nie moge sie pozbyc nienawisci

ktora darze bylego... dla mnie ten facet to chuj, nienawidze go jest dla mnie skonczony. w sumie to porownujac problemy innych kobiet z facetami ten nie jest az taki duzy ale i tak darze go taka nienawiscia. jeszcze nie dawno utrzymywalismy kontakt ale jakis czas temu doszlam do wniosku ze to nie ma sensu (on spotykal sie ze mna tylko dla seksu, no moze czasem chcial tez rozmowy ale przewaznie seks).

alez nie masz sie czym martwic, to jest doskonaly powod do nienawisci, ja rowniez darze tym uczuciem mego bylego, nawet mu czesc nie mowie jak go spotkam. i nienawidze go z tej samej przyczyny co Ty swojego

Nienawisc da sie wyleczyc modlitwa do Boga

wiesz jestem taka glupia i sfrustrowana ze nawet znajac jego haslo na nk wchodze na jego konto i jak czytam wiadomosci jakie pisal pewnej dziewczynie ktora zaprosila go do znajomych cytuje: to my sie znamy? suuper :-D, po prostu jestem zaskoczony ze tak piekna dziewczyna zaprosila mnie do grona swoich znajomych, skromnisia ale ja nie przesadzilem ani troszke.. itd. frajer a mowi ze jest taki niesmialy a rucha pewnie na imprezach wszystko co sie rusza. glupi ciul.

modle sie ale Bog ma mnie gdzies. wiesz on mnie zranil a ja jak glupia sie ponizalam i blagalam zeby odemnie nie odchodzil stad ta nienawisc. on tego nie czuje bo ja go nie ranilam tak jak on mnie, ale mam nadzieje ze kiedys sie wszystko obroci i on bedzie cierpial!

A ja uważam, że człowiek szczęśliwy nie ma takich problemów jak nienawiść. Znajdź sobie prawdziwą miłość, to lekarstwo na wszystko :)

no widzisz to ja jestem nie szczesliwa :-O

no i myslisz ze tak latwo jest znalezc prawdziwa milosc.. ? to nie takie proste jak Ci sie wydaje..

..