Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jokita

Topik dla szukających przyjażni..

Polecane posty

:O:( I fajfusem czyli gwarowo chu dokładnym.Oj jaki jestem nieszczęśliwym:D:D:D I to kto? Oczy tak określiła.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczy bo sie rozmyśle jak tak dalej bedziesz nawijać smutki o .............eeeeeeeeeee,,,,,,,,,,,,noooo.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście :D
Dobranoc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie władza,zniknęła mi żona -Dawno? -No będzie ze dwa tygodnie -Człowieku.to dopiero teraz zgłaszasz -Panie władzo,nie mogłem uwieżyć w te szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondynka leci do Paryża. Podchodzi stewardesa i mówi: - Poproszę bilet. Blondynka daje a stewardesa: - Pani siedzi w 2 rzędzie a ma pani bilet na 8. - Ale ja tu zostaję. Po kilku minutach rozmowy stewardesa idzie do pilota i mówi: - Idź do tej pani i powiedz jej, żeby usiadła w 8 rzędzie. Pilot podchodzi do blondynki i szepcze jej coś. Ta szybko pakuje się i przechodzi do 8 rzędu. Zdziwiona stewardesa pyta pilota: - Co jej powiedziałeś? - Że pierwsze siedem rzędów leci do Londynu, a od ósmego - do Paryża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noc. Mąż śpi z żona w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup łup łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy. "Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał", myśli przewraca się z powrotem. Słychać głośniejsze łup łup łup. - Idź otwórz, zobacz kto to, - mówi żona. No więc zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem: - Dobry wieszor, - bełkocze. - Szy mochby pan mnie popchnąć? - Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka,- warczy maź i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi co zaszło. - No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł ? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!?!?!? - Ale kochanie, on był pijany! - Nieważne, potrzebuje pomocy. No wiec mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dol. Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, węec woła: - Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć? Z ciemności dochodzi glos: - Taaaa... Ale ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy: - Gdzie pan jest? - W ogrodzie, na huśtawce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym ch*jrakiem. Pierwsza mówi: - Ja biorę sobie trutkę, dzielę na porcje i wciągam nosem. Na to druga: - A ja ćwiczę bicepsy na pułapkach. Trzecia mysz nie mówi nic i zabiera się do wychodzenia. Tamte pytają: - Gdzie idziesz? - Do domu, posunąć kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×