Clostilbegyt - bez monitoringu....

Witajcie, niedawno dr zapisał mi Clostilbegyt mam go brać do trzech miesięcy i jeżeli przez ten czas się nie uda to mam przyjechać do niego po skierowanie do szpitala na prześwietlenie. Po raz pierwszy będę brała ten leka dlatego poczytałam trochę w necie i się przeraziłam, wszystkie piszecie że chodzicie na monitoring, a mój lekarz nic o tym nie wspominał. Wyczytałam że zażywanie tego leku bez monitoringu nie ma sensu i że grozi torbielami. Chciałabym Was zapytać czy któraś z Was miała taką samą sytuację jak ja, zażywała CLO bez monitoringu i mimo to udało jej się zajść w ciąże. Nie wiem co mam robić, trochę się obawiam...

Ja powiem tak:też brałam clo bez monitoringu!Tylko,że ja brałam go bodajże po pół tabletki,w każdym razie mniejsza dawkęe.Potem go odstawiłam i po ok.2cyklach zaszłam w ciążę.Nie wiem,czy akurat ten lek podziałał,czy to,że np.przestraszyliśmy się kliniki niepłodności.Brałam też wiesiołek i stosowałam wtedy testy owulacyjne.Ciążę jednak poroniłam.

waham się cały czas, boje się tych torbieli, nie chcę sobie narobić większego problemu niż mam.

Wiesz co? ja też mam brać ten lek i też tak jak Tobie lekarz nic nie wspomniał o monitoringu. Jak przez pierwszy miesiąc nic wyjdzie (tj. ciąża) wtedy pójdę do innego lekarza.

Ja też się bałam!A w jakich dawkach masz go brać?Wiem,że dużo kobiet go bierze,ale nie wiem z jakimi skutkami!Na forum był podobny temat,może tam znajdziesz odpowiedź.Skorzystaj z opcji "szukaj"!

Też chyba spróbuję przez miesiąc jak się nie uda, to pójdę na konsultację do innego lekarza, ale prawdę mówiąc mam już dość zmieniania tych lekarzy. Ja mam brać po 1 tabletce co dwa dni, począwszy od 3 dc, dziwne też jest to dawkowanie. Zastanawiałam się czy nie brać po pół tabletki od 3 do 7 dc. Nie wiem dlaczego tak dziwnie mi przepisał, może dlatego ze stwierdził po badaniach ze mam owulację ale trzeba ją wspomóc, usg mi nie robił.

Dwne to dawkowanie i rozumiem Twoje objawy.Ja do mojego lekarza jeszcze raz poszłam się upewnić,czy ten lek jest bezpieczny,kiedy przeczytałam ulotkę.

tak naprawdę to prywatni lekarza trąbią o tym monitoringu bo na tym zarabiają przy pierwszym miesiącu brania CLO raczej może się nie udać natomiast bardzo często się zdarza, że kobiety zachodzą w ciążę w cyklu następnym, gdy już nie bierze się CLO dlatego też często stosuje się CLO naprzemian - jeden miesiąc z CLO, jeden miesiąc bez - i właśnie w tych bez często się udaje monitoring nie jest w cale potrzebny, jest on niezbędny przy inseminacji, ale nie przy zażywaniu tego leku w Polsce większość kobiet starających się chodzi do lekarzy prywatnych, którzy z wielką ochotą przyjmują je po 3 razy w cyklu i robią "niezbędne" usg kasa kasa kasa

Hej dziewczyny jak tez sie zastanawiam nad tym monitoringiem bo tez bylam prywatnie i lekarz mi przepisal clo od 3 do 7 dnia po jednej tabletce a w 10 dc mam isc na monitoring i nie wiem co zrobic