Topik dla szukających przyjażni..

jokita-- niestety masz zły trop:D W realu ?? szokujesz mnie:D

mam szczęście znów stronk otworzyłem:D

nie zrozumiałeś mnie :) realnie ale nie w takim sensie jak myslisz..niewazne juz:)

Gdzie sie wszyscy podziali?

jokita-- faktycznie nie zrozumiałem.Jeśli będziesz sie więcej wypowiadać i będe Cię znał na mailu mogę Ci to powiedzieć.Tutaj jest rozdział zamknięty

jokita-- no przecież tak gwałtownie nikt się napewno nie odchudza:D Więc zapewne wcinają co nieco:D

Fanfi -ok,temat zamknięty:

;)

Zdaje mi się że tak mnie pieszczotliwie nazwała o czymkolwiek?hahahahaha O to diablica i przyjęło się:DLecz miłe to

jokita-- noooooooooo zapewne poszła w ślady wcinaczy:D

FANFI-,mi tez sie podoba:)

Nie ma nikogo więc wykorzystam do żartów wklejenia nieco:D

jokita - jednak nie.Co odchudzasz sie:P:D

To wklejaj-:)

potajemnie sie czaje..i wino i beczke soli.jak lubicie mieszac:)

jokita-- teraz już z Tobą wchodzę czasowo,ho ho ale postęp:P:D

EWENEMENT i to potrójnie

90 % kobiet się odchudza:)

Przychodzi matka z dzieckiem do sklepu, dziecko szarpie matke za rekaw i mówi: - Mamo, mamo chce mi sie jesc i pic. Obok stoi facet i doradza - Niech mu pani kupi arbuza to zje i sie napije Na to matka: - Zwal se pan konia nogami, to se pan poruchasz i potanczysz

ale ile dochodzi do celu?

Wchodzę czasowo..---hehe

jokita-0- zgadza się lecz skutki czasami fatalne.I to przez kogo?:PNAS:D

Laptoch a Ty sie nie czaj tylko gadaj do nas:)

Siedzi chłopiec na ścieżce i miesza gówno z piaskiem. Przechodzi listonosz i pyta: - Co robisz, mały? - Mieszam gówno z piaskiem. Ulepię listonosza. Listonosz się zdenerwował i poszedł dalej. Spotkał policjanta i poskarżył mu się na chłopca. Policjant postanowił dać malcowi nauczkę. Podszedł, poprawił pas i pyta: - Co robisz, mały? - Mieszam gówno z piaskiem. - I kogo ulepisz? - Listonosza. - A nie policjanta? - Nie. Mam za mało gówna.

Pani pyta dzieci kim chciałyby być jak dorosną. Zgłasza się Jasiu i mówi, że chciałby zostać lekarzem od dewiacji seksualnych. - Jasiu, czy ty masz pojęcie co to są dewiacje seksualne? - Mam i mogę to Pani wytłumaczyć na przykładzie zagadki. Idą trzy kobiety i jedzą lody, ale jedna tego loda ssie, druga go liże, a trzecia gryzie. Czy może mi Pani powiedzieć, która z tych kobiet jest mężatką? - Wydaje mi się, że ta która ssie - mówi nauczycielka. - Niestety - mówi Jasiu - mężatką jest ta, która ma obrączkę na palcu, a to co Pani mówi to są właśnie dewiacje seksualne.

Idą 3 pijane kobiety po niezłej popijawie o zmroku na cmentarz za potrzebą. Widząc to grabarz postanowił wystraszyć kobiety. Wyskoczył nagle zza nagrobku. Kobiety wystraszone zaczęły uciekać ile sił w nogach. Następnego dnia spotykają się mężowie i jeden mówi: - Wiecie co? Chyba żona mnie zdradza? - Dlaczego pyta kolega? - Bo wróciła do domu bez majtek. - To nic! Moja wróciła bez majtek cala w kwiatach! E tam, mówi trzeci. - Moja to wróciła bez majtek, cała w kwiatach i ze wstążką "Nigdy Cię nie zapomnimy, chłopaki z Radomia"

ale tempo mogę ale nie chcę jeszcze czytelniej?

Przedszkole. Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi: - A butki są na złych nóżkach! Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie! - A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka. Przedszkolanka zaciska zęby, sciaga botki, ociera pot z czoła... - ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić. Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę... - Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę. - Mam, schowane w butkach!

petrol-- możesz tak jak w swoim nicku.Adekwatnie do sytuacji

Spotykają się trzy koleżanki i zaczęły sobie opowiadać, która jak lubi: - Ja to lubię klasycznie - mówi pierwsza. - A ja, to lubię faceta mieć z tyłu - mówi druga. - No a ja, to lubię na rodeo - wyznaje trzecia. - A jak to na rodeo? - pytają pozostałe dwie. - A no normalnie - walę faceta na łóżko, siadam na niego, wkładam nogi pod uda i tak w połowie mówię że mam AIDS, i spróbujcie się wtedy utrzymać.