Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wamgad

Dlaczego niechcesz miec dzieci?argumenty

Polecane posty

Gość aleee pitolicieeee
to, że każda w mniejszym lub większym stopniu posiada instynkt, to wcale nie znaczy, że nadaje się na matkę, bo oprócz instynktu trzeba przede wszystkim chcieć je mieć, pisząc 'instynkt' nie mam tu na myśli chęci posiadania dziecka, ale każda dziewczyna/kobieta czuję większą potrzebę opiekowania się młodszymi lub słabszymi - przez to również on się ujawnia, często bywa tak, jak kilka osób wspomniało wyżej - lubią spędzać czas z obcymi dziećmi, ale swoich mieć nie chcą, no chybą, że kobieta ma poważne problemy na tle hormonalnym, wtedy może być inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345678765432
Bo nie po to całe swoje życie poświęciłam na realizowanie się w swojej pasji, aby to wszystko zamienić na pieluchy. Dla mnie jest to po prostu nudne - wole poczytać niż bawić się z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszamysza27
A ja mam 27 lat i dwoje dzieci, skończyłam dobre studia, mam świetną pracę, kochającego męża, jestem raczej atrakcyjną dziewczyną, a mimo dwóch porodów ważę 54 kg przy wzroście 176. Moje dzieci absolutnie w niczym mi nigdy nie przeszkadzały, wręcz przeciwnie- były taką siłą napędową dla mnie! Kiedy zaszłam w pierwszą ciążę byłam na I roku stacjonarnych studiów, ale dzieciak niczego mi nie zepsuł- raczej zmobilizował. Wasze pojęcie o dzieciach i rodzicielstwie jest jakieś przedpotopowe- dziecko nie zamyka okna na świat a ja wcale nie jestem grubą babą z tłustymi włosami i papmersem w ręku!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę przepisywać Waszych argumentów - napiszę tylko, że zgadzam się ze wszystkimi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z dzieckiem nigdy nie będzie tak jak bez dziecka...jednak dziecko to jakies obowiązki,poświęcanie czasu dziecku itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze napisz że
na tym pierwszym roku studiów sama zajmowałaś sie dzieckiem, nie pomagała ci ani teściowa ani mama ani opiekunka.... banał moja koleżanka na studiach też miała wpadkę, gdyby nei jej matka to nie wiem jak by w ogóle ukończyła studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345678765432
Dobrze, ale nie każdemu styl życia pozwala na posiadanie dzieci. W życiu nie można mieć wszystkiego. Mnie nie pociąga posiadanie dzieci, praca w jakieś korporacji i codzienne gotowanie obiadu. Wole zajmować się innymi rzeczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w pewnym momencie życia zabawa staje się nudna. Tak jak wyrasta się z piaskownicy i "przechodzi" na zabawki typu rolki i gry, to potem z imprez i inwestowania w swoje przyjemności chce się czegoś więcej. dziecko nie wyklucza dobrej zabawy, ale owszem to duża odpwiedialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszamysza27
Żadna matka mi nie pomagała, ani moja ani męża. Radziliśmy sobie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze napisz że
świetny argument, zrobię sobie dziecko bo mi się nudzi.... tylko co zrobię gdy dziecko będzie miało 30 lat i będzie chciało się ożenić ? aaaa już wiem, urządzę taką jatkę jak moja teściowa, dla której całym sensem i hobby jest synek-jedynak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345678765432
Ale dlaczego jak ktoś ma inne cele w życiu niż zakładanie rodzinny to musi to być od razu zabawa i imprezki? Mnie również nie interesuje codzienne imprezowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale my z mężem wcale nie jesteśmy imprezowiczami,nie chodzimy na zadne dyskoteki,nawet z wesel się wykręcamy...lubimy za to spędzac czas ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze napisz że
myszamysza to niby jak radziliście sobie sami ? studiowałaś zaocznie ? twój facet pracował ? jak utrzymywaliście się we troje skoro ty pracować nei mogłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlałff
Uciekłeś od odpowiedzi, Spryciarzu. Dla mnie Giertych jest seksowny, wysoki, ma długie nogi, jest męski czarujący. Ogólnikami można sobie świat przekręcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyny sensowny chyba że jest się zadeklarowanym hedonistą :D po co pakować się w obowiązki, życie jest jedno, nie wiem dla jakiej zasady mam sama sobie rzucać kłody pod nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemno
za komuny rodziło się najwięcej dzieci :) według myśli "nie mogę mieć nic na własność, to zrobię sobie chociaż własne dziecko " ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze napisz że - > jestes kolejną ograniczoną osobą, która bierze wszystko na serio i nie wie co to jest przenośnia? Tym lepiej, że nie porywasz się na wychowywanie. yhy - mi chodziło o coś innego niż imprezy w dosłownym sensie. Chodzi o to, że pewnego dnia może się okazać, że w tym całym pięknym i kryształowym życiu czegoś brakuje. Nie życzę tego, ale wykluczyć nie możesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze napisz że
no właśnie, po co skazywać się na nieprzespane nocki, bolący kręgosłup i wiecznie marudzącego neimowlaka skoro nie lubi się dzieci ? po to by mieć zajęcie, po to by się nie nudzić czy po to by mieć nadzieję, że gdy się zestarzeję moje dziecko nie wyjedzie za granicę i będzie się mną opiekować z poczucia obowiązku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uciekłem, ale nie będę się rozwodził nad jej wyglądem bo i tak nie uwierzysz, że mimo dwójki dzieci nadal można być atrakcyjną. Nie wiem ile waży bo mnie to nie interesuje, ale jest szczupła - czy ci się to podoba czy nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze napisz że
jedyny sensowny....jesteś zapewne kolejnym amatorem dzieci....takim który nei ma nic przeciwko dzieciom o ile zajmuje się nimi ich matka.... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh czekałam az którys z dzieciatych wychwyci jakiś błąd ''nie dzieciatego'' i napisze że lepiej ze nie ma dzieci :O tylko jakoś na topikach o dzieciach matki robią takie byki ze głowa boli ale nikt nie napisze ze po co jej dziecko jak nie zna ortografii?...bo matki są ajka a niechcące be :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze po to żeby być akceptowanym społecznie, bo żyjąc inaczej niż bezrefleksyjny ogół automatycznie człowiek staje się wrogiem całego narodu. A i żeby na emeryturę miał kto pracować (uwielbiam ten argument).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszamysza27
Nie przechodziłam na zaoczne studia. Zaraz po urodzeniu wzięłam roczną dziekankę, a po roku wróciłam na uczelnię. Mąż w tym czasie pracował, a że ma własne przedsiębiorstwo, dopasowywał swoje godziny pracy do moich zajęc. Czasem pomagała nam opiekunka. A potem mała poszła do przedszkola... i wcale nie było lekko, nie... ale grunt to dobra organizacja :) A mamuś naszych kochanch do dzisiaj nie prosimy o pomoc w opiece nad dziećmi... żeby nie słuchac komentarzy w stylu: wasze dzieci wasz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze napisz że
no właśnei, trzeba mieć dzieci bo mają je inni i głupio tak nie podążać za tłumem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nieee
hmmm nie chcę, bo mam wielki żal do świata i do ludzi, nic dobrego od nich nigdy nie zyskałam, wszyscy by tylko chcieli ode mnie ''brać'' a sami nie dają nic od siebie, tak samo będzie z dzieckiem, ja będę musiała ''dawać od siebie'' i się nim opiekować, a chciałabym żeby ktoś wkońcu zaopiekował się mną, ogólnie to uwielbiam dzieci i szybko się do nich prywiązuje, ale mam również problemy na tle emocjonalnym, które pomimo mojego młodego wieku wieku - już mnie wykańczają, nie wiem czy kiedyś 'wyzdrowieje', szczerze wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
delilah---> lepszy jest argument ''kto ci poda szklankę wody na starość'' :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yhy, ale chyba nie przyznasz racji tym, którzy ewidentnie są niedojrzali :) do ciebie jakoś uwag nie mam, normalnie dyskutujemy, bo masz więcej inteligencji niż reszta, proste? masz coś do powiedzenia, a nie tylko głupio powtarzasz w kołko bzdury i nie udowadniasz nic nikomu - dlatego z tobą dyskutuję, a resztę spławiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie chce mieć dzieci? Ponieważ moją pulę genetyczną uważam za bezwartościową, zbiór pomyłek, od charakteru po wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jak kot w worku
Kiedy kupuję kota, mogę go sobie obejrzeć, a dziecko - Bóg raczy wiedzieć jakie mi się trafi - wcale nie powiedziane, że będzie to różowy aniołek z reklam pieluch albo marudzący i męczący bachor, nie wiadomo, czy będzie zrowe, jeśli chore to na co, co to oznacza, co z niego wyrośnie, czy będzie utalentowane, czy może nawet do zamiatania ulic go nie zechcą. Nie chodzi mi o to, żeby wszyscy byli idealni, gdybym np. wiedziała, że urodzę dziecko z zespołem Downa i sprawiające dużo problemów wychowawczych to nie zdyskredytowałabym go, ale przynajmniej mogłabym podjąć decyzję, a tak to jest propozycja w stylu: zapraszam cię gdzieś, ale powiem dopiero jak się zgodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×