiajac ciepły wiosenny wieczór, kiedy przyszedł ten młodzieniec i usiadł obok mnie. - Znała go pani? - Nie, ale był przyjaznie nastawiony. - Co stało się po tym, jak usiadł obok pani? - Zaczał pocierać moje udo. - Czy powstrzymała go pani? - Nie. - Dlaczego? - Bo odczuwałam przyjemność . Nikt nie robił tego od czasu, kiedy mój mąż odszedł z tego świata 30 lat temu. - Co stało się potem? - Zaczał pieścić moje piersi. - Czy próbowała go pani powstrzymać? - Nie. - Dlaczego? - Mój Boże, dlaczego??? Było mi tak dobrze, czułam że naprawdę żyję. Od lat tak się nie czułam! - Co stało się później? - Cóż, rozpalił mnie do czerwoności, więc rozłożyłam nogi i zawołałam: "Bierz mnie, chłopcze, bierz mnie!" - I co? Zrobił to? - Nie, do diabła! Zawołał "Prima Aprilis!" I wtedy zastrzeliłam sukinsyna! ********* :D:D:D

o czymkolwiek? petrol orange U mnie na razie pogoda"wisi" lecz jeszcze nie pada.

o czymkolwiek?-- czy Ty nas chcesz zdopingować tym stwierdzeniem o pisaniu?:P:D

Fanfaron juz? Szybki jesteś! A um nie już nie pada ale wczoraj.... unikałam lustra bo tak zmokłam! Krótko padało, akurat całą drogę kiedy biegłam do autobusu - ma się to szczęście! ;p Ja kawałów nie umiem opowiadać ale znam jeden - dość brzydki ;)

No tak, bo wyjdzie jak z podszywaczem ;) To kawał najlepszy dla mężczyzn więc dedykuję go Tobie Fanfi ;) Co zrobić by kobieta krzyczała jeszcze przez godzinę po sexie Wytrzeć huja w fierankę! :D

hihi dobre też bym tak chciała mee