olaskr 0 Napisano Listopad 8, 2010 fat slim z ta waga to nie jest to marodajne... bo mój organizm na przykład strasznie się broni przed chudnięciem...i waga stoi mimo że jem zdrowo, ćwiczę... a on nic... nawet nie drgnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiak34 0 Napisano Listopad 8, 2010 Cześć dziewczyny! Ja jestem na podobnej diecie do dukana myślę że ktoś ją zmodyfikował i mi zhandlował. Na pierwszej fazie spadło mi 2kg. Ogólnie pilnuję się nie grzeszę. Brakuje mi pomysłow na dania jem monotonie. Mam 32 lata 168 cm zaczynałam przy wadze 67 kg. Marzę o 58 kg. Mam 2 córeczki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berciaa 0 Napisano Listopad 8, 2010 olaskr zacznę od pedałowania dzięki za wsparcie jeszcze dietka i może będzie nienajgorzej fat slim gratuluje super rodzinki ja mam 2 panny 7 i 4 lata Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fat slim 0 Napisano Listopad 8, 2010 :) no to jesli tak jest, to moj organizm jest iscie odporny na wszystko tylko nie na tycie :P bo o zmniejszeniu swojej objetosci tluszczowej nawet nie mysli, ja swoje a on swoje ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berciaa 0 Napisano Listopad 8, 2010 asiak34 a na czym polega ta Twoja dieta? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiak34 0 Napisano Listopad 8, 2010 Najpierw białko jakieś 5 dni później dzień białkowy dzień węglowy i tak na przemian. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olaskr 0 Napisano Listopad 8, 2010 fat slim mój robi to samo... tyję z prędkością światła a chudnę jak porusza się ślimak...ważne żeby zacząć. coś wam wkleję. Dla nas punkt 2 :) Waga lekko spada: Ograniczasz ilość jedzenia, ale spożywasz więcej warzyw. Dzięki zawartości błonnika przyśpieszają one perystaltykę jelit.Przewód pokarmowy jest pusty i to widać na wadze. Waga stoi w miejscu: Trzymasz się, stosujesz dietę, nie jest Ci do śmiechu. Kiszki marsza grają , a mimo to ciężar ciała się nie zmienia! Dlaczego? Twoj organizm za wszelką cenę stara się nie dopuścić do naruszenia rezerw tłuszczowych. Nie ma innej rady: musisz uzbroić się w cierpliwość. Waga lekko spada: Organizm wreszcie zaczyna czerpać energię z tkanki tłuszczowej. komórki tłuszczowe uwalniają swoje zapasy- tłuszcze dołączają do innych komórek i są spalane. Waga znowu stoi w miejscu: Niestety Twoje ciało przestraja się właśnie teraz na ,,program oszczędnościowy". Tempo chudnięcia zatem słabnie. Waga skokowo rusza w dół: Na pozór ciało zaaprobowało nowy, oszczędniejszy sposób odżywiania, ale wciąż czerpie energię z zapasów. Komórki tłuszczowe wciąż są opróżniane z tłuszczu i substancji toksycznych. Chwilowo możesz czuć się gorzej (np. mieć bóle głowy, kłopoty ze snem) Waga stoi w miejscu: Kryzys kryzysem, ale wszystko ma swoje granice! Włącza sie alarm: organizm musi przestawić się na jeszcze oszczędniejsze gospodarowanie energią, nie martw się to tylko chwilowe zwolnienie tempa w procesie chudnięcia, a nie jego zastopowanie. Waga cały czas stoi w miejscu: Ciało przyzwyczaja się do nowej, mniejszej wagi. Taki stan może trwać kilka dni lub tygodni- w zależności od indywidualnych cech organizmu. W tym okresie wiele osób popełnia niewybaczalny błąd: zniechęca się do uciażliwej dyscypliny żywieniowej i przerywa dięte. Cały wysiłek na marne! Waga skokowo idzie w dół: Wreszcie stan zgodny z Twoimi oczekiwaniami! Mozesz sobie pogratulować wytrwałości i samozaparcia. Twój organizm po okresie wahań, decyduje się jednak w końcu na to, by siegnąć po pozostałe zapasy energii do tkanek tłuszczowych. Waga stoi w miejscu: Organizm po raz kolejny musi przyzwyczajić się do nowej wagi, w końcu uznaję ją za coś normalnego. Zaczyna też akceptować coraz intensywniejsze zmniejszanie się zmagazynowanych zapasów tłuszczu. Waga spada, czasem zaskakująco szybko! Teraz już twoja radość z sukcesu może rosnąć w błyskawicznym tempie! Przy ciągłych niedoborach energetycznych, spowodowanych długotrwałym reżimem dietetycznym, twój organizm coraz szybciej i głębiej sięga po zgromadzone rezerwy tłuszczowe. Gratulacje! Tak trzymać! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fat slim 0 Napisano Listopad 8, 2010 ola - najgorsze sa te slowa "waga stoi w miejscu" ;) no nic tym razem jestem zdecydowana wygrac walke z tluszczem bo chce ladnie wygladac w kiecce na sylwestra a nie ze bede musiala zalozyc jakis namiocik Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olaskr 0 Napisano Listopad 8, 2010 fat slim będzie dobrze... w końcu wygramy.... ja tez walczę z tym tłuszczykiem i się staram nie odpuszczać sobie... a że waga stoi?? kij dam radę niech stoi:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiak34 0 Napisano Listopad 8, 2010 Powiedzcie co wcinacie na śniadania, obiady i kolację? Może coś zerżnę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olaskr 0 Napisano Listopad 8, 2010 asiak34 ja na śniadanie kanapkę z pełnoziarnistego pieczywka z chudą wędlina, do tego jogurt naturalny, na lunch i obiad pierś kurczaka na parze i sałatka, lub jajko na twardo i sałatka jakaś, a na kolacje to albo serek wiejski albo jogurt naturalny... staram się nie szaleć ale powoli pomysłów mi brakuje z tymi daniami :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiak34 0 Napisano Listopad 8, 2010 ostatnio gdzieś znalazłam tosty z otrąb owsianych tuńczyka i serka chyba są pyszne ale niestety wcięło mi:( . Często jem łososia pieczonego w foli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiak34 0 Napisano Listopad 8, 2010 No i nie zapominam o wodzie dziś wypiłam 1l. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berciaa 0 Napisano Listopad 8, 2010 a ja na śniadanko serek twaróg chudy z jogurtem naturalnym i slodzikiem i kawa z mlekiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olaskr 0 Napisano Listopad 8, 2010 ja wody 2 litry minimum... no i czasem jak mnie najdzie zielona herbatkę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olaskr 0 Napisano Listopad 8, 2010 słuchajcie a właśnie rybki czy np można tuńczyka w sosie własnym?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiak34 0 Napisano Listopad 8, 2010 Jasne ma duuużo białka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olaskr 0 Napisano Listopad 8, 2010 dzięki... w sumie ja jem dużo zielonego ale rybka taka w puszce nie pogardzę... a co z waflami ryżowymi?? powiedźmy 2 dziennie?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiak34 0 Napisano Listopad 8, 2010 Tego niestety nie wiem ja tego unikam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olaskr 0 Napisano Listopad 8, 2010 pisze na nich że niby jeden ma 40 kcal... nie wiem czy to prawda?? wolę sam ryż od czasu do czasu zjeść.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fat slim 0 Napisano Listopad 8, 2010 aja zaczynam weszyc, szukac... mam na cos ochote! nie ma nic gorszego od tego uczucia, no nic ide zrobic sobie herbatke i moze jakos przetrwam, a ja zamiast wafli ryzowych polecam wasa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olaskr 0 Napisano Listopad 8, 2010 może i tak, ale dzisiaj zjadłam 2 aż :) to zrób sobie coś do picia:) ja nie ulegam pokusom.. przynajmniej staram się :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berciaa 0 Napisano Listopad 8, 2010 oj jak ja siebie nienawidzę skusiłam się na pączka i kanapkę o zgrozo Dukan chyba by umarł gdyby to widział Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fat slim 0 Napisano Listopad 9, 2010 dziendoberek dziewczeta :) jaka cisza tutaj od rana, pewnie wszystkie zapracowane coby o zarciu nie myslec :P berciaa - wczoraj zaszalalas trudno stalo sie - dla rownowagi dzisiaj na sniadanie lisc salaty ;) - zartuje oczywiscie. No przeciez jedno male przewinienie nie da nam 10 dodatkowych kg w tylku - ale oby jak najmniej takich grzechow. Wytrwalosci dziewczeta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olaskr 0 Napisano Listopad 9, 2010 witajcie... tak wytrwałości :) zaparcia się przede wszystkim że nie to nie... mnie to później takie wyrzuty sumienia gryzą że to szok jest :) ale mam nauczkę i nie jem niczego niedozwolonego.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiak34 0 Napisano Listopad 9, 2010 Witajcie dziewczęta! U mnie zaczął się 3tydzień. Jakoś ciągnę bez grzechów choć nie jest łatwo:) Boję się zważyć może dlatego że nadchodzą trudne dni kobiece i czuję się jakby większa:):):). pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fat slim 0 Napisano Listopad 9, 2010 olu widze ze kolejne wazenie planujesz po miesiacu walki, czy nie kusi Cie zeby wejsc chociaz raz na tydzien na wage? bo taka czestotliwosc wazenia jest dozwolona. Ja to najchetniej wchodzilabym codziennie ale po co sie stresowac... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olaskr 0 Napisano Listopad 9, 2010 kusi ale po co?? wole jeden konkretny efekt a nie codziennie i patrzeć czy pół kilo schudłam czy jednak przytyłam... bez sensu dla mnie... a tak będę wiedzieć ogólnie miesięcznie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olaskr 0 Napisano Listopad 9, 2010 asiak34 u mnie tez nadchodzą ale jeszcze się nie daję... a najszybciej schudnę w okres :) wtedy jakoś organizm mi spala wszystko doszczętnie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berciaa 0 Napisano Listopad 9, 2010 oj cięzki miałam dzień nie moglam się do Was przyłączyć ale jeszcze jutro i 4 dni wolne mam nadzieję że bez pączków itp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach